Rezygnuję z seksu ! nie będę męczył żony!

Odpowiem wszystkim: nie śmierdzę, kupuję jej prezenty z różnych okazji, zabieram ją w różne miejsca, pomagam w różnych obowiązkach domowych, ułatwiam wszystko jak tylko mogę. Nie obrażam się za brak seksu, może dawno wiele lat temu. Mówi, że nie potrzebuje. W sumie już mi to wisi. Dzieci dorosną to się rozwiodę.

larwka tu masz swiętą rację!!! Czasem temat powinien zawędrować w inną stronę niż seks. Ja czuję się przez swojego doceniona też w innych dziedzinach dlatego jesteśmy nadal razem i szanujemy się ale większość partnerów zapomina o jakiejś kawce na mieście (z żoną oczywiście;) ) i innych miłych pomysłach , wtedy i nocki wyglądają inaczej:).

Ej ej ej, co znaczy rozwiodę się!!!!! Tak postąpił mój tata z moją mamą kiedy miałam 17 lat. To jest najgorsze rozwiązanie za które płaci po dziś dzień. Myślę że w twoim przypadku to po prostu kryzys małżeński. Dzici to twój skarb a żona to osoba którą wybrałeś na partnera życiowego i nie rzuca się go jak śmieciem po latach. Spróbuj jeszcze coś z tym zrobić. Nie kładź jej wszystkiego na rękę...skro mówisz że bardzo jej pomagasz...raczej porozmawiaj ale nie w domu tylko gdzieś na mieście w neutralnym miejscu. Takie rozmowy czasem udają się za którymś podejśćiem.

kurcze to jest problem a może rozmowa u seksuologa

Jancio chłopie:-D jaki rozwód:-P rozpiesc zonke raz drugi, trzeci...podaruj jej rozkosz to sama bedzie do tego Cie namawiać;-)

Aż mną zatrzepało. Boże jak mężczyźni są słabi!!!!! Wystarczy problem w łóżku i zaraz zostawi żonę , dzieci . Mój tata bardzo żałuje tej decyzji, zestarzał się , zrozumiał i zmądrzał ale niestety furtkę ma przez moją mamę zamkniętą i są przyjaciółmi (dla ojca to przymus). Panowie koło 40 stki mają niestety ten problem że muszą potwierdzać się na nowo i jeżeli żona nie docenia go tak jak by chciał to szuka okazji gdzie indziej i buduje na nowo swoje życie ale to wszystko jest złudne i kruche. Ten problem to andropauza i jakby tak więcej facetów wiedziało o tym to może miałoby siłę żeby przeczekać kryzys:)

Dziewczynki nakrecacie faceta to rozwazan na temat:dlaczego zona nie chce sexu..zblizenia? a same wiecie dlaczego tak sie dzieje..zmeczenie, rutyna, brak zainteresowania ze strony kochanego..i zero zainteresowania sexem...Chłopie dobrze Ci radze idz kup żonce wibrator, kwiaty, poczytaj o tantrze i ..po extra uniessieniu ..echhh ;-)brak słow:-P

Ona nie chce, aby jej robić dobrze, jak już udawało mi się ją namówić, to była zadowolona, a potem znów nie chciała. Bez sensu. Napisałem - jak dzieci dorosną, a może i założą rodziny. Przestałem robić jakieś przytulanki, pocałunki tak jest mi łatwiej, nie myślę o seksie dzięki temu. Wolę swoje zainteresowania.

