Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

coffee_with_sugar

ZALEZY MU NA MNIE ? jak to rozpoznac?

Polecane posty

Gość tez sie nad tym zastanawiam
coffee_with_sugar : zaproponuj, zaproponuj. :) Facet tez lubi czasem wiedziec, ze komus sie podoba. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że spokojnie możesz wyjść z inicjatywą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
również jestem za :) tylko bez zbędnego narzucania się ;) tak po prostu - naturalnie "a moze kawka?" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok,jutro zadzialam w takim razie :D :) zobaczymy czy bedzie miec czas bo niestety niewiem na ktora ma zajecia na uczelni :/ dam znac co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mnie juz od dluzszego czasu trapi ? to,ze on utrzymuje kontakt ze swoja ex :( sytuacja wyglada tak: ona go zostawila w wakacje dla innego. Jest z tym kolesiem do tej pory i ona jest podobno z nim szczesliwa. Niewiem kiedy sie spotkali po raz ostatni ale przez to ze maja wspolnych znajomych to nawet czasem widuja sie na imprezach. Jestem troche o niego zazdrosna i boje sie zeby do niej nie chcial wrocic :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coffie - znam ten ból :/ Też mnie trapią takie strachy, ale to chyba normalne, że dopóki nie zobaczysz że facetowi faktycznie zależy, będziesz myśleć o tym czy on aby na pewno nie tęskni za przeszłością. Jak zobaczysz że mu zależy, to możesz mu spokojnie wyłożyć kawę na ławę, że dla Ciebie utrzymywanie kontaktów z eks jest co najmniej dziwne, i Cię boli - a jeśli facetowi zależy, to bardziej będzie się przejmował tym jak Ty się będziesz czuła z tym, że on ciągle z eks ma kontakt, niż tym jak ona się będzie czuła z tym że się do niej nie odzywa. Dobro obecnej partnerki powinno być dla niego ważniejsze niż samopoczucie eks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coffie rozumiem Twoje obawy (tez tak mam), ale przecież tamta ma faceta, minęło już grubo ponad pół roku, on spotyka się z Tobą (jak widać bardzo ochoczo)... więc nie martw się, uśmiechnij się i czaruj go dalej tak skutecznie, że nawet nie pomyśli o żadnych eks :D Zaproponowałaś tą kawkę? ;> ja dzisiaj randkuuuuuuję :D:D musimy się sobą nacieszyć bo potem On jedzie na 4 dni do domu :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero bedac z nim w zwiazku bede mogla poowedziec na spokojnie co o tym mysle. Nie chce zeby on mial z nia za dobry kontakt bo to zawsze jest niepokojace:/ wczoraj niestety mnie nie bylo prawie caly dzien w domu wiec nawet nie mielismy okazji pogadac :( dzisiaj moze mi sie go uda dorwac i wtedy zobaczymy co bedzie z tym spotkaniem :) wontrubka zycze udane randki :):):) ja tez bym chciala juz go zobaczyc.. ahhh jeszcze 2 dni musze czekac :p buziak dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anooo... jestem w niebie... obawiam sie, że coś pójdzie nie tak, ale póki co jestem w niebie. nigdy się tak obłednie nie czułam było boooskooo :) Wy dziewczyny jutro randkujecie a ja dopiero w poniedziałek :( powodzonka kochaneeee :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra dziewczyny... mam problem ;p Sprawa z moim zrobiła się poważna, ja jestem zakochana po uszy, ale On chyba też nie zamierza się mną bawić (to mnie bardzo cieszy!!!). I mam taki dylemat. Poznałam go na imprezie u kolegi, z którym wtedy coś tam kręciłam. No ale na szczęście nic z tego nie wyszło, oprócz jednej imprezy, na której się całowaliśmy (są na to niestety dowody, bo są zdjęcia i filmiki z tej imprezy). Minęło pół roku i odezwał się do mnie ten Mój Wspaniały Jedyny Obecny. I mój dylemat brzmi - mówić mu o tamtym czy nie (zważywszy, że to jego kumpel i że może się tak czy siak dowiedzieć od "życzliwych". z drugiej strony ryzyko że się dowie, też jest niewielkie a poza tym to było dawno jak jeszcze się dobrze nie znaliśmy). Dodam, że powiedzenie będzie dla mnie szalenie trudne i nie wiem czy jest sens ponosić ewentualne konsekwencje. Czy lepiej puścić to w niepamięć, skoro