Skrzywdzilem moja dziewczyne, co zrobic zeby mi wybaczyla?

jestem bardzo nerwowym facetem. Czesto wybucham z blachego powodu. Niedawno poklocilismy sie bardzo a ja ja obrazilem, wyzwalem, oplulem i szarpnalem za wlosy :( Bardzo tego zaluje. Przepraszalem juz milion razy ale on nie chce do mnie wrocic. Wiem ze mam problem, zapisalem sie juz na terapie, we worek mam pierwszespotkanie, ale ona nie wierzy ze sie zmienie. Nigdy wczesniej nie zachowalem sie tak w stosunku do niej. Jestesmy razem polotra roku. Owszem obrazilem ja pare razy, krzyczalem, przeklinalem ale nigdy az tak. W przeszlosci bylem w zwiazku z alkoholiczka. Zdarzylo mi sie ja uderzyc pare razy , bo jak byla pijana to zostawiala dzieci same i wychodzila a ja wtedy bylem w pracy. Wiem ze nie ma zadnego usprawiedliwienia dla bicia kobiety i ja naprawde chce sie zmienic. Bardzo ja kocham i chce zeby wrocila.

0/10

no i dobrze ci tak... Bądź sobie sam, skoro przemoc sprawia ci radochę. NIC CIE NIE USPRAWIEDLIWIA. Po co kobiecie frustrat, który zamiast otoczyć ją opieką i dać poczucie bezpieczeństwa wyżywa się na niej????

Czesto wybucham z blachego powodu. Niedawno poklocilismy sie bardzo a ja ja obrazilem, wyzwalem, oplulem i szarpnalem za wlosy jezeli to zrobiłeś to nie licz na to, że wróci.

no to zmień i wróć do tematu za jakiś czas

hmmmmm ciężka sprawa każda kobieta będąca w związku oczekuje przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa szacunku i miłości... myślę że zrobiłeś już pierwszy krok zapisując się na terapie ...a czy dziewczyna Ci wybaczy wróci do Ciebie w dużej mierze zależy tylko od Ciebie na ile będziesz ją w stanie przekonać że się zmieniłeś wyzbyłeś agresji ....jeśli mam być szczera to nie wiem czy ja po czymś takim wróciłabym do faceta ale chyb a bym miała duże obawy że żyję na bombie zegarowej która może w każdej chwili eksplodować

od samego "chcenia" nic się nie zmieni. Dziewczyna byłaby głupia wracając do ciebie. Idź na terapię, wylecz się i znajdź sobie inną, która jeszcze nie wie na co cię stac

Nie wróci do Ciebie.Nie licz na to.Opluta i sponiewierana postawiła kropkę nad i.

Wiem, ona mi to samo powiedziala swego czasu. prosila nieraz zebym ja szanowal, bo ode mnie odejdzie. No i stalo sie w koncu. Ona nie chce mnie znac, wiec ciezko mi nawet sie z nia skontaktowac i jesli naprawde sie zmienie jak jej to udowodnie.

zacznij zmiany od wymyslenia lepszej prowokacji

ty masz chyba nierówno pod sufitem... Po co miałaby swiadomie wracać do ciebie, skoro wie na co cię stać? Jaką by miała pewność, że terapia cokolwiek dała? I czekać w strachu każdego dnia, że dostanie następny raz... TO DEFINITYWNY KONIEC. No, chyba że jest głupia i uwierzy, że się zmienisz. Dorosli ludzie się nie zmieniają. A jeśli, to tylko na chwilę

Dla Siebie się zmień.Sobie udowodnij.Jesteś dla Niej tyranem i przestań żyć w przekonaniu,że Ona wróci.Tak nie będzie.Im wcześniej to zaakceptujesz tym zdrowiej będzie Ci żyć.O!

zacznij zmiany od wymyslenia lepszej prowokacji to zaczynajcie Zawsze Szczery

to zaczynajcie Zawsze Szczery od tego sa inni

bo ty nie umiesz:P

bo ty nie umiesz przetlumacz

bo ty nie umiesz przetlumacz zapłać

bo ty nie umiesz przetlumacz zapłać obudz sie

bo ty nie umiesz przetlumacz zapłać obudz sie odstaw prochy

odstaw prochy ?

rozumiem, że przetłumaczyć ?? to zapłać:P

rozumiem, że przetłumaczyć ? moze bys tak dla odmiany zaczela wreszcie rozumiec

Masz jeszcze coś do powiedzenia ?

moze bys tak dla odmiany zaczela wreszcie rozumiec ciebie?? mankiet wyciągać ??

o wlasnie, znow to samo

nie przejmuj się ZS:) są takie które cię zechcą zrozumieć :)

probujesz nasladowac nadzieje?

a ty creama?:)

a ty creama? to moj idol, nie wiedzialas?

to moj idol, nie wiedzialas? i wracamy do punktu wyjścia odstaw prochy:)