Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość księciunia.

ON zakazuje mi kontaktow z znajomymi! CO ROBIC?

Polecane posty

Gość księciunia.

Moj facet jest tak zazdrosny ze zakazuje mi kontaktow z kolegami ktorych zawsze miałam dosyc sporo. Mojego dobrego kolege nazywa pedałem a jak chce sie z nim spotkać pogadac (jak to czesto bywało zanim poznałam TŻ) zaczyna mnie szantazować ze ja wole kolegów niz jego. Miałam takze długoletnia znajomosc internetową. sami wiecie jaki to konfort mowic komus o czyms gdy jest sie anonimowym. Nie podobało mu sie to i takze mnie szantazował. a do tego zwyzywał faceta niemiłosiernie. i zdarzyło jeszcze sie kilka takich przypadków. Nie mowicie mi ze mam z nim zerwać. Chodzi o to ze to jedyna jego cecha ktora jest zła. pozatym jest idealny. a ja nie potrafie sobie z tym poradzic. a lubie spotykac sie i rozmawiac ze znajomymi. jak sie poznawalismy to o tym wiedział..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli on jest idealny
i TYLKO ta jedna jego cecha jest zla to dziewczyno bierz nogi za pas i spierrdalaj od niego jak najdalej potrafisz :O idealni faceci, ktorzy sa takimi zazdrosnikami, ze zaczynaja szantazowac emocjonalnie partnera to najgorszy rodzaj partnera na jaki mozna trafic i jest to rownia pochyla dla ciebie w tym przypadku, wierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stawiaj na swoim. nie kręć, nie spotykaj się z nikim po kryjomu, wszystko rób otwarcie, tłumacz chlopakowi ze nic złego nie robisz, ze masz prawo do znajomych i utrzymuj kontakty. jak teraz ulegniesz to zawsze tak bedziesz miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
ależ ja mu tłumaczyłam ze nic złego nie robie. Ja utrzymuje znajomosci tylko wartosciowe i te długoletnie. a nie nowopoznane. Gdybym chciała to bym mogła z tamtymi rozwijac głebsza znajomosc ale tego nie zrobiłam i nie robie. wiec ja go nie rozumiem. chociaz mu cały czas tłumaczę. zdarzało sie tez ze sprawdzał mi poczte i smsy. co dla mnie jest wtargnieciem w moja prywatnosc i czego ja nie robie! nic nie robie po kryjomu. mowiłam zawsze gdy spotykałam sie ze znajomymi. a co do pisania na gg z kolegą internetowym tłumaczyłam ze on intersuje mnie jako człowiek jedynie a nie jako ktos wiecej. bo nie mam takiej potrzeby. tymbardziej ze taki stan rzeczy utrzymywał sie przez 2 lata kontaktów przez internet... wiec juz nie wiemm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
któraś z was miała do czynienia z takim zazdrosnikiem?? jak to zwalczyc? nie jestem zadna meczennica. poprostu chce dać mu szanse bo wierze w zmiany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby moj facet zwyzywal
moich znajomych i takie szopki odstawial, to bym sie bardzo powaznie zastanowila na takim zwiazkiem, bo to nie jest normalne. To jest agresja, a to nie wrozy niczego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby moj facet zwyzywal
dzisiaj zwyzywa znajomego, a jutro Ciebie... gratuluje jak facet nie ma szacunku dla innych ludzi, dla Ciebie tez go nie bedzie mial. Znam to z autopsji niestety. Od 3 lat mam spokoj, bo odeszlam, wlasnie od takiego co to byl zazdrosny o kolegow, ktorych znalam duzo wczesniej od niego. Poznalam ich np. 2 lata wczesniej jak nie dluzej. Bron Boze jakis sms. Dostawal furii. I tez wyzywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suni_a
Myślę, że do niego nie docierają żadne argumenty i raczej nie dasz rady go zmienić, to typ człowieka chorobliwie zazdrosnego, który swoim zachowaniem niszczy wszystko co między wami było czy jest, jeżeli chcesz z nim być to przyzwyczaj się do myśli, że to koniec spotkań czy pogaduszek ze znajomymi a tym bardziej, że to faceci a jeżeli nie chcesz tak żyć to przerwij to póki masz czas. Chyba, że poczekasz parę ładnych lat aż mu to przejdzie co nie jest 100 % pewne a na pewno nie przejdzie do końca znam to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Miałam narzeczonego ten sam typ po 3latach rozmów i wiary w to że jednak się zmieni odeszłam...Wiem że to jest trudne ale tacy ludzie się nie zmieniają a więc przeciwnie z czasem będzie jeszcze gorzej...Także póki możesz odejdź od niego bo zmarnujesz sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez jestem zazdrośnik. Ale zeby az tak? Normalne znajomości powinny byc wytłumaczne co znaczą i tyle. Tematu brak. Chyba ze to ktos z przeszłością czyli cos wiecej niz znajomy to malo facetów takie toleruje. Nic nie ukrywaj, mow kiedy z kims wychodzisz czasem zapros tez jego by poznał to sie uspokoi jesli niczego nie zauważy w waszych relacjach. Ogolnie uważam gosc przegina ostro. Faceci nie ufają innym facetom bo znają ich naturę lepiej niz ty. Ale skoro gosc tak przesadza i nie bedzie sie zmieniać to daj mu czas-oficjalnie na prace nad soba i przemysl sens tego związku jesli nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
