Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szlag mnie trafiiiiii

moja matka to syfiara

Polecane posty

Gość szlag mnie trafiiiiii

jak w temacie. Moja matka w ogóle nie dba o dom, nie sprząta. Mamy dwupiętrowy dom, muszę zasuwać jak mały samochodzik by utrzymać czystość w domu, a ona chodzi i narzeka, ze wszystko musi zrobić, że jest zmęczona, ze mam masę obowiązków itd. Jeszcze przez ok rok będę z nią mieszkać, poradzcie jak nie zwariować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili wodna lili
współczuję :O nie rozumiem takich kobiet, które siedza w domu(?) i nie potarafią o niego zadbać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafiiiiii
tak moja matka siedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfasdfgf
Mam to samo, tylko jestem facetem, pracuję przez cały tydzień, często i w soboty, wstaję o 5.30, wracam o 18 potem od razu idę do pieca dołożyć, dogotować obiad, coś zjeść, godzina 19.30. A ona mi jeszcze mówi że jestem leniem i czegoś tam nie zrobiłem przecież miałem czas. Około 22 kładę się spać czyli mam na dzień 2.5h godziny na dzień aby się wykompać i pójść do sklepu, popatrzeć na wiadomości - nie jestem robotem. Jeszcze ostatnio dla dziewczyny muszę wygospodarować czas aby z nią chociaż poklikać czy zadzwonić. A w domu syf, wstyd mi po prostu. Acha w między czasie jeszcze muszę sobie zrobić pranie ale to głównie w niedzielę robię. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszę sobie
to ze twoja matka siedzi w domu nie znaczy ze ma byc wasza służaca!!!!! co za roszczeniowe ciele:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfasdfgf
I też ciągle narzeka ile to ona ma zajęć a co przychodzę to telewizor idzie 24h na dobę, stosy gazet, krzyżówki. Obiad zazwyczaj ugotuje tzn. zrobi mięso i obierze ziemniaki, resztę robię ja, kapustę (sałatkę itp.) gotuje średnio raz na 1,5 miesiąca, kupuje jakieś tam ogórki i inny syf ze słoików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfasdfgf
Żadne roszczenia. Koło domu po prostu jest dużo pracy, w końcu dużo mnie to kasy kosztuje a i tak więcej niż 50% rzeczy muszę robić sam. Mieszkanie w takich warunkach więcej niż 1.6 tys mnie wychodzi przecież taniej by było w kawalerce a przy okazji miałbym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafiiiiii
piszę sobie to ze twoja matka siedzi w domu nie znaczy ze ma byc wasza służaca!!!!! co za roszczeniowe ciele to żadne roszczenia. Poczytaj dokladnie wypowiedzi, może zauważysz kto wysuwa roszczenia i nieustanne pretensje. A nie myslełęś o tym by zwrócic jej uwagę? Zamęczysz się a ona i tak tego nie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszę sobie
macie taki sam obowiązek wykonywac prace w domu, a nie tylko czekac jak mamusia zrobi i moze jeszcze ma wam pod nosek podac???? to ze kobieta siedzi w domu,ie znaczy ze ma byc na uslugi zmeczonych hrabiów i hrabin jak wróca do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jasne, ze macie takze obowiazek dbania o dom, jak i wszyscy inni domownicy. Nikt za was sprzatac nie bedzie, matka takze nie ma takiego obowiazku. I wydaje mi sie, ze jednak przesadzacie. Skoro nie poumieraliscie w dziecinstwie z brudu, to chyba jednak te wasze matki cos w domu robily, co? A byc moze jestescie pedantami, ktorym nawet malenka plamka przeszkadza? Ale w takim ukladzie to wasz problem, i trzeba go leczyc, a nie waszych matek.....I jeszcze jedno - jak sie nie podoba, to droga wolna. To jej dom i moze sobie w nim robic co chce. Jak bedziecie "na swoim" to bedziecie mogli latac ze scierka od rana do wieczora, jak taka bedzie wasza wola. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszę sobie
brawo Magicca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrauuuuuuuuuuu
wcale nie musi cie szlag trafiac, wyprowadz sie i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafiiiiii
I jeszcze jedno - jak sie nie podoba, to droga wolna. To jej dom i moze sobie w nim robic co chce. jasne, ja mogę odejśc nawet dzisiaj tylko jak ona sobie poradzi skoro nie ma środków do życia? Jest na moim utrzymaniu. W dzieciństwie umieraliśmy z brudu, w domu zawsze było brudno, jako 5 - letnie dziecko musialm myć naczynia bo nie było kubka żeby napic się herbaty. Mi nie chodzi o to, by ona wszytsko robiła, ale mogłaby pomóc w porządkach albo przynajmniej po sobie posprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiii
nie przejmuj się tym co mówi Magicca, zycia nie zna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszę sobie
tak to sobie tłumacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycia nie znam? Skarbie, jestem dojrzala kobieta, mam juz dorosle dzieci, wlasny dom prowadze od lat i z cala pewnoscia wiem jedno - raz jest w domu blysk, a raz duzo gorzej. Bo czesto sa do zalatwienia sprawy wazniejsze, niz latanie ze scierka po meblach. I oburza mnie roszczeniowa postawa doroslych dzieci. Autorko - mysle, ze jednak mozna sie jakos z mama dogadac. Jezeli nie lubi sprzatac, to na pewno gotuje, albo robi zakupy. COS ROBI na pewno. Tylko tego nie widzisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolineeeeeeeeeeeeee
