Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowa_jaa12

on się oświadczył, ja chciałam z nim zerwać - paradoks

Polecane posty

Gość kolorowa_jaa12

Spotkała mnie wczoraj bardzo dziwna sytuacja, której niepotrafię pojąć... i sama nie wiem, czy to ja w pogmatwany sposób odbieram świat, czy mój facet. Spotkaliśmy się wczoraj z knajpce. Dzień kobiet, kwiatki, sratki, bombonierki, czerwone wino, sukienka, elegancka koszula... Dla mnie miałbyć to koniec, dla niego początek. W ten dzień chciłam szczerze porozmawiać o tym, że wpada zakończyć nasz związek, że każde z nas powinno odejść w swoją stronę i nikt nie jest winny. Po prostu nie jesteśmy stworzeni dla siebie... Próbując sklecić sensowne zdania podczas wieczorej hmm jakby to nazwać.. randki. Z ust mojego faceta, który za 2 minuty miał stać się moim ex.. padły mniej więcej słowa: "Jesteś najwspanialszą kobietą mojego życia, nikogo nigdy tak nie kochałem. Mam nadzieję,że zawsze będziemy razem..."... i zonk. Moja mina na pewno bezcenna... I teraz już sama nie wiem.. Czuje się tak jakby mężczyźni odbierali na jakichś innych falach. Nie widzieli tego, że kobiecie jest źle, że to nie jest to czego szukała... Czy mój facet nie widzi,że nie poświęcałam mu się na tyle na ile powinna poświęcać się kochająca przyszła żona? Czy on naprawdę chce do końca życia być nieszczęśliwy i niekochany przeze mnie? Dla mnie miał być to koniec wspólnego życia, a on w tym momencie to życie chciał dopiero zaczynać... Może my żyjemy w jakichś innch wymiarach i każde z nas inaczej odbiera ruchy, słowa, gesty, czyny...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caly czas sie zastanawiam skad dzieci maja takie pomysly na prowo:O Podzielcie sie swoim sekretem !!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może powiedz, co on takiego robi że 'to nie jest to' i go nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to ważne co jest powodem? Zawsze trzeba naskoczyć na autora/autorkę topiku. Może on to właśnie zauważył, to, że coś jest nie tak, i chce Cię koniecznie zatrzymać przy sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa_jaa12
Dlaczego prawie każdy topik jest poderzewany o prowokacje? Myślę, że moja historia to akurat marna prowokacja i gdybym miała prowokować to na pewno zahaczyłabym o inne, ciekawsze sfery i tematykę... Po prostu miedzy nami się nie układało już od dłuższego czasu... Ja chciałam zerwać... przemyśleie wszystkiego zajęło mi dużo czasu. Kiedy się odważyłam - w odpowiedni dzień, dzień kobiet aby zakończyć tą paranję, mój facet mi się oświadcza. I to mnie nurtuje... Czy on nie czuł tej zgniłej atmosfery między nami? Tego niechętnego tonu w rozmowie od dłuższego czasu? Czy nie widział jak prawie wkładałam zapałki do oczu podczas sexu żeby nie zasnąć? ... Jak mógł tego nie widzieć? A mże to oświadczyny to tylko próba zatrzymania mnie przy sobie za wszelką cenę? Może facet wszystko wyczuł i chciał mnie "wziąć" na pierścionek, ślub i całą tą otoczkę na którą wszystkie kobiety (podobno) czekają z podnieceniem... Sama nie wiem, dlatego zamieszczam to pytanie na forum. Marna moja rzekoma prowokacja. Wybacz znawco, ale więcej fantazji nie mam żeby dopisać cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa_jaa12
pretensje skadać do życia, które pisze czasem takie bezsensowne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że tym ostatnim wpisem odpowiedziałaś sobie na pytanie czy z nim być. Bo być tylko po to.... no właśnie - po co? Nie marnuj życia i nie zastanawiaj się. Im wcześniej to zakończysz, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK zaloze ze nie jest to prowo :D 1. koles jest idiota nie wie co sie wokol niego dzieje 2. po co tyle czekalas z decyzja? 3. prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co tyle czekałaś z decyzją? - to jest najlepsze pytanie....po co dawałaś mu jakieś złudne poczucie, ze jesteś z nim szczęśliwa (bo dawałaś, skoro z nim byłaś tak?) Byłaś z nim, kochałaś się z nim itp a nie podobało Ci się to, więc dlaczego? Bo nie było akurat nikogo lepszego w okolicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też czuję prowokację
denna prowo laska chce zerwać z kolesiem w dzień kobeit i w tym celu stroi się w sukienkę do knajpy.... gdybyś chciała z nim zerwać zrobiłabyś to gdziekolwiek ubrana np w dżinsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko moja mama chciała zerwac z moim tata a dowiedziała sie ze jest w ciazy byli ze soba z 4 mieiace i wzieli sub i 30 lat byli razem do smierci mojego taty jesli cie to pocieszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czuje się tak jakby mężczyźni odbierali na jakichś innych falach. Nie widzieli tego, że kobiecie jest źle, że to nie jest to czego szukała...' Amerykę odkryłaś :) jesli nie chcesz z nim być to mu to powiedz i zakończ związek. bedzie cierpiał, moze Cie znienawidzi, ale z czasem mu przejdzie. lepiej teraz niż za parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×