sexxxi wykładowca-cholera:))

poza tym jaka kobieta określi siebie samą mianem "śliczna"? tak to mnie faceci określają a nie ja sama siebie.głupie to było pytanie i nie podszywaj się pod innych bo to nie ładnie

jakis kretyn sie pode mnie podszywa niestety... ale zycze ci powodzenia :-)milych snow, dobranoc

Dzięki ,tobie też w takim razie a kretynów zostawmy samym sobie

No, powodzenia dziewczyny

A dzięki,dzięki.może się przydać tym razem:)

wierze w Twoje uwodzicielskie zdolnosci :)

ha ja też w nie wierzę i się nie poddaję.postępy są ale powolne niestety a to fajny kawałek faceta.nie twierdzę że o seks mi chodzi bo o całość ale trasznie ciężko patrzeć a nie moć dotknąć tak jak by się chciało

Wierz mi, ze jako facet doswiadczam tego znacznie czesciej :P

szejku spać nie możesz? czemu doświadczasz tego częściej jako facet? to chyba nie ma znaczenia płeć...

potrzebuje malo snu (srednio 3-5 godzin). Nie zebym generalizowal ale faceci uchodza za "plec niewyzyta seksualnie, ktora pieprzyla by sie po katach". Takie slowa kiedys uslyszalem :)

wszystkie sexi hej Madzia a jak wygląda te przypadkowe ze tak powiem hmm dotknięcia? pytam bo mam podobny dylemat co ty, i kto pierwszy zainicjował to??

hahaha dobre.to jednak nie do końca wyjaśnia czemu chcesz a nie możesz dotknąć-bo o to tu chodzi, nie o chęci częstotliwości bzykania

Mimo wszystko dotyk to przekroczenie intymnej sfery kazdego czlowieka, pozatym nie wypada abysmy chcieli sie zblizyc do kazdej przedstawicielki plci pieknej ktora nam sie podoba, tym bardziej ze czysto mechanicznie oceniamy kazda napotkana kobiete. Ot taki psikus nam matka natura zrobila :)

on to pierwszy zainicjował i często to robi jak ma okazję.wiesz to są takie delikatne sygnały w połączeniu ze znaczącym spojrzeniem.Ja nie pozostaje w tyle i też go dotykam kiedy tylko mam okazję a on nie protestuje.a na jakim ty jestes etapie?

no nam zrobiła jeszcze gorszy.Wy faceci umiecie się bzykać bez zaangazowania i uczucia natomiast u kobiet podczas aktu kochania wydziela się hormon przywiązania.to jest dopiero psikus!!

no co do braku wymogu zaangazowania i uczucia to bym sie klocil, jakos nie moglbym tego zrobic z kims kogo kompletnie nie znam i nic do niej nie czuje. Hormonow zadnych tez raczej nie spozywalem wiec powodu mozna doszukiwac sie w wychowaniu a nie w genach :)

no to tylko pochwalić postawy.a ruchacz-puchacz to tak dla niepoznaki pewnie :)

kurcze ja jestem dopiero w początkowej fazie, on zapoczątkował ogólnie to wszystko zaczęło sie od tego że jak mnie tylko zobaczył lekko się uśmiechnął i nie odrywał wzroku co nie ja jedna zauważyłam, ale to nie istotne, tego samego dnia zaczęło się przypadkowe otarcie np jak mijaliśmy się i też widziałam że on to robi celowo uśmiechając się przy tym, następnego dnia delikatne dotknięcia dłoni jak mijaliśmy się na korytarzu, uśmiechy itp. On jest facetem na poziomie:) Adwokat pracujący między innymi w sądzie, ma 35 lat, natomiast ja 22, i teraz ciagle zastanawiam dlaczego on to robi? jaki ma w tym cel? Wiem że pytał mojego znajomego, dlaczego nigdy nie wspominał on, że ma taką znajomą.

no to podobna bardzo historia do mojej bo my też generalnie wzroku od siebie oderwać nie możemy.wam jest jednak łatwiej.a on jest sam?

No tak, ale kto ma miekke serce ten musi miec twarda dupe, jak na razie to sie sprawdza :)

sorki że dopiero teraz odpisuję, tak on jest wolny tak jak i ja

Trochę to niewiarygodnie brzmi, że oboje jesteście wolni :-). W końcu Ty jesteś bardzo atrakcyjna i on też. Ale zostawmy to. Uczucie zakochania, czy pożądania pojawia się u nas niezależnie od tego czy posiadamy już partnera czy nie. Z tego co piszesz można Cię polubić. Widać też, że jesteś autentycznie zakochana i co ważne on w Tobie też :-). Historia, patrząc na nią ogólnie - z zewnątrz, jest bardzo typowa, choć oczywiście dla Was to bardzo wyjątkowe przeżycie. Prawdopodobnie Wasze emocje będą silne przez około dwa lata i w tym czasie przeżyjecie wiele niezapomnianych chwil :-). Każdy najdelikatniejsze muśnięcie i każdy uśmiech utkwi Wam głęboko w pamięci i z przyjemnością będziecie do niego wracać w myślach :-). Domyślam się, że każde z Was chciałoby bieg spraw przyspieszyć - tak to już jest, ale co ma być to i tak będzie :-). Pozdrawiam cieplutko,

Sama też sobie mówię, że co ma być to i tak bądzie jeśli ktoś jest nam pisany.jednak trudno sie patrzy codziennie na mężczyznę, który mi imponuje wiedzą i ogólną postawą(itp,itd) i jednocześnie daje mi do zrozumienia że mu się podobam.Nie mogę wypalić z jakimś głupim zachowaniem bo jak sknocę to po ptokach jak to się mówi:)).czekam co będzię dalej i trzymam rękę na pulsie

Z silnym uczuciem nie da się wygrać. Można co najwyżej poczekać aż emocje opadną. Zatem nie wierzę, aby zakazy służbowe były dla niego barierą nie do przebycia. Taką barierą może być jedynie posiadanie przez niego partnerki. Odpowiedź na to pytanie wydaje mi się tu najważniejsza, bo czy warto być szczęśliwym czyimś kosztem? Moim zdaniem nie :-).