a moim zdaniem Twoja mama jest bardzo biedną nieszczęśliwą kobietą, która popadła w marazm, siedzi sama w domu, nie ma pracy, zainteresowań, azylu, własnej przestrzeni, nie jest szczęśliwa od wielu lat i najzwyczajniej jej sie nie chce, nie widzi w tym sensu, nie widzi w niczym sensu Współczuje Twojej mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrauuuuuuuuuuu
a ja mysle, ze sobie poradzi. tobie chodzi raczej o to, ze ona moze sprzedac ten dom, i co wtedy, dziubasku ? :D wyprowadz sie, dobrze ci radze, i zajmij sie soba i swoja rodzina. wtedy bedziesz spokojniejszy i bedziesz mial to, czego chcesz - czyli schludnie, milo, cieplo..........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszę sobie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveloveee
no i co z tego ze jest na twoim utrzymaniu??????????????????????? przez cale zycie to ty bylas na jej utrzymaniu !!!!!!! boze skąd się tacy ludzie biorą jak autorka???? a nie pomyslalas ze skoro mama nie pracuje i siedzi calymi dniami w domu to moze ma depresję??? mając takie dzieci jak ty chyba wolalabym isc sie z mostu rzucic... pamietaj tylko ze jak cie kiedys w dupe zycie kopnie to zebys do matki nie leciala z placzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveloveee
no i ciekawe dlaczego jeszcze przez rok bedziesz zmama mieszkac skoro taka zaradna jestes i zarabiasz co?????????????? to wynocha na swoje wstretna lalo i tam sobie zasuwaj ze szmata od rana do nocy jak taki twoj kaprys... a swoja droga to jest takie swietne powiedzenie " nudne kobiety maja nieskazitelnie czyste domy"....to chyba o tobie nie sadzisz????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveloveee
teraz czytam jeszcze raz i ten tekst mnie powala "jako 5 - letnie dziecko musialm myć naczynia ".....STRASZNEEEEEEE NO...JAK MOZNA OD 5 LATKA WYMAGAC UMYCIA KUBECZKA....NO JAK???????????????????? Palnij sie rura od odkurzaca w łeb moze ci sie polepszy bo jak czytam twoje teksty to mi rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makalajka
ilove masz okres ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafiiiiii
nie byłam na utrzymaniu matki nigdy, bo ona nie zarabiala, tato nasz utrzymywal, od czasu liceum zarabiałam na własne utrzymanie. Tak, tez uważam, że moja matka powinna wyjść do ludzi, na zakupy gdziekolwiek, tylko jak mam jej skutecznie to wytłumaczyc, skoroona uważa że cały świat jest zły i każdy czlowiek ją nienawidzi (mi też zabrania wychodzić), wszystcy spiskują przeciwko niej. Skoro jesteście takie mądre to powiedzcie mi jakich argumentów powinnam użyć? Dlatego mieszkam z matką jescze rok, bo za rok wyprowadzam sie do swojego domu i siostra wraca a Anglii zeby zamieszkać z matką. Nie wiem po co Wam to tłumaczę, skoro macie na wszystko odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szlag mnie trafiiiiii
kto nie przeżył nie zrozumie. Ja też zostałam z matką bo nie chciałam, żeby była sama na starość i ciągle słyszę tylko narzekania z jej strony. Wszyscy z domu się wynieśli, uciekli jak najszybciej a ja zostałam, Ciężkie życie Cię czeka, jeśli masz możliwość to się wyprowadź, wypalisz się a sytuacja się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość test zdrowia
a próbowałaś z matką rozmawiać? Może powiedz jej żeby Ci pomogła? Mieszkasz sama z nią? Masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafiiiiii
a próbowałaś z matką rozmawiać? Może powiedz jej żeby Ci pomogła? Mieszkasz sama z nią? Masz dzieci? tak, próbowałam z nią rozmiwaić setki razy, ale to się zawsze kończy tak samo, są wyzwiska pod moim adresem i wypominanie ze mnie żywiła jak byłam mala, a aj nie potrafię nic zrobić tylko jej każe. Mieszkam z roczną córeczką, studiuje, mąż na delegacjach, jest mi niesamowicie ciężko, ona mi w niczym nie pomoże, wszystkie obowiązki spadają na mnie, a ona wkoło narzeka że wszystko musi robić. ona jest odizolowana od całego świata, nie mam mowy o jakichkolwiek odwiedzinach. Raz zadzwoniła ciocia z propozycja spotkania, żeby mama ją odwiedzila, to sie wykreciła, ze mam masę obowiązków w domu przy dziecku i nie ma czasu, by na chwilkę usiąść, a co dopiero na spotkanie towarzyskie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlag mnie trafiiiiii
* że ma masę obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głośno śpiewam
Twoja matka potrzebuje specjalistycznej pomocy, inaczej Was wykończy. Teraz Ciebie a potem siostrę. może odsuńcie się od niej na moment, niech wie, ze opieka nad nią nie należy do Waszych obowiązó, niech doceni co m. dziewczyno wykończysz sie, a ona i tak tego nie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×