Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem wreszcie madra

Dojrzałam do myśli o wyprowadzce z domu. Możecie mi gratulować

Polecane posty

Gość jestem wreszcie madra

myslalam ze musze zostac w domu rodzinnym, MUSZE. teraz kiedy widze ze nie jestem ta ktora jest tu najmilej widziana w przyslzosci i ze to nie jest sielanka to dojrzalam do tego by zaczac myslec o sobie jako om odrebnej rodzinie:) jak tylko facet przyjedzie zza granicy to wskoczymy na swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooj nowy pseldonim
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazaj na wasy
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wreszcie madra
skad mialabym wziac karton po takiej plazmie:P ano beda mieli wszyscy spokoj- racja. niech maja. a ja bede wolna:) i na swoim, bede decydowac sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wreszcie madra
juz sie nie moge doczerkac. biednie ale na swoim:D:D:D:D:D dla was to glupota ale ja sie ciesze jak dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobauderzonałomemwgłowę
Ja mam to samo. Chodzę po okolicy i widzę, że patrzą na mnie bykiem - cokolwiek to zonacza :( I ja chciałam już 5 lat temu wyjechać! Przysięgam! :( I co teraz? Jak tylko tu przyjechałam to chciałam ruszać dalej - ale... no co robić? Miałam dylemat po prostu, skąd pomoc Panie Boże? I tyle. A teraz ile mam dylematów - jeszcze gorzej... czy zrobiłabym wielki błąd gdybym wyjechała 5 lat temu? Właśnie takie samo zdanie miałam o całości jak dziś, a jedynie żałuję, że mnie diabeł pokierował do szkoły średniej 5 lat temu zamiast do podstawówki. Przez korepetycje. I to wszystko. I dobrze myślałam lecz cóż z tego...? Jakieś głupie układy i 5 lat życia mi minęło. I na początku powiem wam - straszne kłopoty, ale byłam Ok pod względem psychicznym jak teraz. Ale dalej? Boże - i do dziś horror, ale mam nadzieję sie wynieść. Może to jest dowód, że najgorsza jest własna rodzina czasem. Albo JESZCZE GORZEJ - cudza rodzina , którą uważają za twoją :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wreszcie madra
:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobauderzonałomemwgłowę
Najgorsze są skorumpowane sądy. I Ty bez korupcji tam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wreszcie madra
no czekam na gratulacje stare wygi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobauderzonałomemwgłowę
I wredni pracodawcy, i dojazdy 100 km w jdną stronę. WiOCHA - to jest najgorsze w Polsce. Ale wiecie - jak tak patrzę na to jak ludzie w miastach są inteligentni do tyłu to ...nie wiem :( To już lepsza ta wiocha. Bo robić coś i robić i wszystko OD RAZU bez sensu to jeszcze gorzej niż robić coś jak ja i mieć wszystko BEZ SENSU rozwalone. Ale kto mi rozwalił to co ja se z sensem robiłam? Zwykli złodzieje i tyle. I osoby z fiołem na swoim punkcie. A miasto dziś w Polsce - co to? Przecież to druga wiocha - ani jeden komin nie dymi! Na Zachodzie - współczucie proszę bardzo - syf co tydzień na szybie jakby ze spalarni, ale w polskim mieście? Ruina jak po wojnie - ale powietrze - jak nad Adriatykiem. tak trzymać mieszczuchy ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×