Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaszofrik

co byscie zrobiły ?

Polecane posty

Gość kaszofrik

jestem 3 lata wzwiązku z chłopakiem którego zawsze bardzo kochałam i praktycznie dzięki mnie i moim błaganiom nauczyłam go mnie kochać i szanować ...potrafił okropnie się do mnie odzywac ...obrócić się i iść i nawet jak krzyczałam biegłam za nim on nawet sie nie obrócił ...było kilka takich sytuacji ...no ale to było kiedyś ...potem już było coraz lepiej wszyscy zazdrościli mi związku i ja też byłam bardzo szczęsliwa czułam się kochana zdobywana i ceniona ...ale ostatnio to wszystko staje się monotomnią ..i coś między nami się psuje ..cochwile się kłucimy ...chłopak nie zdobywa mnie tak jak kiedyś ...cochwile jest zmęczony po pracy ...gburowaty i zrzędliwy jednym słowem ciepłe kluchy ...wiem że on mnie bardzo kocha i ja go tez .. .ale wczoraj była taka sytuacja ..byłoo super smialiśmy się razem itd. ja się uczyłam on siedział w necie potem potrzebowałam komputer takze mu się nudziło i powiedział że idzie do domu coś pozałatwiać itd . ja nie toleruje zabardzo alkocholu , a on przyszedł po piwie ...nic mu nawet niepowiedziałam ani słowa cały czas próbowałam nic nie zepsóc ...mój chłopak gdy wypije staje sie tak jakby innym człowiekiem prawi jakies morały jakie to jego życie jest złe itd. ja wtedy go rozweselałam i zartem kazałam mu sie usmiechnąć on powiedział że niepamięta juz swojego prawdziwego szczerego usmiechu...to znaczy ze robi wszystko na pokaz ? ja sie zdenerwowałam i gdy stalismy przed moim domem nieżuciłam mu sie zaspecjalnie na szyje na pożegnanie ...miałam prawo być zła ..niechce żeby on udawał że jest szcześliwy..a on powiedział że dziekuje mi za zajebiste pożegnanie i poszedł nawet się nieobracająć ja krzyczłam za nim ...nic. idzie dalej...w końcu KRZYKŁAM ZE NAWET NIECH NIE MYSLI ŻE ZANIM POBIEGNE , POCZYM ON POSZEDŁ A JA NAPISAŁAM MU W SMS -BO NIE MIAŁA OCHOTY GO SŁUCHAĆ - KILKA SZCZERYCH ZDAŃ ...PO CHWILI ON DZWONI...JAK BY NIGDY NIC - NO CZEŚĆ KOCHANIE WYJDZIESZ ? JA AKURAT BRAŁAM KĄPIEL I POWIEDZIAŁ ŻE ZARAZ ZADZWONI I POGADAMY , CZEKAŁAM DO 2 W NOCY NIE ZADZWONIŁ ...RANO Napisał mi jak by nic się nie stało nawet głupiego przepraszam !! przedchwilą dzwonił i za godzine przyjdzie on twierdzi że to ja robie niepotrzebny problem ...sama juz niewiem ...nasz związek był idealny teraz znów wszystko sie psuje a , ja niebęde wiecznie zanim latac jak zakochana nastolatka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszofrik
proszę pomózcie!! co mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×