karmienie piersią nie wystarcza

mam problem, od porodu moje dziecko karmione piersią bardzo mało śpi, teraz ma 2 mies. przybiera na wadze na granicy normy, ale w dzień nie śpi praktycznie wcale oprócz spaceru i po spacerze tj jakies 3 godziny. Przez reszte dnia albo chce jesc albo płacze, troche czasem sie pobawi. Nie wiem co robić w akcie desperacji daje butlę na noc, to przespi jakies 5 godzin maksymalnie i w nocy znów męczymy sie z piersią do rana z przerwami. Czy to mozliwe żebym miała za mało pokarmu? wszędzie takie teksty że mleka nie może być za mało że to złudzenie, że dziecko je ile potrzebuje itd ale moje dziecko w ogóle nie śpi... i mimo najszczerszych checi chyba się przestawimy na butelkę. Co myslicie doświadczone mamy?

to że płacze i chce jeść to normalka,miałam tak samo jedzenie,płacz,spanie :) maluszki takie małe nie potrafią sie za bardzo porozumieć z otoczeniem,więc płaczą-ja tak uważam mój zjadł-zasnął-obudził sie i płakałi cały czas tak samo :) teraz mój maluch ma 4 miesięce i zmieniło się to,bardzo mało śpi w dzień,ale już nie płacze ;) jeśli chcesz ja dokarmić to polecam by podawać na ostatni posiłek mleko modyfikowane,ale najpierw wprowadź ten 1 posiłek w ciągu dnia by zobaczyć reakce;) ja tak robiłam,odpoczęłam trochę chociaz wieczorami,ale moja anemia...sprawiła,ze straciłam mleko i coraz więcej podawałam modyfikowanego mleczka,a teraz jest całkowicie na sztucznym mleku

Jak bym czytała o sobie!! Matko miałam tak samo to był koszmar w ciagu dnia w ogóle nie chciał spać ( dopiero jak mu dałam butelkę) przy cycku mógł wisieć 2 godz\iny jak się ruszyłam płacz. Wytrzymałam na samym cycku dwa tygodnie, potem dawałam butelkę i życie stało sie piekne!! I Tobie polecam to samo nie ma co się meczyć!!

u mnie bylo to samo:( nad czym ubolewam:( nasz maly ciagle mi plakal , poprostu czasami sie zanosil i nie mogl zlapac oddechu...myslelismy ze to kolki, ale maly ciagle chcial wisiec przy cyc, myslalam ze mam malo pokarmu ale wszedzie pisze, ze tak nie moze byc...ze mleka zawsze jest tyle ile dziecko potrzebuje:O:O i tu moim zdaniem sa bzdury...dla malego raz dalam butle i wtrybolil mi 90 ml az mu sie uszy trzesly , pozniej bo dluugiej przerwie (4 godz.) nie karmienia piersia sciagnelam pokarm a tam 30 ml i ani kropli wiecej, po jego jedzeniu sciagle z ledwoscia maks 5 ml:O:O i co niby moje dziecko ma sie tym najesc?? polozna doradzila zebym mimo to po kazdym karmeiniu sciagala pokarm i pila duzo wody....herbatek mlekopednych nie pije bo maly ma przez to bole brzuszka...a mleka u mnie w piersiach jak bylo malo tak jest...juz ne wiem co robic:(

no właśnie ja ściągam czasem laktatorem to też ledwo co tam jest, na pewno za mało na jedną porcję dla córeczki. a jak dam butlę to aż się trzęsie do jedzenia. lekarka mi powiedziała że jeśli ona po tym całodziennym (bo jak to inaczej nazwać? jak cały dzień na cycu non stop) wypija butlę 120ml to znaczy że mam za mało tego pokarmu. szkoda mi bo chciałabym karmić jak najdłużej. dla mnie głównym problemem jest to że ona nie śpi, bo dziecko takie małe powinno spać przynajmniej 16 godz na dobę dla prawidłowego rozwoju a moje śpi max 13 i to nie zawsze

odciagaj pokarmu ile się da tak zeby się uzbierało na jedna porcję a w miedzy czasie dawaj butlę! no bo co masz zrobić jak nie masz na tyle pokarmu?? karmienie butelką to nic złego!

aliska to u mnie bylo to samo:( maly spal max 10-12 godzin na dobe i caly czas byl taki nie spokojny... teraz karmie butla i odciagam pokarm i zawsze daje jej to co uzbieralaam:)

ja tak właśnie mieszanie karmiłam dziecko przez 7 mies, troche pierś, troche butla. Moja to wiecznie nienajedzone dziecko, już w szpitalu ją dokarmiali butelką.

W Polsce bardzo silny jest terror laktacyjny - skoro uważasz, że Twoje dziecko nie najada się, to przejdź na butelkę :)