chora zazdrość

wydaje mi się, że moja zazdrośc mnie przerasta ;( mam wrażenie, że mój facet na każdym kroku może mnie zdradzić. Jakieś głupie myśli mi przychodzą do głowy. czy to normalne, że jeśli kogos bardzo kochamy i nie chcemy go stracić to każda drobnostka sprawia, że czujemy się zagrożone???? jnie ufam mu tez do końca i może tu jest problem... ?

wynikająca prawdopodobnie z niskiej samooceny. Związek na pewno się rypnie, nie z powodu zdrady, ale scen zazdrości.

straciłam wielu facetów w swoim zyciu i teraz nie moge stracić kolejnego, nigdy w życiu

Robisz wszystko, żeby najgorsze się spełnilo.

Ja mam tak samo, nawet w tym momencie, dzien sie zaczal idealnie az do momentu kiedy nie zadzwonil moj facet... Powiedzial ze bedzie dzisiaj w moim miescie ( co mnie bardzo ucieszylo) z tym ze o 2 w nocy musi odebrac z mojego miasta pewna osobe ( okazalo sie ze jakas tam panienke) znajoma jego kolegi ktora potrzebuje transport z mojego miasta do miasta mojego chlopaka ( 30 minut drogi samochodem) Moze ze mna cos jest nie tak...ale mnie to tak zdenerwowalo ze mam juz do konca dzien zmarnowany :/ to jest wlasnie ta chora zazdrosc... boli...

Obca panienke... o 2 w nocy...

mnie by tez to bolało, naprawde. wiem co czujesz..

no a czy to jest wporządku, że on pisze z dwoma swoimi ex ?? no chyba raczej nie, bo teraz jest ze mna i powinnam interesowac go tylko ja!

no a czy to jest wporządku, że on pisze z dwoma swoimi ex ?? no chyba raczej nie, bo teraz jest ze mna i powinnam interesowac go tylko ja!

zatrzymać gdzieś po drodze miedzy miastami. Noc, boczna leśna droga i oni sami.

Bylo by inaczej gdyby to byl dzien a nie godzina 2 w nocy, a pozatym czemu ta kobieta nie moze zalatwic sobie kogos innego tylko akurat mojego... Najlepsze jest to ze sie okazalo ze to juz drugi raz, z jakies 2 miesiace temu byla ta sama sytuacja i teraz dowiedzialam sie ze znowu jedna i ta sama kobieta potrzebuje transport :/ Strasznie dziwne, nie wiem co mam robic, jak zareagowac.... siedziec cicho i sie nie wtracac?

a twoj luby jest osoba uczynna?? znana ztego ze chetnie pomaga innym??

No wlasnie i to mnie martwi ... ;(

Tak, wlasnie dokladnie tak. On jest jak aniol dla znajomych, wszystkim pomoze, zawsze o byle jakiej godzinie. Dobry czlowiek z niego ale ja przez ta zazdrosc kiedys oszaleje... Jak mu powiedzialam ze mi sie to nie podoba ( ze ta panienke ma podwiezc) to zaczal sie smiac i powiedzial "Skarbie nic w tym przeciez zlego niema..." a ja wariuje ...

a powinno byc odwrotnie !! spokojnie..jest mily uczynny..odwroc sytuacje..Ty potrzebujesz takiego transportu..do kogo sie zwrocisz?? do osoby milej , ktora juz raz nie zawiodla czy do kogos gburowatego, dla kogo to bd duza fatyga, moglby wypominac taka przysluge w nieskonczonosc lub co gorsza.....zawiesc, he???

heh moj tez taki Samarytanin..dla wszystkich chce dobrze..smieje sie z niego, ale to tylko dobzre swiadczy o nim, na twoim miejscu bylabym dumna, ze masz u swego boku takiego dobrego faceta:):)

kajugaju masz 100% racje. On jest taki dobry, kochany, uczynny naprawde sie ciesze ,ze trafilam na takiego czlowieka. Tylko, ze wlasnie chyba za czeste mowienie i chwalenie mi jakie to ja szczescie mam ze na niego trafilam "ze takiego to ze swieczka szukac" sprawilo ze zaczelam byc taka zazdrosna, moze sie boje ze mi go ktos zabierze...Naprawde sie ciesze ze on pomaga innym i ze lubi to robic... ale ta zazdrosc w mojej glowie... chore... Cholera wie co tej kobiecie do glowy przyjdzie...

jesli jest dobrym czlowiekiem to i zasady ma.....mowi ze Cie kocha , czujesz to?? jest odpowiedzialny????

albo znajdź faceta ktorego będziesz 100 %

Tak, oczywiscie. Ja mu ufam, szczerze wierzyc mi sie nie chce, ze on moglby mnie zdradzic tymbardziej,ze jest to facet po przejsciach. I smiac mi sie chce ze mnie ze mam takie chore mysli. Mnie martwi, ze ta kobieta moze cos zainicjowac... to juz bedzie 2 raz, pozniej moze bedzie 3, 4 i tak dalej i tak dalej i nie wiadomo co z tego wyniknie.

To jak następnym razem będzie miał znowu za free taxi robić, powiedz smutnym tonem że szkoda, bo akurat na tę noc zaplanowałaś coś szczególnego ;)

eeeeeee...do tanga trzeba dwojga...my zyjemy w zwiazku na odleglosc...i dajemy rady, ale ufamy sobie...on naprawde moze sie zmeczyc scenami, zazdroscia itp...spokojnie, smiej sie z wlasnych idiotycznych mysli i przypominaj sobie te momenty kiedy czujesz sie pewna jego uczuc, milosci..powinno byc lepiej :):)

A tak przy okazji to ciekawie jest miec w domu takiego samarytanina haha...czasami naprawde niezle mozna sie usmiac, Moj to czasami nawet przez sen mowi ze musi komus pomoc albo ma sny dotyczace innych osob ktore pomocy potrzebuja. Naprawde, dorosly facet a czasami taki glupi. Wyobraz sobie ze ostatnio mu sie snilo, ze w centrum Katowic KFC upadlo i duzo ludzi stracilo prace i ze pomocy potrzebuja...on sie budzi goracy, spocony ,przestraszony a ja sie zwijam ze smiechu xD

Dzieki wielkie za rady :) :)

haha..no ten nawet niepytany leci i zalatwia cos za kogos...zawsze gotowy...szkoda tylko, ze czesto gesto kiedy jemu cos potrzeba, to tylu ludzi wokol nie ma..:):)

Dokladnie... W sumie z jednej strony to moze dobrze ,ze ona potrzebuje ten transport, gdyby nie to by go dzisiaj nie bylo u mnie w miescie, a tak to od 19 do 2 w nocy troszke czasu jest xD No to znalazlam dobra strone tej zlej kobiety ktora mnie zdenerwowala ;)

a co z moim problemem????????????????????

a widzisz??? i tak trzymaj..za kazdym razem...bo w koncu to twoj mezczyzna i tobie daje cos o wiele cenniejszego niz transport:):)

smutna... dokladnie to samo....mozesz zniszcyc przez zazdrosc zwiazek....kazdy drobiazg tlumacz sobie racjonalnie..moze uda Ci sie to opanowac..konkretnie o co bywasz zazdrosna???

o to, że pisze a czasem dzwoni do swojej byłej, czasem w zwykłej rozmowie zaczyna cos o nie opowiadac. o to, że pisze do innych koleżanek, tak jak ostatnio wysyłal zyczenia na dzien kobiet. o kolezanki w pracy ktore uwazaja go za super zabawnego i wogole