Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ziółko..

Rozstanie , co o tym wszystkim myślicie?? -błagam o pomoc

Polecane posty

Byłam z chłopakiem ponad 5lat, nigdy do nie zdradziłam, zawsze byłam szczera.. kochałam go i dalej kocham ..mimo tego ,że wiele razy zostałam przez niego oszukana.Obiecywał mi wspólne ,życie ,zaręczyny..zamówił już dla mnie nawet pierścionek zaręczynowy a potem wszystko odwołał..Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt ,że jego rodzice bardzo mieszali się do tego związku..Od początku nie bardzo akceptowali moją osobę i nieźle namącili w głowie mojemu chłopakowi, jak usłyszeli o naszych planach matrymonialnych..Tak szczerze nie miałam ,dobrych relacji z jego rodzicami ,kiedyś nawet pokłóciłam się z nimi i wygarnęłam im wszystko co o nich myślę,miałam już tego dość że wtrącają się do naszego życia. Mojego chłopaka bardzo to zabolało i zerwał ze mną ponad 5-letni związek pod pretekstem ,że nie szanuje jego rodziny. Rodzice mają na niego ogromny wpływ i nie zaakceptowali naszej decyzji o wspólnym życiu a on niestety nie ma swojego zdania..wybrał rodziców nie licząc się z moimi uczuciami..Przeprowadziłam z nim już nie jedną rozmowę na ten temat ,bardzo chciałabym scalić ten związek..On raz mówi ,że nie widzi dla nas sensu ,innym razem że z jednej strony chciałby ze mną być z drugiej nie..Wypomina mi też różne sytuacje podczas których nie byłam w stosunku do niego w porządku.Co mam o tym wszystkim myśleć? , pomóżcie mi bo jestem w jakiejś rozsypce.Chciałabym poznać zdanie ludzi patrzących na to wszystko chłodnym okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenia
a co Ci konkretnie zarzucali?Czemu taka negacja twojej osoby? A tak poza tym sprobuj na spokojnie podejsc do tego.Pooddychaj gleboko.Zrob sobie dobrego drinka i opowiedz cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam. Pizda nie chłop i tyle. Daruj sobie go. Znam takich i ich kobiety tak sie męczą ze az szkoda choc ich nie lubie. Tacy sie nie zmieniają a taki zwiazek to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego rodzicom wiele rzeczy we mnie nie pasowało ,nawet mój kierunek studiów..Ojciec mojego eks zarzucał mi ,że pochodzę z rodziny w której nie miałam wzorców..Moim zdaniem powoli i skutecznie wybijali mu to małżeństwo z głowy..Niby uważają się za ludzi wierzących a nie byli za zlegalizowaniem tego związku nie byli..i to im właśnie wygarnęłam ..To smutne co napisałaś ,ale jest w tym sporo prawdy ,która chyba zbyt późno do mnie dotarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam silną osobowość i to im też we mnie nie odpowiadało ,oni chyba woleli aby ich synową została jakaś uległa Pipa..Poza tym ,ojciec mojego eks to materialista a ja nie należę do ludzi nowobogackich ,moja rodzina też nie należy do jakoś przesadnie majętnych..Wiem ,że oni przywiązują wagę do pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenia
no akurat kierunek studiow to twoja sprawa.Chyba, ze wzenilabys sie w rodzine lekarska , prawnicza to inna para kaloszy:-P. A tak na powaznie , to mi tu pachnie mamisynkiem.Chlopak jest pod duzym wplywem rodzicow.I to walka z wiatrakami.Nie wiem ,czy warto dalej na przekor temu brnac.Masz tyle sily? Bo chyba kiepsko rokuje to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenia
w takim razie szukaja posaznej panny.To nie Ty powinnas sie wyklocac z jego rodzicami.Bo to nawet jest dosc niesmaczne.To on powinien stanac za Toba, jesli kocha Cie.Jesli tego nie zrobil, to szkoda na niego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej boli mnie to że nic nie zapowiadało tak rychłego rozpadu tego związku..mój facet totalnie mnie zaskoczył tą decyzją .A teraz stale powtarza że i tak nie bylibyśmy szczęśliwi..Tylko dlaczego zmarnował mi tyle lat i nie ukrócił tego wszystkiego wcześniej .Każdą ważniejszą decyzję w moim życiu podejmowaliśmy wspólnie..Teraz zarzucam mu to ,że pokrzyżował mi wiele planów..Gdym wiedziała ,że taki bedzie finał tej znajomości to już 2 lata temu wyjechałabym gdzieś w Polskę do pracy bo miałam atrakcyjne oferty..2lata temu podjęłam studia ,które teraz muszę kontynuować i przez to nie mogę wyjechać gdzieś dalej aby stracić go z oczu..MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie to nie jest ani prawnicza ani lekarska rodzina a jego rodzice mają takie samo wykształcenie jak moi..Jednak im troche lepiej powodzi się finansowo. Z tego co zauważyłam są to ludzie ,którzy robią sporo na pokaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenia
