Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalwinaSz.

Powiedziałam chłopakowi, że poroniłam ;(

Polecane posty

Gość wiara zrozumcie wreszcie
Mamba dzieki za komplement

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elalela
Jestem w szoku, jacy ludzi na tym topiku są wredni i głupi! Czy wy wiecie, że tabletka "po" nie jest tabletką poronną? I nie jest to tylko kwestia nazewnictwa! Tabletka "po" ma za zadanie nie dopuścic do zapłodnienia, a nie wywołać poronienie! Gdybyście nie wiedzieli, to może oświecę was, że do zapłodnienia nie dochodzi w czasie stosunku (najczęsciej). Przed owulacją, która trwa nawet tylko kilka godzin, są dni płodne, kiedy to odpowiednie warunki w pochwie utzymują plemniki przy zyciu do czasu owulacji|! Dlatego ważne jest zażycie tej tabletki jak najwczesniej! Autorko, Ty zas nie przejmuj się tymi bluzgami tutaj, tylko postaraj się porozmawiać z chlopakiem w 4 oczy! Będzie dobrze, pokaż mu ulotkę i pamiętaj, ze takie wczesne poronienia zdarzają się często. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tej logiki
Ludzie, Wy jesteście pieprznięci. Skoro ta tabletka jest taka bezpieczna i nawet podtrzyma ciążę, to co ten chłop przeżywa, że zabił dziecko tabletką za 60 zł? Skoro to nie mógł być powód poronienia. Naprawdę, przebijanie się przez meandry umysłu autorki jest stratą czasu. Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
Bardzo bardzo bardzo dziekuję. Istnieją jednak ludzie, którzy są w stanie zrozumieć i pocieszyć... jestem bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki .. .
"Chcieliśmy ponieść konsekwencje, chcieliśmy dzidziusia. Po prostu się zabezpieczaliśmy.." Przeczytaj jeszcze raz zdanie które napisałaś. Przecież tu logiki nie ma żadnej. Śmieszna jesteś autorko. Jak chciałaś ponieść konsekwencje i chciałaś dzidziusia to po co brałaś tabletki ? Chyba nawet sama nie dostrzegasz swojej hipokryzji i tego zaprzeczasz sama sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
nie rozumiem tej logiki - w porządku. po prostu nie zrozumiałaś. nic sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
do autorki - po prostu przeczytaj wszystkie wypowiedzi. jeżeli oczywiście masz ochotę zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamba______________
I właśnie widać, że poziom wiedzy o antykoncepcji sięga zera u niektórych, że nawet nie wiedzą jak działa tabletka PO stosunku. Malwina, trzymaj się i nie przejmuj debilnymi odpowiedziami. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie krzycz
autorko nie przejmuj się kretynami!Po niejest tabletką wcvzesno poronną!!! wymądrzaja się wszyscy a huj wiedza!!!! a facet jest załamany bo to facet!!! oni nie rozumieją coi jest do czego...wytłumacz mu na spokojnie ze ta tabletka nie spowodowała poronienia-bo nie jest od tego. i tak jak piszesz- pewnie zaszłaś w styczniu.... a Wy się nie wymądzrzajcie!!! debile co to nic nie wiedza!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tej logiki
Było tu więcej osób, które nie zrozumiały "co nasza poetka miała na myśli", ale chyba się zmyły przed naporem ekspertów od działania hormonów, natomiast z problemami z logicznym wyrażaniam się (może dlatego tak świetnie rozumieją autorkę :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euisiiaaaa
Malwinka, nie przejmuj sie tymi de*ilami :) nie potrzbne Ci teraz denerwowanie sie masz kontakt ze swoim chlopakiem ? masz mozliwosc spotkania sie z nim ? musicie sie trzymac mocno razem teraz :) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
Muszę z nim dużo rozmawiać. Ja jestem silniejsza, chociaż i tak bardzo mnie to boli. Nie chcę Go stracić, zrobię wszystko, żeby przez to przejść. Razem przez to przejdziemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w niej po uszy