Nie muszę się spełniać na nowo

Właśnie:D. Może to też nuda , rutyna i brak pomysłowości w wygibasach:). Może trzeba też wpuścić nowych świeżych prądów:) No to wszystko poskutkuje jeżeli chodzi tylk oo to. Ja to bym zabrała na miejscu faceta kobietę nawet na te dwa dni gdzieś do hotelu i na miłą wieczorną kolację , przy okazji zmieniła styl i zachowanie (chociaż na ten czas) i potraktowała żonę jak damę , tak żeby totalnie zgłupiała i nie wiedziała co się dzieje i wtedy szepnęła jak pięknie wygląda jaka jest podniecająca itp. itp. Matko takie słowa mogą naprawdę cuda zdziałać!:) nawet jeżeli troszkę się pobajeruje (kobieta ma o tym nie wiedzieć!;) ) bo czego się nie robi dla odświeżenia związku ..miłe słowa zawsze dozwolone.

jancio nie czuj się atakowany bo to nie o to chodzi, poprostu życie samo w sobie jest trudne i skomplikowane i wiem że nasze rady mogą nie pomóc...ale warto sprobować. Chyba żona czuje że coś jest nie tak, może właśnie brak przytulanek oziębia sprawę, może słowo że ją nadal kochasz przeszło by ci przez gardło (nic na tym nie stracisz jeżeli nie zyskasz). Życzę ci wszystkiego najlepszego, czasem i kobiety są trudne w związkach tak to już jest:(

porozmawiaj z nią w koncu jesteśmy ludzmi ..........sory a może ona kogoś ma

Proszem jasnie PANA:-P zrób panod czasu zonie niespodzianke...poczytajo tantrze..czyli sexie który jednoczy duszei ciało jednoczesnie( hehe ale musisz to wytrzymać czyli wileokrotny orgazm kobiecy)Zadko tu bywam ale jezeli chcesz to napisz mi@ pomoge;-)Mam meza starszego ale pragne go co chwile..dlaczego: bo daje mi tak dużo rozkoszy ,ze zgadzam sie na wsio co chce i czekamna każde nasze zbliżenie..czekam...na to..pragne Go...Do tego dąży kazda zadowolona , usatysfakcjonowana kobieta..pomysl o tym....bo w tym tkwi Wasz problem;-)

A ..jeszcze jedno. Może poprostu zapytaj żonę wprost ( najlepiej w łóżku przed snem) czy cię kocha?

Brawo dla panów, ktrzy rozumieją żony/parnerki i nie szantazują ich, nie zdradzają. Chcialbym mieć takiego faceta. Myślę, że sytuacja nie musi byc beznadziejna, trzeba porobić badania, hormony, moze wizyta u seksuologa/psychologa? Warto sprobowac rozwiązac ten problem, nie wiem ile zona ma lat, ale raczej calkowity brak ochoty nie jest naturalny.

jancio muzykancio Nie muszę się spełniać na nowo Ty nie musisz..aleodkryjcie w sobie cos nowego..czyli Wasze rządze!!!!!!zatajone fantazje Jestem kobietą,młoda...przed moim mialam małe wrażenia odnosnie sexu i wiem co pisze.... Teraz jestem sexoholiczką ..i sie tego nie wstydze!!To własnie mąż mnie taką zrobił...zrób i Ty swoja !!!!!:-P

kafeteriannnka Brawo dla panów, ktrzy rozumieją żony/parnerki i nie szantazują ich, nie zdradzają. Chcialbym mieć takiego faceta. Myślę, że sytuacja nie musi byc beznadziejna, trzeba porobić badania, hormony, moze wizyta u seksuologa/psychologa? Warto sprobowac rozwiązac ten problem, nie wiem ile zona ma lat, ale raczej calkowity brak ochoty nie jest naturalny. zapomniałaś o tomografie:-P"=0

mówi, że kocha, czasami się przytuli to i ja ją przytulę.

Chłopie czyli nie jest źle!!!:) Warto w takim razie powalczyć o małżeństwo:) gorzej by było gdyby nie kochała. Może ma jakieś problemy o których wstydzi się tobie powiedzieć..nie wiem ..natury ginekologicznej...bo tak po prostu nie mieć potrzeby seksu to nie wierzę, musi być coś innego w tym.