było dawno i tylko epizodycznie (chociaż ten cholerny materiał dowodowy..... ). Tylko nie piszcie mi jak będzie dobrze z etycznego punktu widzenia, tylko po prostu co Wy byście zrobiły i czy jest sens w ogole do tego wracać i się niepotrzebnie (Albo potrzebnie?) ranić... HELP! nie pytałam o to wcześniej, ale tereaz wiem, że mi na tym Człowieku zależy i chcę żeby wszystko było zajebiscie i dłuuugo OK! A lubię Was i uważam, że jesteście mądrymi (choć z miłości zwariowanymi ;) ) dziewczynami :D :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wontrubko, nie chce Ci niczego bron boze sugerowac ale ja bym nie powiedziala mu o tym. Wiesz dlaczego? bo winny sie tlumaczy ;) a tak powaznie, to gdyby kiedys sie Ciebie zapytal o tego chlopaka to mozesz tak na luzie powiedziec ze juz o tym zapomnialas bo nie mialo to dla Ciebie zadnego znaczenia. Takie jest moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coffie... miód lejesz mi na serce :) poczekam jeszcze co napisze Ona.. i się dopiero ustosunkuję ;) dzięki za radę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wontrubko słoneczko - ja bym nie mówiła, dopóki sam nie zapyta, albo do momentu w którym nie zaczniecie rozmawiać o przeszłości :) Tak to nie ma sensu - wyskakiwać ni z gruszki, ni z pietruszki i o tym mówić - bo on może zrozumiec to tak, że dalej tym żyjesz i dalej Cię to gnębi :) A to było, minęło, to był tylko epizod - liczy się to, co jest teraz :) I to, co będzie :) Ja od wczoraj jestem z moim słońcem, udało mi się zwolnić wcześniej z pracy więc zamiast o 15 to potkaliśmy się o 12, i jest fantastycznie :D Coraz, coraz, coraz lepiej ;) A budzenie się rano, wtulona w jego ramiona - cud, miód i orzeszki! Uwielbiam ten stan ;) Krażymy wokół tematu uczuć, och te podchody są świetne ;) Teraz pojechał do dentysty, więc mam chwilkę na net - to zaglądnęłam do was kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że Ona.. ma podobne zdanie co do tej sprawy :) wydaje mi się, że po prostu tak będzie najlepiej. Ale decyzja nalezy do Ciebie wontrubko :) ja z moim mialam widziec sie wczoraj ale niestety zachorowal i jest lipa :( moze dzis go odwiedze jak troszke sie lepiej poczuje. Tesknie za nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mu zaproponuj że go odwiedzisz żeby go wykurować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam wczoraj juz do niego jechac ale tak sie zle czul ze jednak nie pojechalam :( no dzis juz powinno byc lepiej ale teraz to on powinien zaproponowac zebym przyjechala, ja po raz 2gi juz nie moge. Nie chce sie narzucac a wie ze jak cos to chetnie przyjade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coffee... mam podobne dylematy do Ciebie ;) bo tez spotykam sie z pewnym chlopakiem.. niby widzę że mu zalezy (choc czasem sobie mówię że chyba nie, ale potem okazuje się że nie miałam racji....), ale ciągle nie mam tej pewności.. a poza tym to też nie mogę się doczekać tego, kiedy mnie wezmie za rękę.. bądz pocałuje.. tylu chlopaków jest takich że od razu przechodzą "do rzeczy".. ja oczywiście takiego nie chcę;) ale jakoś nie chcę tez skrajności w drugą stronę...;) mam nadzieje ze obie niedługo będziemy już miały większą pewność co do naszych obiektów westchnien.. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy olka.fasolka.. :) :) Coffee i Ona.. - powiedziałyście dokładnie to co ja myślę!!! ale niektórzy moi "doradcy" mówią, że nie można się okłamywać i od początku związku musi być szczerość. Zgadzam się z tym w 100 procentach, ale przecież ja go nie okłamuję bo to było strasznie dawno temu i nawet go jeszcze nei znałam. Oczywiscie łatwiej by mi było jakby wiedział a nie dowiedział się kiedyś przypadkiem... ale tak jak mówicie, skoro o tym nie mówię, to znaczy, że przeszłość dla mnie nic nie znaczy bo liczy się tylko terazniejszość i ON. Mam nadzieję, że on też to tak zrozumie... :) Coffee - strasznie mi przykro, że Ci się nie udało z nim zobaczyć :( napisz do niego, że może potrzebuje gorącej pielęgniarki hehe ;) oczywiście