Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

diamencik25

mój chłopak ma nerwicę

Polecane posty

jestesmy ze soba jakis czas mamy po 28lat. On ma nerwice,orzeczoną przez lekarza. Na codzien jest kochanym,dobrym i madrym chlopakiem,ale nie daj Boze cos go zezlosci,to jest istny koszmar. Nie wyzywa mnie,ale mowi takie slowa,ktorych nigdy od nikogo nie slyszalam..koniecznie musi pokazac ze jest duzo wyzej ode mnie,robi to tak podle,ze nie wiem jak z tym sobie radzić.po czym,szybko mu mija i chce sie zaraz przytulic,przeprosic,a ja jeszcze pozostaje w szoku. Czy ktos tak ma? poradzcie,jak u Was to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candleinthewind
moj tez tak ma. Niestety moj mnie wyzywa, raz naplul mi twarz. A bylo to w walentynki. Zezloscilo go ze poruszylam temat niezaplaconych rachunkow za mieszkanie, po raz kolejny poklocilismy sie o to samo. On mysli ze jestem niewdzieczna, ze nie doceniam ze on sobie wypruwa zyly dla nas itp itd. Byly wtedyjego dzieci z wzyta u nasi jak on sie zaczal drzec to maly zaczal plakac plus ja trzasnelam drzwiami i maly sie przestraszyl. Wtedy jakby diabel w niego wstapil zaczal mnie wyzywac , pluc mi w twarz, powiedzial ze powybija mi wszytskie zeby za to ze on tak placze i ze mam go omijac na ulicy szerokim lukiem. Dbrze ze jego mam wtedy weszla i ze byly u nas dzieci bo inaczej nie wiem jak by to sie potoczylo. Mam go dosc i wiem ze go zostawie. Musze tylko doprowadzic do konca pewna sprawe ktora nas laczy i znikam. nie umiem juz z nim byc. tak bardzo mnie wtedy ponizyl ze nie mam ochoty sie do niego przytulac calowac go itd. Nie tesknie za nim. Cale uczucie przeszlo mi jak reka odjal. Jedyne co czuje to obrzydzenie. K zapisal sie na terapie, ale wiem ze to nic nie pomoze, jesli w ogole tam pojdzie bo pierwsza wizyta przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wspolczuje Ci strasznie. Tez bym tak zrobila. u mnie az tak zle nie jest..ale nie wiem fdo czego jest zdolny..moze tylko do wiekszych nerwow... nie mielismy duzo sytuacji kryzysowych... wiec nie jestem w stanie powiedziec, ciekawi mnie jego zachowanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojecia jaka to nerwica lękowa i kompulsywna..wiele czytalam,ale on ma po prostu nerwice na tle nerwów..wybucha strasznie i słowa lecą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diamencik25 jestesmy ze soba jakis czas mamy po 28lat. On ma nerwice,orzeczoną przez lekarza. " nerwicę czego/jaką ? candleinthewind a Twój partner ? choruje na maniię przyłapania Go na Jego krętactwach ? Tym Wasi partnerzy zasłaniają się ? Tak , właśnie tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymyśl niespodziankę
leczy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diamencik 25 przyznam , ze cały Twój post z godz 19:13 jest dziwny :) Reasumując , wiesz że Twój chłopak ma nerwicę , ale czego ???? .......... nie wiesz . Jesteś świadoma tylko tego , że musisz tolerować to i ustępować Jego jakże irracjonalnym zachowaniom?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie , nie leczy, stwierdzil,ze nie chce zyc na lekach bo bedzie inaczej fukncjonowal i leki niszcza psychike rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:22 [zgłoś do usunięcia] diamencik25 imperia, nie wiesz o czym mowisz... to jest ciezka choroba rani osobe i innych Tak , masz rację - nie wiem o czym mówię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie , nie leczy, stwierdzil,ze nie chce zyc na lekach bo bedzie inaczej fukncjonowal i leki niszcza psychike rowniez." No proszę Cię , nie zadawaj więcej pytań ! Już je otrzymałaś w powyższej wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymyśl niespodziankę
chyba jest agresywny, nie znerwicowany :o na terapie pewnie tez nie chodzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymyśl niespodziankę
imperia ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candleinthewind
jesli chodzi o mojego to on racej nie kreci, nie ma nic do ukrycia i mowi prawde. Wyszlo cos moze czasem ale to naprawde tak drobne rzeczy z reszta od razu sie przyznal. To nie jest problem. Moj na pewno nie ma nerwicy. Ja mysle ze on po prostu jest psychiczny i powinien sie leczyc, jest furiatem i nie liczy sie z uczuciami innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wypowiadajcie sie, gdy nie znacie calej sytuacji, nie nakreslilam Wam jej,poniewaz nie chce podawac zbyt wielu szczegółów. ma nerwice ,agresywny podczas wybuchu jest,chociaz nie sprawia wrazenia jakby mial mnie uderzyc podczas wybuchu i nerwow,ale znam jedna osobe ktora ma nerwice i jak juz sie denerwuje,to nie ma konca szału..troche mnie to przeraza,bo to zupelnie inne wybuchy niz u osob zdrowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko psychoterapia pomoże. Ja chodzę i chyba zacznę leki brać bo inaczej nie dam rady. Tez wybucham ale najbardziej mną kieruje strach przez co wiele tracę tym bardziej w sferze uczuciowej. Wmawiam sobie wiele rzeczy co w rzeczywistości nie ma. Wiem to jest chore ale tak mnie świat od samego dziecka ukształtował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, a mozesz mi napisac, jak druga strona ma sie najlepiej zachowac podczas Twego wybuchu? czy zlekcewazyc wybuch czy podnieść ton? aby jakos ulzyc i sobie i drugiej stronie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diamencik z objawow o ktorych piszesz wnioskuje, ze to nie ejst zwykla nerwica, tylko tzw. bpd. Nerwica nie objawia sie mowieniem dziwnych rzeczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on nie mowi dziwnych rzeczy... tylo bardzo podłe, denerwuje sie w ciagu pół sekundy ,wpada w szał...jak to wyjasnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu olać taki wybuch. Bo co się nie odezwiesz tak będzie źle. On tego nie kontroluje. To jest taki niesamowity ścisk w głowie, ze nie da rady 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlssnie o to mi chodzilo..czyli jeszcze jedna wazna rzecz-czy to oznacza ze z osoba znerwicowana nie mozna SIE KLOCIC? zawsze trzeba jej ustąpić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co trzeba zrobic zeby miec ozeczenie od lekarza o nerwicy, ja jestem spokojny ale jakbym przywalil jakiemus facetowi kiedy to bym pokazal w rozie problemow papier od lekarza ze mam nerwice;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On_24lata ma racje, nie dasz rady, on Cie zniszczy jesli w ogole bedziesz w nim wchodzila w jakakolwiek polemike. Musi ochlonac i dopiero wtedy mozecie pogadac. To straszna choroba i jesli chcesz byc ztakim czlowiekiem, to musisz sie zastanowic dwa razy. I wez pod uwage to, ze on nie chce Cie skrzywidzic, tylko wlasnie tego nie kontroluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On musi być świadomy tego, że jest chory. Ja jestem i umiem kontrolować emocje ale niestety jeszcze czasem. Ale zasada małych kroków skutkuje. Teraz trafiłem na dziewczynę z BPD i teraz pomyśl ja nerwica lekowa i kompulsywna a Ona BPD. Jaka mieszanka. Ale kto jak kto osoby z zaburzeniami siebie zrozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×