Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chamowka

ale wpadka ;/ mega głupie uczucie

Polecane posty

Gość chamowka

byłam z facetem prawie rok, zakończyłam to, zbierałam się z tym długo, byłam zakochana i silnie zauroczona, ale nigdy go nie kochalam taka prawdziwą głęboką miłością... on mnie pokochał do szaleństwa, już prawie 8 miesięcy po rozstaniu, które było mega długie ;/ i wykańczające psychicznie, on po długiej przerwie napisał mi list w którym wyznał mi po raz kolejny miłoścć. Źle się z tym czułam bo ja już niestety nie czuję kompletnie NIC... :( głupia sytuacja, ale ten list zamiast mnie wzruszyć to mnie mega wkurzył... mam wspaniałego faceta i nic mi do szczęścia więcej nie potrzeba. Szkoda mi tamtego... ;/ miał tak ktoś? nie wiem jak zareagować na ten list z wyznaniem? chyba nie reagować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
zakochał się do szaleństwa mimo ze ja z siebie wcale nie dawałam tak wiele ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polomargarita
olej to....przejdzie mu. jak bedziesz reagowac to tylko bedzie jeszcze bardziej cierpiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
najgorsze jest to że zauroczył mnie jako typ takiego drania ;] a la prawdziwego mężczyzny który nie okazuje nazbyt uczuć.. a jak się zakochał, to zaczął się zachowywać żenująco :( jak c*** :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polomargarita
ooooh ja tez lubię takich męzczyzn...typowych drani :P skoro juz Ci nie odpowiada jego zachowanie, nic do niego nie czujesz to czym się tak zadręczasz...poradzi sobie, zapomni a Ty zajmij sie sobą i nowym facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polomargarita
będąc z facetem na układzie też miałam podobną sytuację bo on się zaangażował uczuciowo...zostawiłam go, pisał, dzwonił, wyznawał miłość....a ja...olałam go totalnie, bo nie chciałam sie z nim wiązać..przeszło mu, a ja mam innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Hmmm ja bym coś na to odpowiedziała, bo tak jeszcze może pomyśleć, że chcesz ale nie możesz z jakiś powodów...i może na Ciebie czekać, nic nie wiadomo, więc lepiej to zakończyć jak dorosły człowiek, szczerze, krótko, że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polomargarita
przecież powiedziała mu, ze to koniec po co do tego wracać i znow tłumaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Różnie może myśleć, jak jest bardzo zakochany, to mam ciągle nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Ja bym zareagowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polomargarita
hmmm...nadzieje to on moze mieć nawet po tym jak znow mu powie, ze nie ma na co liczyć... czas leczy rany....uwazam, ze brak odpowiedzi to tak samo jakby znow mu powiedziała, ze to koniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Nie zgadzam się, skoro to był list, to brak odp. może świadczyć, ze nie dotarł i może dalej próbować, ja mam odpowiedziała. Tym bardziej, ze nie wysyła jej listu co chwilę, bo wtedy to wiadomo, ze trzeba ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze zatęsknisz za nim za jakiś czas ale będzie za późno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możliwe, że zatęsknisz bo tak zawsze jest. Jest takie uczucie przyzwyczajenie do drugiej osoby i może on nie moze sie go pozbyć. Wydaje mi się, że on długo nie odpuści a to wcale nie jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
powiem Wam tak, nie mam zamiaru po raz enty wałkować tematu, przez niego tyle się naryczałam ;/ bo to taki typ furiata, krzyczał do słuchawki, mówił że zmarnowałam mu życie, że nikogo już nie pokocha ;/ TRAGEDIA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety z kafeterii
bo my laski już tak mamy że najpierw kradniemy kutasy a pozniej do cipek chowamy i takie juz z nas złodziejki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
