Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fddgdgdsfgsdgs

ZIMNY FACET?? jak z takim postępować?

Polecane posty

Gość fddgdgdsfgsdgs

Zimny nie w sensie potencji, bo na seks to on ma ochotę, ale pozatym - tragedia. Np. w kinie nie przytuli się, rzadko sie uśmiecha, trudno mu zacząc kontakt fizyczny i robi to tylko w TYM celu czyli jak cos odemnie chce. Ja jestem chyba zbyt wrażliwa żeby nie zauważyć tego, nie potrafię rozmawiać z kimś kto patrzy sie w inną stronę albo nie okazuje żadnych emocji. Z początku sądziłam że ma zły humor brałam to do siebie ale może niekórzy ludzie po prostu tak mają.. niewiem, wkurza mnie przebywanie z kimś kto nie okazuje wogóle emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rozpalony żelazem mu przywal i odejdź. Potrzebuje widać Skandynawki albo Hiszpanki lub Włoszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddgdgdsfgsdgs
Kurde widze że nikt tak nie ma, więc to jakis ewenement. Wkurza mnie to na maksa. Jak ja mam sie czuc swobodnie w towarzystwie kogoś kto tak sie zachowuje?/ Albo może coś sie nie układa i będzie rozstanie.. już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dlugo sie znacie i spotykacie? zawsze taki byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale
niekórzy tak juz po prostu mają! nie potrafią od razu się otworzyc, okazywac emocji.. moj facet kiedys podczas klótni wykrzyczal mi ze dla mnie jest wszystko łatwiejsze, bo potrafie się rozplakac i wszystko z siebie wyrzucic.. mówic o uczuciach.. on tego nie umie. jest zamkniety w sobie. bardzo dlugo musialam czekac na jakies czule gesty, itp.. teraz tez są rzadkoscia, moze wlasnie dlatego tak je doceniam.. moze twoj facet tez potrzebuje czasu? ale jesli jest ci trudno zyc z kims takim, to od razu lepiej to zakoncz, bo marna szansa, ze stanie się wylewny.. wiec jesli nie jestes gotowa, zeby "brac go takim jakim jest", to zrezygnuj i oszczedz sobie rozczarowan, a jemu wyrzutów, ze nie potrafi byc taki jakbys chciala... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastina
Hej, nie jestes sama, przezylam taki zwiazek prawie 2 ,5 roku. Zyc z taka osoba jest baaardzo trudno. Moj byly partner ( ktorego wlasnie z tego powodu zostawilam) byl czasem niemozliwy. Nie okazywal ani radosci ani smutku, nie wiedzialam czasami jak mam postepowac. Poza tym cechowal sie takze brakiem taktu, potrafil przy tym ranic moje uczucia np zapominal o moich urodzinach, umowionych terminach, czy tez nie okazywal respektu do regol i rytualow ktore mi byly wazne. Potrafil takze bez slowa wyjsc z domu, gdyz mial cos do zalatwienia, ja przekonana ze nadal mnie slucha mowilam do sciany.Jednym slowem pomieszanie prostaka z egoista, wiesz mimo to nie poddalam sie i chcialam mu pomoc, ale wiesz granice kiedys sie koncza, ogolnie taki zwiazek jest okropnie zmudny, bo przeciez emocje naleza do naszego zycia codziennego, radosc, smutek, klotnia czy tez rozmowa o tym. Ja sie poddalam i jest mi lepiej, szukam mezczyzna otwartego z podobnym humorem do mojego, radosnego ale takze takiego ktorego mozna przytulic i pocieszyc i ktory sie tego nie wstydzi. Zycze wytrwalosci pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddgdgdsfgsdgs
No mogłabym to zaakceptować, gdybym miała pewność że to nie dotyczy mnie, ale ja też jestem przesadnie ostrożna i jak ktos sie tak do mnie odnosi to od razu mam wrażenie że robię coś nie tak :-o Kto wie, może to ja go tak nudzę czy coś... :-0 Nawet jak mam dobry humor to jak widzę u niego zero emocji to się zacinam i nie mogę rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale
dobry duchu, chyba sie z toba nie zgodze.. predzej postawilabym na "zasłonę" przed swiatem, ewentualna porazką, ośmieszeniem. dla niektorych okazywanie emocji to oznaka slabosci. mozna sie tego nauczyc, zakladac maskę. tak jest bezpieczniej..ale jesli nosi sie ja b długi czas to trudna jest ja od tak zrzucic, nawet jesli sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastina
i tak to prawda to sie bierze z wychowania z domu, zadna skandynawka ani hiszpanka tu nic nie wskora, moj byly pochodzi ze szwecji i mial juz takze dziewczyne z hiszpani, takze uciekla tam gdzie pieprz rosnie, Takie osoby musza chciec sie same zmienic, popracowac nad soba, uczyc sie od nowa o kogos dbac, nie umieja tego, bo nikt im wczesniej takich uczuc nie pokazal, to bardzo smutne i przykre, takze dla mojego bylego, ale coz na az takie wileki posiwecenie nie bylo mnie stac, nie po to dali mi moi rodzice tyle milosci zebym ja teraz przez kogos takiego cierpiala. Mysle ze i tak dlugo z nim bylam i ze jezeli on troche z tego wycagnie wnioskow przemysli moj feedback. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale
autorko a probowalas z nim o tym porozmawiac? zapytalas dlaczego taki jest? ile w ogole jestescie ze sobą? bo ja dopiero po okolo roku zaczelam odróżniac wyrazy twarzy i ton głosu. juz wiem jakie kryja sie za tym emocje;) nie naciskam na głebokie rozmowy, sam mowi kiedy ma na to ochote. jesli bedziesz cierpliwa, nienapastliwa, to sam sie zacznie inaczej zachowywac. jesli ci jest ciezko, z powodu braku reakcji z jego str to mu to powiedz, ze czasem chcesz wiedziec czy przypadkiem nie palnelas czegos głupiego, etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddgdgdsfgsdgs
No on akurat jest taktowny, uważny widać że się stara brac pod uwage czyjeś zdanie, kulturalny jest również ale brakuje mi przytulenia czy jakiegoś okazywanie że sie cieszy że mnie widzi. :-o Jest uprzejmy ale jego zachowanie pokazuje obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastina
ok zgodze sie sa osoby wstydliwe ktore sie zaslaniaja przed swiatem ale nie przed ososba z ktoraa jestes , z ktora sie spotykasz, z ktora sie kochasz, sory ja tez jestem osoba wstydliwa i nabieram dystansu do ludzi ogolem ale jak z kim jestem okzuje uczucia i to nie ma nic od czynienia z obrona przed siwatem, ej sory ale jestesmy dorosli, mozna zawsze razem pogadac na tematy ktore nas bola ale przy tym trzeba takze pokazac uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddgdgdsfgsdgs
Jak raz zapytałam to powiedział że myślał że to ja jestem nie w humorze i stąd jego dystans. Ale nie wiem czy to było szczere czy to takie odwracanie kota ogonem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale
sprobuj go powoli wszystkiego uczyc.. mow mu wprost ze chcesz zeby czasem cie objął, albo wział za reke.. ot tak. bez seksualnych podtekstów. jesli cie kocha to bedzie sie starał o tym pamietac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale
wlasnie z ta osoba z ktora sie jest czasem jest trudniej.. dopoki nie poczuje pelni akceptacji. paradoks, ale tak bywa. do wszystkiego potrzeba czasu, spokoju, braku nacisków. milosc mozna okazac na tysiace innych sposobów a nie tylko przez dotyk czy cieple słowo. ja wiem ze to jest bardzo potrzebne, sama miewam problemy z moją zimną rybą, ale jesli sie kocha to mozna wiele rzeczy zrozumiec i wypracowac sobie trzecia droge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też poznałam takiego
dooopka!tylko wiesz co się okazało on tworzył ten dystans żeby czasem nic do nikogo nie poczuć!! żeby przelecieć kogoś i bez żalu się pożegnać fakt bajki mają niezłe ja się nie dałam ,bo z reguły jestem nieufna ale ile takich było??nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastina
a moze zamiast mowic mu ze chcialabys zeby cie czasem objal przyjdz sama do niego i sie przytul? facet nie wrozka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maj 352eczka352
