z takiego błahego powodu ...

ostanio czesto z facetem się kłociliśmy. a tamtym tyg o malo nie doszlo do zerania .Wczoraj prosil mnie żebym odebrała bo mial coś waznego. ale zapomniałam o tym i popszlam na miasto. Dzwonil 5 razy.potem zaczał mi robic wyrzuty ,że go zdradziłam wtedy. Wczoraj nie odbieral caly dzien dzisiaj też nie odbiera. Pierwszy raz tak jest. Nie wiem czy to jest jakiś pretekst do zerwania? pisalam mu żebyśmy postawili spr jasno jak chce ze mna zerwać i żeby mi o tym powiedział. ale nic nie napisał...co mam robić uznać ,że zerwał?

mam deżawi.

no i co mam robić niech mi ktoś coś mądrego powie olać go?

pewnie facet ma depresje

ja też nie wiem co mu siedzi... jakbyście się zachowały w taiej sytuacji?

kopnęła bym go w dupę

to co napisalabyś mu ,że jak nie to nie i to koniec? sama juz nie wiem

ale co miałaś odebrać dla niego tak ważnego bo ja nie rozumiem tego zdania ?

co to zrozum pozjadali i wpieraja cos czego nie bylo,nie nalezy sie cackac:P Nie odzywaj się do niego, niech sam zacznie głowkowac co jest nie tak, a jesli faktycznie się nie odezwie po jakims czasie tzn ze Cie olał :O Jak bedziesz ssie co chwilke wypytwac co jest nie tak i mu insunowac, ze to czy tamto -to jestes na straconej pozycji> Zamilcz najllepiej, tym bardziej ze nie czujesz się winna :)

ile lat ma ten twoj facet? :/

trochę honoru dziewczyno!!!

Bo wczoraj rano rozmawialiśmy i powiedziałam żeby się odezwał później ,albo ja się odezwę ,a on powiedział ok ,ale odbieraj tel. a ja o tym zapomniałam ,a potem mi napisal.. dlaczego nie odbierasz skoro mam cos ważnego"

ale jeśli chce się rozstać to moglby chociaż napisać smsa , nie nie chce być z tobą nie pisz więcecej " np.. bylo by to bolesne ,ale sprawa była by jasna

ale jak tak nagle mnie olał.. mieliśmy nawet wspólne plany na weekend on org wyjazd.. no i co się nagle stało?

strasznie mi smutno :(

chociaż ost coraz rzadziej mówil ,że mnie kocha itd jak się rozstalismy w tam tyg ( z mojej winy) to mnie strasznie zwyzywał więc penwie chce odejść... chce mi się plakać a najgorsze ,że zaraz muszę się zbierać i wychdzić... już nie mam siły do tych ciąglych jego fochow , a wantur... ale tak jak teraz jeszcze nigdy nie było i to z takiego powodu..

up

napisałam mu tez ,, jak chcesz sie rozstac to napisz poprostu nie bede sie juz wiecej odzywac" nie odpisal narazie..