było gorzej? tzn co takiego robił??? ja nie chce byc ubezwasnowolniona i chyba bede musiała to zakonczyc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
Krab - moi znajomi to tylko koledzy ktorzy byli nimi zawsze. Np mojego dobrego kolege poznał. widzi ze mnie szanuje. a on i tak go nie znosi i wyzywa. co do znajomosci internetowej raz spotkałam sie z tym chłopakiem. ale na zywo nam sie zle rozmawiało. wiec juz nigdy wiecej tego nie zrobiłam. i nie mam zamiaru. na moj pech zdarzyła sie sytuacja gdzie napisałam to owego znajomego "spotkamy sie w poniedziałek" ja i on wiedzielismy ze na gg. ale moj facet właczyl laptopa i pokazało sie okienko w ktorym była ta wiadomosc. i na nic me tłumaczenia. stracił zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
to nie jest prowokacja:/ durne baby? masz cos do powiedzenia oprocz takiego durnego podsumowania? Ty cos byś zrobił/a ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postów powyżej..
Nie dziw się że jest trchę zazdrosny, jak jestesmy w zwiazku to po co nam kontakty z płacia przeciwną? Widac wolisz kolegów niz swojego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
Kant - naprwde byś zostawiła faceta z tego powodu? to moze ja mam jakies spaczone poglądy. czy to naprawde wystarczajacy powod? on z kolei uważa ze ja go oszukuje i nie jestem szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:02 [zgłoś do usunięcia] do postów powyżej.. Nie dziw się że jest trchę zazdrosny, jak jestesmy w zwiazku to po co nam kontakty z płacia przeciwną? Widac wolisz kolegów niz swojego partnera To, że jestesmy w zwiazku nie wyklucza tego że mamy kolegów czy koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postów powyżej..
Kolegów czy koleżanki tak, ale należy ograniczyć te kontakty do minimum. autorka nie napisała jak często sie chce spotykać z tymi kolegami, jak często dzwonia do siebie. Może jej facet wcale nie przesadza, znamy tylko jej relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź4
Odwróćcie sytuację. Facet ma mnóstwo koleżanek i jego dziewczyna czuje się odtrącona, czuje że te koleżanki są ważniejsze od niej, zamiast z nią spotyka się z koleżanką... no mnie mi szlag chyba trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postów powyżej..
Kant dupy a nie pomyślałaś że spotykanie sie z tabunek facetów świadczy o braku szacunku do partnera? Jesli jest to luxny związek to możemy robić co nam sie podoba ale w stałym zwiazku jakies reguły obowiązują i moim zdaniem mozna sie spotkać wtedy zarówno ze znajomymi jak i partnerem, nie sam na sam z innym mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
ja moich znajomych raczje nie dziele na płec ale rozpatruje pod kątem wartosci człowieka. kolezanki tez mam. z moim dobrym kolegą spotykam sie raz lub dwa na miesiac. teraz juz prawie wcale bo nie chce mi sie słuchac marudzenia. a z znajomym z netu pisałam prawie codziennie. nie tlye co o sobie ale o polityce itd. lubie inne punkty widzenia. ale z moim tez o tym rozmawiam. odkad zakazał mi z nim pisać szantazujac mnie nie robie tego. z innymi znajomymi od czasu do czasu wymieniam sie wiadomosciami. wiec nie rob ze mnie jakiejs latawicy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postów powyżej..
tabynem .... miało być :P autorka a jak często chcesz sie spotykać z kolegami? no i czy to stały zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
a z NIM spotykam sie codziennie co 2 lub 3 dni. z nim spedzam wiekszosc czasu i poswiecam mu duzo uwagi. ale chce tez miec kontakt z innymi. nie chce zamykac sie na jedna osobe. bo potrzebuje innych kontaktów. z kolegami jak i kolezankami. bo przyjaciołkę mam i tez sie z nia spotykam. do tej relacji jeszcze sie nie doczepił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
wiec jedyna rada to spierdalać ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
tacy zazdrosnicy powinni miec albo brzydkie albo ograniczone kobiety niepotrzebujace kontaktow kury domowe. bo ja nie go nie rozumiem a on nadal trwa przy swoim ze go oszukuje ze oni są ważniejsi... a to ze z od niego odejdę utwierdzi go w tym przekonaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
dziekuje Kant.. :) moze sproobuje, jak to nic nie da... wiem co zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciuniu. 0
jesli wybierzesz kolegów i odejdcziesz to twój facet będzie miał racje że znajomości sa dla ciebie wazniejsze od miłości. widocznie nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księciunia.
to nie chodzi o wybór kolegów. tylko szacunek do siebie. do osobistej wolnosci i przestrzeni. to ze ma sie znajomych jest przeciez normalne. czemu by miałmi zakazywac? chce mnie ubezwłasnowolic. moze ma mnie w klatce zamknąc albo pas cnoty załozyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×