Czytam o waszych problemach, bo sama ma podobny. Jestem z zimnym facetem,. Tak, rzadko przytula, chyba że w łóżku, nie bierze za ręke, nie cłuje na powitanie, nie okazuje radości kiedy mnie zobaczy, czy kiedy dzwonie. Po sexsie odwraca się i idzie spać. Ma problemy żeby mnie gdzieś zaprosić, choć robi to ale w zasadzie on coś tam rzuci hasło a ja muszę się domyślać. Zrywałam już kilka razy, ale zawsze wracamy do siebie. Chyba go kocham, choć wcale nie wiem za co.Co robić, jak go zmienić. On ma 45 lat- wiem że raczej jest to niemożliwe, ale jak nauczyć sie z nim żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami_x
fddgdgdsfgsdgs moj jest identyczny. szczerze to ostatnio puscily mi juz nerwy. Ja jestem wyelwna,otwarta i wrazliwa i mecze sie tylko juz ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami_x
Maj 352eczka352 nie nauczysz sie z nim zyc, bedziesz cierpiec, w koncu nerwy Ci puszcza. Ja mam tak samo, w dodatku mam trudniej bo moj pracuje zagranica i jak wraca do PL to wszystko od nowa trzeba go uczyc, bo jak wyjezdza to juz zapomina. Caluje tylko jak cos chce , rzadko przytula, nie trzyma za reke, nie okazuje smutku itd. nonie wiem, on ma 33 lata. Kurde, jak sobie pomysle ze w wieku 45 lat bedzie taki sam to chyba dobrze ze puscily mi nerwy i ze moze tojuz koniec:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia Farrow
Z takim facetem nie da sie zyc kobiecie, ktora jest wrazliwa. Poza tym malo znam takich, ktorych la lodowatosc by nie wkurzala. Predzej czy pozniej - dziekuja, bo co to za partnerstwo. Jesli do tej pory nic nie zrobil ze soba, aby sie otworzyc, to niech szuka naiwnej, co go zaakceptuje "takim jakim jest" :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara żona doświadczona
To już taki typ. Jeśli w domu jest zimny chów, to i w życiu nie czuje się potrzeby okazywania uczuć. Jak w rodzinie mama z tatą okazują uczucia, dzieci są przytulane, to potem takie przytulaki przenoszą to do swojego związku (albo próbują, bo mogą trafić na zimne osobniki). Zmienić albo się przyzwyczaić. Albo czasem przytulić się do kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesc
a ja to mam zimną żone. Nie lubi sie przytulać ,.Mozemy ich ze swatać , ciekawe co to by bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami_x
najgorsze jest to ze przez ten jego chlod ja sie naokraglo zastanawiam czy on juz tak ma, czy tylko dla mnie jest taki, bo mu nie zalezy i nigdy nie zalezalo. nie wiem. podobno jego brat ten nie jest "cieplym" typem, wiec moze to rodzinne. Przezylabym to spokojnie, gdybym byla w 100% pewna ze to ma w charakterze a nie ze ma mnie w 4 literach. bo nie wiem i zyje w niepewnosci juz ponad 2 lata, znoszac w meidzy czasie rozne jego wybryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami_x
przez pierwszy meisiac znajomosci wygladal na normalnego, do czasu az po 2 meichac zapytal sie mnie czy go kocham, a ja mu powiedzialam ze sie chyba zakochalam. I od tego czasu jest taki jaki jest:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami_x
pewnie wtedy stwierdzil ze juz nie musi sie starac i wysilac bo po co i jest jak jest heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aicnob
żyć z takim facetem to ciężka spraw. Jestem w takim związku i nigdy nie wiem czego mogę się spodziewać kiedy on ma dobry humor a kiedy jest zły i czy zły jest na mnie czy nie bo brak u niego jakichkolwiek emocji. Mój dodatkowo w razie kłótni odgradza się murem a jego obrona to atak. Czasem się zastanawiam po co mi to wszystko.Kocham go bardzo ale jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek42
Przeżyłam podobną historię do Waszych. Trafiłam na zimnego, mężczynę bez empatii,jakby bez uczuć...Męczyłam się strasznie.Szkoda mi samej siebie było.Miał przy mnie to co najlepsze a ja w zamian nic.Zostawiłam go i polożyłam kres swojemu cierpieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z takim postępować? Odejść, i to szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×