Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmieszana z blotem

Powiedzialam matce ze stracila prace a ona

Polecane posty

Gość Zmieszana z blotem

Stracilam dzisiaj prace, pracowalam w sprzedazy, presja wyniku itd. Gdy powiedzialam o tym matce, wpadla w furie, zaczela mnie zwyzywac od nieudacznikow, idiotow, ze jestem nikim, zaczela we mnie rzucac czym miala pod reka, powiedziala ze jestem nikim! Przykro mi! Teraz chodzi i powtarza ze jestem darmozjadem, co jest nie prawda bo dawalam pieniadze na swoje utrzymanie! Czy ma prawo sie tak zachowywac? To nie jest pierwszy raz kiedy mnie tak niszczy ale chyba przesadzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to az niemozliwe
kochające matki takie nie sa Maja prawo do zdenerwowania irytacji ze dziecku cos sie nie udało ale takie zachowanie buu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana z blotem
Siedze i rycze prawde mowiac, tez tak uwazam ze powinna mnie wspierac w trudnych chwilach a nie jeszcze wyrzucac! Nie wiem co ze soba zrobic prawde mowiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsjzjz
masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmm
nie martw się! będzie dobrze, znajdziesz lepszą pracę! ja tez pracuję w sprzedaży ale już nie dlugo... To nie jest taka łatwa praca. Nie załamuj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za los ...
no moja matka tez taka jest. pocieszam się myślą, że wiem chociaż CZEGO NIE ROBIC w stosunku do moich dzieci. istnieją matki i matki... ja nie wiem skąd się biorą te które upokarzają swoje dzieci. w koncu dziecko swiadczy niejako o rodzicu ale widac twoja matka ( jak i moja) jeszcze do tego nie doszła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj  prace  trudno
znaleśc a jeszcze trudniej utrzymac to dziwne ONA powinna Cię wspierac łajanie CIe jest nie konstruktywne chyba ze usiadziesz na Laurach i teraz nic nie bedziesz robic ale póki co prace straciłaś dzisiaj a Ona juz urządza Ci awantury OJ Brzydko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana z blotem
Wiem jak trudno jest dzis znalezc prace, tej rowniez troche szukalam, staralam sie jak moglam ale byli lepsi. Matka juz lamentuje ze bedzie mnie musiala utrzymawac a nie ma z czego, ze bede darmozjadem itd. Nawet nie podejmuje proby rozmowy. I tak w sumie bylo od zawsze, zawsze mnie wyzywala za byle co, to w sumie dluga historia, spowodowala ze mam trudnosci by sie otworzyc przed ludzmi, przelamalam sie poszlam do pracy, a teraz znow czuje sie przez nia nikim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcDE
Masakra, ja bym chetnie Tobie pomogl :) Tez ciezko mi sie otworzyc na innych, przez dziecinstwo, ale na Ciebie bym sie otworzyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij dosypywać jej cos na nerwy bo skonczy w pasach... To nie jest normalne zachowanie nawet jak na zdenerwowana matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straciłem pracę i tez matka wylala na mnie kubeł pomyj. Chwile później znalazłem (co prawda dzięki ojcu kolegi) prace o wiele lepsza i znacznie lepiej płatną. A moja mamusia kilkanaście tygodni później sama straciła pracę. to był najszczęśliwszy dzien od bardzo długiego czasu - moment kiedy musiała to wyznać :) Oj ciężko jej przez gardło przechodzilo że ją wywalili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcDE
masz gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcDE
chlopak ... nie jestes lepszy od swojej matki ... zeby cieszyc sie z jej nieszczescia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cieszyłem sie z jej nieszczęścia!!! Zabawne było to jak o tym mówiła - w koncu jak ja bylem w identycznej sytuacjio to wyzwała mnie od najgorszych. Tylko to. Wierz mi lub nie ale od dnia nastepnego pomagałem jej w znalezieniu nowej i sie udało. Poprostu miałem wiesz . . . takie poczucie satysfakcji że zobaczyła na własnej skórze jak sie poczułem. Poza tym ona mnie zjebała a ja w analogicznej sytuacji powiedziałem że dopóki nie znajdzie czegos to może na mnie liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcDE
A to zwracam honor, chyba, ze byles Tym, ktory spowodal, ze stracila prace ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