żarcik. Ale troszcz się i pytaj o zdrowie, bo w tym jednym przypadku wskazane jest nadskakiwanie facetowi ;) i mam nadzieje, że szybko wróci do zdrowia :) Ona.. ale Ci zazdroszczę! :) u nas narazie nie planujemy "nic więcej", nawet o tym nie rozmawiamy. Jakoś tak naturalnie to się wszystko toczy a ja chcę mieć całkowitą pewność zanim mu wskoczę do łóżka ;) ale nie wykluczam takiej opcji, bo facet jest niesamowity... Zazdroszczę Ci w kązdym razie, tego uczucia gdy budzisz się przy nim ... :) pozostaje mi życzyć Ci bajecznego weekendu! żeby trwał jak najdłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olka.fasolka witaj ! :) no faktycznie jestesmy w bardzo podobnej sytuacji ;) ja wprost nie moge sie doczekac tego kiedy on mnie zlapie za reke nie mowiac o pocalunku ! marzenie ❤️ powiedz cos wiecej na temat swojego mena :D Facetowi mozna tylko w 1 przypadku nadskakiwac- gdy jest chory:P w ksiazce o zolzach bylo cos na ten temat ;) ja jednak chce mu dac tym razem wolną rękę. Zaprosi mnie,chetnie przyjade :) musze go dzis zobaczyc bo zwariuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojego mena to tez spotkałam sie z nim kilka razy - tak jak Ty.. póki co to jest takie normalne spotykanie się ale czasem rozmawiamy ze sobą tak, jakby to było oczywiste że będziemy za jakiś czas razem.. no ale zobaczymy... kontakt też utrzymujemy w granicach rozsądku.. nie sms'ujemy ze sobą codziennie.. co w sumie nie jest aż takie złe bo ja jakoś się oduczyłam od pisania codziennie sms'ow i ogólnie srednio lubię sms'y.. choc nie powiem - sms'y od niego mnie cieszą :) ogólnie to on mi bardzo odpowiada.. kiedys sobie w głowie wymysliłam swoj "ideał" i on idealnie do tego pasuje ;) oczywiscie w tym tzw ideale uwzględniłam wady. to nie jest tak ze jest idealny.. bo oczywiście nikt nie jest ideałem.. a w szczegolnosci FACET :D zgadzam się ze facetom nadskakiwać nie moza.. nigdy w zyciu!! ja akurat to nigdy żadnemu nie nadskakiwałam i ponoć jestem trochę cholerą względem facetów;) ale w ogole łączy nas bardzo wiele, nawet szczególy;) bo ja tez niedawno nie moglam się z Nim spotkac bo się rozchorował;) ale pewnie u Ciebie bedzie tak jak u mnie - spotkacie się jak już się lepiej będzie czuł.. czego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olka haha czytajac to co napisalas mialam wrazenie jakbym czytala o sobie :D ja tez nie z nim nie smsuje codziennie, czesciej rozmawiamy na gg. Moge powiedziec z reka na sercu ze on tez jest takim moim idealem :p nie chce na sile niczego przyspieszac,co ma byc to bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja mam takie samo podejscie jak Ty.. tez nie chcę nic przyspieszac.. tym bardziej ze mialam dosc skomplikowana przeszłość uczuciowa i teraz nie jest mi łatwo tak beztrosko wejść w jakąkolwiek relację.. ale swoja droga to ciekawe jak beda sie te znajomosci nasze z nimi rozwijac.. czy w takim samym tempie dalej ;) ale w sumie tempo niewazne.. wazne zeby obie sie rozwijały pozytywnie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole Kobieto.. my mamy tyle samo lat;) tzn ja mam prawie tyle samo :P bo niedługo bede miala wlasnie 22 ;) ale ONI maja tyle samo lat ;) pisalas ze piszesz jakas prace.. licencjacka moze? bo ja wlasnie licencjacka piszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agate
a na przykład po jakim czasie pierwszy sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za niedługo tez tak do połowy dojdę ;) wlasnie teraz siedzę i piszę;) i tez mam fajna promotorkę ;p a jest Ci sie łatwo skupic? ;) a Ty wontrubka? na jakim etapie jestes? aha i witam Cie ;) ja tu sie Wam tak wtrąciłam do rozmowy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wykoncze przez ta znajomosc :(:( sa momenty w ktorych jestem pewna ze naprawde niedlugo bedziemy razem ale sa tez takie chwile kiedy naprawde juz zaczynam watpic :( dzisiaj byl krotko na gg ja tez bylam ale nie odezwal sie. Mnie ta niepewnosc tak doluje ze sobie nie wyobrazacie....😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×