Dobre:-D kup jej misia przytulaczka:-D pomysl xhłopie..a potem działaj!!!!!!!!!!!!!!

Larwko

Przytulaj w takim razie , mów że kochasz i czekaj na reakcję..nic nie przyjdzie od razu ale myślę że jeżeli jesteś na tyle wytrzymały to twoja żona ma skarb w tobie. Pozdrawiam

koło 50 lat ,nie widziałem tego oczywiście , lecz urodziła dziewcz ynkę z zespołem dawwnem, czasami kobiety boją sie sexu w pewnym wieku, gumy pękają, tabletki zawodzą, są zmęczone, zapracowane, mają problemy, przechodzą klimakterium. Masz problem to agencja, tirówki, wal konia daj spokój żonie!!!!!

powiedz jej że nadal bardzo jej pożądasz i że chciałbyś być blisko. Są kobiety u których droga do łóżka zaczyna się od emocji więc warto to wykorzystać.

Kobiecy apetyt na seks rośnie ponoć z wiekiem ale dom, dzieci , problemy są w stanie wszystko zniszczyć. Może gdyby zapomniała o domu i dzieciach na jakiś krótki czas to zapomniała by że jest przede wszystkim matką i panią domu a przypomniała sobie że jest też przyjaciółką i żoną i kochanką:). Mój typ na cały problem to wyjazd na kilka dni w nieznane:D, bo z tego co czytam to ciągnie się zbyt długo.

tak, ona kocha....na swój sposób, czyli tyle zeby przytulic i nic wiecej. A to zdrowemu facetowi - SORRY, ale NIE wystarczy. A ile mozna wciąż rozgrzewac? Larwka, zwykle się zgadzaliśmy :P ale dzis nie. Tak piszesz, bo jestes sobą. Ale kazdy jest inny. Przeciez facet pisze ze sie starał rozpalic, i dawało to skutek, ale na krótka metę. Potem znów były schody. Jednemu przemówisz, i się zapali do tematu i pociągnie dalej, ale ona widac jest z tych drugich, którzy sie zapalą, i potem znów oleją. Sam znam takie egzemplarze ze słomianym zapałem w róznych dziedzinach. Ona po prostu tego nie lubi i tyle. Moim zdaniem rozwód. Ale ja jestem facetem, wiec nic dziwnego ze lubię rozwiązania szybkie i konkretne.

"Przytulaj w takim razie , mów że kochasz i czekaj na reakcję.." ple, ple, ple.. czekaj, i czekaj, i...czekaj. I czekaj. rok, dwa, piec, dziesiec? i tak do usr. smierci.

No co, takie słowa na przykład na mnie działają i każda kobieta to lubi może w jednym masz rację że ten typ kobiety akurat nie lubi seksu i na to się nic nie poradzi. Rozwód i znalezienie sobie kogoś z kim będzie mógł bzykać się aż do otarcia, rewelacyjny pomysł. Wyobraź sobie że facet stworzył rodzinę, ma jakąś przeszłość za sobą , dobre i złe chwile , jest żonaty i żona go kocha druga strona medalu to....nie daje mu seksu..hmm trzba znaleźć jakąś która mu to da!, ciekawe czy da mu też rodzinę poza seksem. A zresztą... nie wypowiadam się bo tak poważne tematy przerabia się z partnerem sam na sam a nie na forum;p

Hej Dop widze że dalej smyraczej mnie nie cierpią:-P:-D Jasio...zrób cos ze soba zanim zaczniesz mówic o rozwodzie..własnie mój mąz po 15godz pobycie w pracy ,chial sie wypac ale wybiłam mu czyms miłym to z głowy...wrócil..był 20mim w domku i pojechal mi po kolacje do knajpki...:-P10 min mielismy na to ..żeby sie nastoić..Napisz mi co Twoja żona teraz robi?

Facet ma mentlik w głowie bo coś go nie widać:) Chyba mu nieźle namieszałyśmy.