nie no jak to furiat, to może faktycznie lepiej nie odpisuj. myślę że to uczuciowy facet i nie robi ci dziwnych akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
no niestety bywa i tak...no ale skoro nie mogłas z nim być, no to dobrze zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
nie lubię jak facet daje wszystko jak na tacy.. dla mnie stał się już kompletnie niemęski, mówiąc łagodnie :D lubię zdobywać i być zdobywana - a w tamtym związku doszło do tego, że koleś stawał na rzęsach żeby mi dogodzić a ja coraz bardziej miałam go gdzieś :/ Panowie, takim zachowaniem mozna łatwo zniechęcić :( trochę MĘSKOŚCI i GODNOŚCI - jak dziewczyna mówi Wam NIE to nie do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
Gdybym naprawdę go kochała, mogłabym dać wszystko, całą siebie, umierać dniami i nocami dla tej miłości... my już takie jesteśmy, że jak kochamy, to WSZYSTKO zrobimy dla Tego Jedynego.. a tamten facet tak mną manipulował psychicznie (raz chłód, raz awantura, raz jakiś wiersz wyciskacz łez) podczas rozstania że trwało to parę miesięcy zanim wyszłam z całkowitego dołka - pierwszy raz ktoś mnie doprowadził do takiego stanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Jak mu wyraźnie powiedziałaś, że Nie, to faktycznie nie odzywaj się do niego już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polomargarita
dobrze Ci radze, odpusc sobie odpisywanie i myślenie o nim...było mineło... najlepiej nie dać sie sprowokować takimi listami czy smsami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odpisuj mu na nic bo to moze być dla niego powód do odbudowania znajomosci a przynajmniej kontrolowania ciebie wiem byłam w takim bardzo toksycznym związku i nadal to sie za mna ciągnie więc wiem co czujesz... nie jest to latwa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
dzięki za odzew, dla mnie to trudna sytuacja bo mam go "na sumieniu", mówił mi, np. że "chcę żebyś wiedziała, że nikt mnie nigdy tak nie zranił, nie upokorzył, nie zaprowadził na dno, wykorzystał moją miłość" ...:( ale mam wrażenie że z nim się nie dało rozstać na spokojnie w miłej atmosferze, bo zawsze podkręcał emocje do maximum co mnie wykończyło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polomargarita
w życiu czasem trzeba być egoistka...więc myśl o sobie, o tym by ułożyć sobie życie... skoro taki ma charakterek to na pewno jeszcze się odezwie, ale nie reaguj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
no to faktycznie z nim jakoś niezbyt, jest emocjonalnie niezrównoważony, więc olej go, to szantażysta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przez to wprowdza cię w poczucie winy ty sie martwisz, zastanawiasz co zrobić żeby było dobrze... nie odpisuj zapewne bedzie pisać i ciebie bardziej denerwować ale wytrzymaj i nic mu nie odp nawet jak juz przejdzie samego siebie i juz chamski bedzie wytrzymaj i milcz bo i tak te rozmowy do niczego nie prowadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamowka
dzięki Wasze odpowiedzi bardzo mi rozjaśniają sytuacje, powiem Wam więcej, parę tygodni temu prosiłam o spotkanie (chciałam zachować dobre wrażenie, pożegnać się w zgodzie, myslałam nawet o utrzymaniu kontaktu) - on stanowczo odmawiał, ponieważ mi AŻ TAK nie zależało to zrozumiałam i ok, a teraz po dwóch miesiącach on pisze że jak widzi nie jestem zainteresowana spotkaniem - OCZYWIŚCIE ŻE NIE, NIE MAM ZAMIARU ZNOWU PRZECHODZIC PRZEZ TEN KOSZMAR, on czasami mi przypominał takie sytuacje, że naprawdę pękało mi serce... i chciałam z nim być mimo wad. CIESZĘ SIĘ ŻE JUŻ ZMĄDRZAŁAM I NIGDY NIE WRÓCĘ DO TEGO DOŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja ciebie doskonale rozumiem. Najgorsze jest takie odwracanie kota ogonem. Rozstanie w zgodzie to naprawde rzadkość, zawsze jakaś ze stron ma żal nic się na to nie poradzi. Postaraj sie wytrzymać to jakos i zerwij calkowicie kontakt z nim. To dla ciebie będzie najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×