tylko sie nie dobijaj tym. dzisiejszych czasach praca jest przywilejem prawie ze.Stracic ja bardzo latwo, uwiez , ze traca i bardzo dobrzy w osiaganiu wynikow.Twoja matka jest z mojego pokolenia i utrzymac prace bylo latwo.Trzeba byo sie dobrze postarac , by ja stracic.Dziewczyno, najwazniejsze byc chwile odetchnela i ruszyla do ataku.Nie nalezy sie zrazac niepowodzeniami na rozmowac kwalifkacyjnych badz kiedy w ogole firmy sie nie odzywaja.To tez jest bardzo powszechne.Twoja matka jest glupia kobieta .Bo gdyby mialaroche rozumu, to by wpierala Cie i zachecala do nie poddawania sie.Czlowiek majacy wsparcie rodziny latwiej walczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
uwierz-co za bledy zrobilam a feee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama jest oderwana od rzeczywistości. Całe życie zawodowe w dużej państwowej firmie. Ona kompletnie nie znała realów jakie panuja na rynku pracy. Tam gdzie pracowała trzeba bylo sie bardzo postarac żeby wywalili. Każdy po 10 nagan i upomnien a premie, nagrody i trzynastki i tak byly bo z państwowej kasy. W tych molochach od komuny nic sie nie zmieniło. Ona nie rozumiała że teraz zostajesz bez pracy z minuty na minute. Ale przyszedl nowy naczelnik i zrobil czystki. Dopiero sie ockneła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcDE
chlopak ma race, ze bledy zrobila? Dostrzegasz niedociagniecia innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcDE
Ale moja mama ma 33 lata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana z blotem
Dzieki za zrozumienie! Az przykro ze wlasna matka nie rozumie a inni, badz nie badz obcy ludzie tak. U mnie zawsze tak bylo ze oskarzala mnie o to co nie bylo prawda, bylam zawsze przykladna corka, a ona zawsze cos sobie ubzdurala i tego sie trzymala, ze cpam, ze pije, itd gdzie tak naprawde nie widzialam na oczy narkotykow ani papierosa w ustach nie mailam. To na tej zasadzie. Teraz krzyczy ze ja oklamywalam! Ze taka dobra firma ze mi sie powiedzie. A ja pwoiedzialam tylko to co czulam na poczatku i co mi mowiono! U mnie tez jest tak ze ona pracowala trzydziesci pare lat i nie rozumie tego, ze dzis sa inne czasy, ale to nie powod by mnie tak gnoic :/ Najlepsze jest ze mowi ze inni to juz w moim wieku wszystko osiagneli a ona nie ma sie czym pochwlaic :/ I jak tu mam uwierzc w siebie? Kiedy ona mnie doluje zamiast wspierac. Ktos fajnie napisal, chwila odpoczynku i do przodu, tylko jak mam odpoczac, gdzie juz sie cala trzese a od jutra bedzie ze siedze w domu calymi dniami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana z blotem
Ktos napisal to normalnka w toksycznej rodzinie - swieta racja! Tylko jak z tym wygrac? Jak byc kims, czego od ciebie oczekuja a sami cie niszcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcDE
Mialem nosa, zeby poprosic o Twoj nr gg, nie pijesz i nie narkotyzujesz sie :) Ty jestes skarb, a nie kobieta ... moze jeszcze napiszes, ze jestes atrakcyjna i inteligentna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
ja juz przezylam taka stresowa sytucje.Moj ziec -szef duzego wydzialu, za dobre wyniki ,dostal bonus na wyjazd na narty do Wloch. Po tygodniowym pobycie ,w poniedzialek rano czekalo na niego wymowienie.Na jego miejsce przyjeli kogos , komu dali duzo nizsze pobory.Zostal prawie z dnia na dzien bez pracy.Cala rodzina go wspierala psychicznie.Nikt mu jednego slowa przykrego nie powiedzial.Corka i ziec wiedzieli, ze gdyby sie nie udalo z praca , to jest rodzina, ktora pomoze przetrwac.Chlopak szukal bez takiego obciazenia negatywnego.Zlozylo sie cudownie, ze szukali w innej firmie takiego kogos i dostal etat.Moze mniej pieniedzy ale o ile mniejszy stres.Jest zadowolony, firma olbrzymia, sa szanse na awans w przyszlosci. Dlatego tez autorko, twoja mama jest durna matka i nie daj wbic sie w poczucie winy. Chlopak Diamencika-gratulacje w zwiazku z nowa praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana z blotem
Fajnie czytac te historie, przynajmniej wiem ze nie jestem sama. No wlasnie tylko jak sie nie dac wbic w poczucie winy kiedy matka teraz siedzi i ryczy tak glosno ze juz to mnie wpedza w poczucie winy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×