Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jam jest czupurek

Komu jeszcze współlokatorzy wyżerają z lodówki???

Polecane posty

Gość tak moi współlokatorzy
wyżerają mąż i córka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfggggggggg
mi kieys wyjadali to im przygotowałam niespodzianke... szynka to prawie chodziła a ja zjedli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zginął mi już ser, śmietana, sałatka śledziowa i masło. K..., studiuję, do tego pracuję, a taka kurwa małpa przyjdzie i mi zje, bo swoje pieniądze na % wydała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfggggggggg
no to przygotuj jakies danie hehe sałateczke ze sledzia dżeu i pasty do zebów..ładnie zapakuj i poczekaj az sie poczestuja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pamięć do twarzy
mi na szczęście w lodówie nie grzebią, ale za to łażą w moich ciuchach, myją się moimi płynami, smarują kremami, nowy płyn do twarzy kupiłam i do wyjebania po tygodniu, bo brudasy nie mogą sobie kupić swojego. i za chuja nie dociera, ściany jebane. już nawet moja półka w łazience stoi pusta, chowam wszystko po kątach, a i tak zawsze znajdą. to chore 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfggggggggg
kazda metoda nauczkowa która nie zstawia abytniego yszczerbku dla zdrowia jest wskazana ;) kolezanka z ciuchami.... kup proszek swędzący wysyp pare rzeczy które zostaw przypadkiem a niech sie drapiaaco? trzeba nauczyc ludzi ze cudzego tykac nie wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pamięć do twarzy
dobre z tym proszkiem :D tylko, żebym czasem nie zapomniała i sama się w to nie ubrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfggggggggg
musisz zapamietac poprostu taki proszek do kupienia w sklepach ze smiesznymi rzeczami ale pewni na allegro tez bedzie... kolezanka od lodówki... mikstura przeczyszczajaca... smalec z mlekiem pomiesznay dodaj troszke jakiegos kolorku i zachwalaj jaka smaczna paste kupiłas a jaka drga byle głosno i dobitnie pwinno podziałac polecam tez dolanie laksigenu ksmetyki co za problem? farba czarna do żelu do kapania,szamponu tak zeby sie nie zmyła... niech sie raz wykapia a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie fascynuje fakt, że nie ma papieru toaletowego w lazence.tzn jest tylko moj, bo tam jest jego miejsce.mieszkam jeszcze z 2 osobami,ale ciezko stwierdzic czy mi podkradają....a nie będe łazić w tą i spowrotem ze srajtaśmą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam ten problem i
kupilam sobie mala lodowke ktora trzymam w pokoju i nikt mi nic nie wyżera. Kosmetyki trzymam również w pokoju i jak idę np myć zęby to pastę biorę ze sobą, tak samo jest z ręcznikami. Nie wyobrażam sobie wycierać rąk do ręcznika którym wycierają się obce osoby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, mam dostęp do leków, więc można by coś wykombinować. A może ralnium rozpuścić i wpuścić do sałatki i np. zje sobie przed kolokwium :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfggggggggg
papier jak sie skończy to poczekaj az ktos powiesi nowy...po kilku wycieraniach d palcem naucza sie wiezac dawac dalej problemy am sposb na wszystko hehe zycie uczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas papier toaletowy w łazienkach na korytarach jest tylko na piętrach u studentów z english division. No i moja współlokatorka powiedziała, że papieru nie musi kupować, bo chodzi do ich łazienki. Parę razy jednak przyuważylam jak brała papier trzeciej współlokatorki. Swój chowam w szafce. Pamiętam też jak kupiłam cukier w kostkach. Pojechałam do domu na tydzień a jak wróciłam, to zostały 3 kostki tylko. Ona niby nie słodzi, ale jak prychodziły jej koleżanki, a swojego cukru nie miała, to brała mój. Teraz odsypuję sobie cukier w mały pojemniczek, trzymam go w szufladzie, a resztę w szafce pod stertą innych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde z kim wy mieszkacie
dla mnie to nie do pomyślenia by ktoś ruszal moje rzeczy. Mialam raz ciekawą artystke taka biedaczkę co rżnęła bogata paniusie przed znajomymi. I kiedys przyprowadzila te swoje kolezanki a ona w lazience ogladają perfumy, psikają sie nimi i ciesza. Debilka mowila ze te wszystkie oryginalne to jej i wymieniala ile kosztowaly ale miala pecha bo akurat wrocilam do domu i wscieklam sie. Oczywiscie perfumy byly moje i drugiej lokatorki wiec pannie wstydu narobilam, ale zeby czegos uzywala mojego to sie nie zdarzylo nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×