z ta legalizacja, zgadzam sie jak najbardziej z Pania wyzej. Wolny zwiazek tak naprawde nie skutkuje niczym.Jestes bez zadnych praw.Wystarczy chlopaka przekonac i do widzenia .A ze to mamisynek, poszlo latwo, coz masz pecha. Ale lepiej teraz niza za nastepne kilka lat.Ciesz sie, ze to sie rozwiazuje teraz. Masz szanse jeszcze na normalnosc :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to ,że ja go dalej kocham ,on powiedział mi że również mnie kocha ,ale jego uczucie osłabło..Bardzo zależało mi na legalizacji tego związku ,ale już miałam dość tego ciągłego odwlekania i jakieś pół roku wcześniej zanim on mnie rzucił to ja podziękowałam mu za znajomość.Powiedziałam mu ,że nie odpowiada mi taki tryb życia na tym etapie naszej znajomości.On po tygodniu wrócił , przeprosił ,mówił że był już w kościele i pytał o wolne terminy ślubów..Dał mi wtedy tyle nadzieji ,że przyjęłam go bez mrugnięcia okiem a on za pół roku zmienił decyzje o 360 stopni i zostawił mnie jak stara rzecz..wyszło na to że byłam NAIWNA i głupa wierząc mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym życiem na kocią łapę to nie tak do końca było ponieważ nie mogliśmy nawet zamieszkać razem bo to nie po bożemu tak stwierdzili jego rodzice :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenia
:-D. Co do uczelni, to chyba wchodzi w gre ,opcja zmiany miejscowosci.Wystarczy wyszukac wydzial na innej uczelni chyba, a filie sa przeciez.Jak pomyslisz, to znajdziesz sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To studia zaoczne ,tutaj też mam pracę ,więc nie chcę teraz się przenosić .Uczelnia daje mi stypendium , wolałabym na niej pozostać..W ogóle to już momentami odechciewa mi się tego całego studiowania ,moje życie nie ma teraz sensu..Mimo ,że mam już dobry zawód zdecydowałam się pójść na te studia ,aby podnieść w przyszłości naszą stopę życiową..a on mnie tak wykiwał ! Nie wiem ,że potrafiłabym zaufać innemu facetowi ..dzięki za wszelkie rady -są bardzo pomocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenia
to i tak jeden pies.Czy wspolne mieszkanie czy oddzielnie, jest to zwiazek bez zobowiazan prawnych. Rozumiem jak mozesz sie czuc.Tym bardziej, ze tak Cie zmanipulowal pol roku temu, obiecujac i dajac wyrazne sygnaly. Coz , powtorze sie.Nadal uwazam, ze w tej sytuacji , lepsze, ze to teraz sie rozegra. To jest facet nie dla Ciebie.Z tej maki chleba nie bedzie.Nawet gdyby cudem doszlo do slubu , zawsze bedziesz czarna owca. Po co pakowac sie w taki kanal. Z milosci, rozpaczy , rozgoryczenia nie nalezy umierac.Trzeba przezyc to i dac sobie duzy zapas czasu. Mija bol, przychodzi czas zobojetnienia. A to juz wspanialy moment, by popolutku budowac sobie nowy zwiazek. Pozdrawiam Cie autorko. Juz uciekam spac. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele osób mi radziło ,aby złapać go na ciążę ale mój honor nie pozwalał mi na to ..zawsze starałam się być w porządku wobec niego i obudziłam się z ręką z nocniku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kumpele tak mi doradzały, ale przecież nie brałam sobie tych rad do serca..Czasem wydaje mi się ,że to całe rozstanie to jakiś zły sen .Jeszcze 2 tyg.przed nim mój eks zafundował mi wspaniały wyjazd w luksusowym miejscu ,miałam nadzieje że może tam się oświadczy..Teraz nie rozumiem po co była ta szopka ,nie szkoda mu było kasy na takie fajerwerki skoro za kilka dni zamierzał mnie rzucić .Nie wiem jak to rozumieć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę powiedzieć jedno, jeśli związek ma być szcześliwy, nigdy nie pozwól nikomu się wtrącać, to predzej, czy później prowadzi do ruiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ,że wtrącanie się osób trzecich do związku do niczego dobrego nie prowadzi..tylko ,że ja nie miałam na to wpływu co się dzieje u niego w domu za zamkniętymi drzwiami.On bardzo szanuje swoich rodziców i niestety liczy się też z ich zdaniem..