czy mozna to uznać za gwałt? wybaczylybyscie to?

Mialam infekcję ginekologiczną i mnie ,,tam " bolało. powiedziałam o tym mojemu facetowi.. ale on chciał koniecznie współżyć. mowiłam mu ,że nie chce parę razy. probowalam go odepchnąć ,ale poprostu położył się na mnie i zrobił swoje.. mowilam mu żeby przestal ,ale on mówił ,, jeszcze chwilkę tak mi dobrze". Powszytskim powiedział ,,przepraszam zrobiłem to trochę wbrew twojej woli, mam skasowac twój nr?" wygoniłam go... nie wiem co robić zupelnie

Znalazłabym go i wyrwałabym mu krtań...oczywiście że byl to gwałt...!!!!

Bo niby mnie nie bił itd, ale jednak powiedzialam nie.. zresztą sam sobie zdawał sprawę z tego ,że to było wbrew mojej woli..

niech skasuje Twój numer.. zrobił to wbrew Tobie..to świadczy samo za siebie

powiedz mu że Twoja infekcja jest zakażna i wląsnie araził sie paskudną choroba - fiut mi spuchnie oi zejdzie z niego skóra .

Jak zwykle watpliwości czy sprowokowałam czy nie...dziewczyno koleś zachował sie jak totalny cham. Porozmawiaj o tym z kims kto go zna i zna tez dobrze ciebie.... mam nadzieję że ta Twoja infekcja przejdzie na niego i odpadnie mu fiut!

Nie nie wybaczyłabym,ale chętnie dałabym kase kilku zbirom w zamian za spuszczenie mu solidnego wpierdolu.

:D

Już wcześniej zreszta byly takie akcje ,że nie chcialam bo np musialam sie już zbierać ,a on do mnie z krzykiem ,, nie zostań tu" itd. albo chciałam iść spać i pytalam sie czy może tv sciszyć ,a on jeszcze chciał sie kochać to powiedział ,że nie ściszy bo on jeszcze chce. Oczywiście wtedy sie nie zgadzalam ,ale to co zrobil wczoraj.. zwłaszcza ,że mnie bolało ból był straszny na poczatku

jak długo jestecie razem?

pól roku

prostytutka...to Twoja wina! trzeba bylo powiesdziec stanowcze NIE!!!!!!! kopnac go w jaja i tyle, a nie ze Ty wiele razy na to pozwalalas. Czy Ty sie nie szanujesZ? jestes maszynka, gumowa lalka do sexu czy co?

bo jak mozna sie dawac tak traktowac???? Jak ja mowie NIE to jest NIE i koniec !!! Co zerwal ciuchy z Ciebie czy co??? Koles kiedys tak u mnie sprobowal i juz nawet rozebrana bylam i powiedzialam NIE, bo mi sie odechcialo! A on:"wlasnie chcesz" i chcial juz sie dobierac! Wydarlam morde na niego ze ma wypierdalac bo po policje zadzwonie i kurwa oskarze o gwalt! No jak myslisz jak szybko wypierdalal??? jescze go na korytarz wyjebalam i musial sie na korytarzu ubierac. Co dziewczyno pojebalo Cie??????

poniekąd to też Twoja wina, juz po pierwszej takiej akcji trzeba było dac mu w ryja...czemu nie skończyłaś tego wcześniej? przeciez ewidentnie widać co to za koles i o co mu chodziło

wiesz co tak mnie przygniótł i przytrzymał ,że nawet nie miałam jak go w te jaja kopnąć próbowalam go jakoś odepchnac czy coś ,ale sie nie dało poprostu

nazywa się to instrumentalne traktowanie partnera, i chyba najlepszym wyjściem jest poszukać sobie nowy i lepszy model.

Oczywiście że to nie był gwałt! Zgwałcenie to jest to ZMUSZENIE drugiej osoby do obcowania płciowego, poddania się innej czynności seksualnej lub wykonania takiej czynności: przy użyciu przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu (przestępstwa z art. 197 K.k.) przy wykorzystaniu bezradności lub wynikających z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej braku zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem (przestępstwo z art. 198 K.k.) przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia tej osoby (przestępstwa z art. 199 1 i 2 K.k.) Czy on zastosował wobec ciebie przemoc fizyczną lub groźby karalne lub podstęp? Czy jesteś umysłowo upośledzona i nie byłaś wstanie zrozumieć co on robi? Po prostu zbyt słabo mu się sprzeciwiłaś! Trzeba było go strzelić w ryja a nie prosić żeby przestał bo prosi to się świnia co najwyżej. Fakt że zachował się jak ostatni cham ale gwałt to nie był! Miałaś świadomość co on robi i poddałaś się temu zamiast dać mu ryja! Jesteś poniekąd sama sobie winna! A paniom które piszą że to był gwałt to się chyba w dupach coś pomieszało.

jak spotkach chama to daj mu w pysk i niech spada! nie spotykaj sie z nim wiecej! szanuj sie dziewczyno! ile masz lat?

może i tak.. ale wcześniej nie probował zrobic tego na siłę mimo ,że sie ,,obrażał" ... a teraz nie zdążyłam mu dać w ryja po prostu ..po wszytskim zrobiłam mu wielką awanturę i go wywaliłam za drzwi .. no ale juz za późno było

20:57 [zgłoś do usunięcia]ania2121212121 wiesz co tak mnie przygniótł i przytrzymał ,że nawet nie miałam jak go w te jaja kopnąć próbowalam go jakoś odepchnac czy coś ,ale sie nie dało poprostu A głowę to masz od parady? Głowa służy do tego żeby jej używać! Trzeba było mu z dyńki wypierdolić...

prawnicza , kwiecista mowa, z jedną wadą...oderwana od życia.

TO chyba jest jakaś prowokacja... Wiadomo, że kobieta ma na tyle siły, że jest w stanie choćby zrzucić z siebie partnera... Nie cudujcie już...

no to na przyszlosc wiesz, ze sie musisz stanowczo bronic i powiedziec NIE! Bo jak im fujara stanie to przestaja myslec te skurwysyny! ja mam zawsze komorke przy lozku i jak facet dalej sie upiera to mowie mu ze jak kurwa natychmist sie nie odwali to po policje dzwonie:D

21.. no w sumie zastosował przemoc fizyczną bo po pierwsze mnie przytrzymał , a po drugie sprawił mi bol tym współzyciem wbrew mojej woli zresztą

tak niedobra pupa to spróbuj zrzucić z siebie faceta ,ktory waży ok 90 kg i cie trzyma...

Wiele lasek lubi taką "przemoc".... hmmm...

odwalcie sie od dziewuchy ludzie!! jesli to prawda to ja bym na Twoim miejscu bym mu chyba samochod podpalila!!!Faceci to egoisci i sku**** nie obchodzi ich to że dziewczyna sie źle czuje;//

Faktycznie jakby przyszło co do czego byłabyś w stanie wziąć telefon, swobodnie zadzwonić i wezwać policję;).Jesteś aż tak tępa,czy udajesz?

tak niedobra pupa ja o niczym innym nie marzyłam..

tak niedobra pupa to spróbuj zrzucić z siebie faceta ,ktory waży ok 90 kg i cie trzyma. Oj, na pewno nie próbowałabym go zrzucić...., he, he