Żal mi tego związku ,bo to w gruncie rzeczy to nie był zły chłopak..nigdy mi nie ubliżył ,nie uderzył ..Zawsze był chętny do pomocy ,uczynny ,szanował mnie ,troszczył się o mnie..Zawsze mogłam na niego liczyć -był prawdziwym przyjacielem.. Boje się ,że już nie znajdę takiego faceta..Teraz mężczyzni są zmanierowani ,puści i myślą tylko o jednym ,On taki nie był ..Jednak na do widzenia powiedział mi ,że może znajdę sobie kogoś kto mnie będzie bardziej doceni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od rozstania minęły 3miesiące..teraz łączą nas przyjacielskie układy ,on chciał żebyśmy pozostali właśnie na stopie przyjacielskiej.Nadal mi pomaga ,interesuje się moimi problemami..generalnie mogę na niego liczyć w trudnych momentach..Czasem prawi mi komplementy ,ale to wszystko jeszcze bardziej mnie dobija.Wolałabym gdzieś wyjechać i stracić z nim całkowitą łączność ,ale jak wcześniej pisałam to narazie niemożliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie widać ,że tęskni za erotyczną sferą tego związku..nieraz próbował się do mnie dobierać, ale potem sam stwierdził ,ze to już byłoby przekraczanie granic przyjaźni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannna33
nie daj sobą manipulować i nie pozwól aby Cię traktował przedmiotowo, tzn. jeśli jest podtekst erotyczny, to facet po prostu chce się pozbyć materiału genetycznego. Nie daj się skusić na chwile słabości. To co napisałaś w temacie jest tak oczywiste, że pozbądź się złudzeń na zawsze. Wiem, że to przykre, ale taka jest rzeczywistość. Zacznij się spotykać z innymi ludźmi,. może ktoś z uczelni? Masz przecież mnóstwo znajomych. Jak się rany zagoją to będziesz gotowa na nowe uczucie. Ipamiętaj- wystrzegaj się maminsynków! To najgorszy typ faceta na ziemi! Wiem to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi ,że ja w ogóle nie mam ochoty na spotkania z płcią przeciwną ..nie wiem czy kiedykolwiek zaufam jakiemuś facetowi po tym jak zostałam potraktowana w tym związku..Chyba podłapałam jakąś depresję , nie ma dnia żebym nie płakała..Te łzy widział tez mój eks i powiedział ,że nigdy nie wybaczy sobie tego ,że przez niego tak cierpie ale to sranie w banie i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie :/ Wiesz w sumie lepiej dla Ciebie, bo przecież pozniej tez musialabys wtrącanie się znosić :) A Ty pewnie młodziutka jesteś i sobie zdążysz ułożyć wszystko :) Tzn jeśli on ma 26 to Ty pewnie mniej, tak wnioskuję - i rozstanie nie jest końcem świata, a może być początkiem czegoś nowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dużej różnicy wieku ,miedzy nami nie ma bo zaledwie 2 lata..Facet zawsze znajdzie sobie młodszą laskę ..a mnie pozostają kawalerowie pod trzydziestkę ze swoimi przyzwyczajeniami , wadami ..może też jakieś mądre kobiety ich odstawiły ..Nie widzę już dla siebie przyszłości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, zdziwiłabyś się ile facetów szuka dziewczyny starszej od siebie :) Absolutnie nie zostają Ci tylko kawalerowie pod 30, spokojnie mozesz o 21latków zacząć ;) Ja mam 26 lat i w tamtym roku zerwałam zaręczyny, świat stanął przede mną otworem :) I poznałam mr perfect w moim wieku! Wszystko się da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo iż wyglądam smarkato mogłabym się związać z młodszym facetem ,ale tego w życiu bym nie zrobiła!!! Po co mi jakiś niedojrzały bubek ..taki układ to nie dla mnie ..Jeśli chodzi o zerwanie kontaktów z eks to nie jest to do końca możliwe ,ponieważ częściowo łączy nas praca zawodowa i chcąc nie chcąc czasami muszę z nim współpracować.Czyli jestem jak w matni... sytuacja patowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopuszczaj do kontaktu i rozmowy li i jedynie w sprawach pracy, i w pracy, po pracy sie z nim nie kontaktuj, nie odpisuj... nie dawaj sie! Jemu ewidentnie chodzi o 'seks z eks', zwlaszcza jak ma posuche :/ A watpie zebys chciala byc pogotowem seksualnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×