Malwina wyjaśnij Mu, że nie mogliście wpłynąć na bieg rzeczy - w tak wczesnej ciąży poronienia samoistne zdarzają się - kobiety podobnie jak Ty nawet nie wiedzą, że mogą być w ciąży - a jeśli poronienie pojawia się w czasie w którym powinna nastąpić miesiączka często jest z miesiączką mylone. Swoją drogą - konsultowałaś diagnozę z innym lekarzem? Znam przypadek gdzie lekarz zdiagnozował poronienie po budowie szyjki macicy pacjentki - ta nawet nie wiedziała, że była w ciąży. Nie dawało Jej to spokoju i skonsultowała się z innym lekarzem - okazało się, że taka Jej uroda. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki .. .
Jak ktoś chce ponieść konsekwecje współżycia i chce dzidziusia to nie wpie.rdala tabletek. Proste :D Nie liczą się słowa tylko czyny, a czyny potwierdzają że nie chciałaś dziecka. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamba______________
"nie rozumiem tej logiki" - wiesz co, masz nick odpowiadający Twojemu myśleniu. Autorka napisała logiczne a Ty tego nie rozumiesz. Jak to dobrze, że się do tego przyznajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
Zobaczymy się dopiero w poniedziałek.. musimy narazie radzić sobie na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
Nie nie konsultowałam z innym lekarzem.. może faktycznie powinnam..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euisiiaaaa
tak wlasnie, musicie przez to przejsc razem moj chlopak sie oddalil, bylo to za duzo dla niego, dopiero co tak cieszyl sie ze bedzie mial dzidziusia, i tak szybko to wszytsko sie skonczyo:( ja nie bylam silniejsza od niego, ale potrzbowalam go bardzo, a on musial to sam przemyslec, przejsc, pierwsze dni byl bardzo nieobecny, wlasnie wtedy kiedy go najbardziej potrzebowalam nie zrobcie tego samego bledu pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w niej po uszy
W ogóle jeśli mogę zapytać - na jakiej podstawie lekarz zdiagnozował poronienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
Powiem mu po prostu, że bardzo Go teraz potrzebuję.. a razem.. razem będziemy się wspierać i może jakoś z tego wyjdziemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
No właśnie to było najdziwniejsze. Poszłam prywatnie, żeby lepiej się mną zajął. A on powiedział, że nie będzie mnie badał, bo mam krwawienie, jak już się zdecydował, to robił to wręcz brutalnie, bardzo krzyczał, głównie dlatego, że go "pobrudziłam", nawet nie mówił co robi. Opierał się chyba głównie na tym co mówiłam : bóle, krwawienie, choroba tarczycy, uwarunkowania genetyczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w niej po uszy
Wybierz się do innego lekarza - sam wiem jak często zdarzają się błędne diagnozy, nawet jeśli idzie się do lekarza prywatnie, by jak napisałaś - lepiej się pacjentem zajął. Btw. a czy zalecił jakieś badania? Przepisał coś? Zalecił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
Nie. Powiedział "skoro Pani krwawiła, to jakiekolwiek zabiegi nie są potrzebne, organizm się oczyścił". Nawrzeszczał na mnie i śmiał sie z tego, że przyszłam bez chłopaka "tatuś pewnie uciekł". To było okropne :/!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańcza 20
Bardzo mi przykro:(. Rozumiem Cie doskonale. Musicie razem sobie pomoc w tej sytuacji, to nie Wasza wina, ze tak sie stalo. Wyrazy współczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euisiiaaaa
oj, ja tez zawsze chodze prywatnie, ale nigdy nie spotkalam sie z takim chamstwem ze strony lekarza :(( w szpitalu owszem, bydlo i tyko pokrzykuja i sie wyzywaja na ginekologicznym.. :/ ale prywatnie to nie do przyjecia, idz do innego lekarza!! niech Cie zbada dokladnie i porob sobie badania na wszelki wypadek !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
chyba muszę iść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w niej po uszy
To co piszesz jest nie do pomyślenia. Zmień lekarza. I TO JAK NAJSZYBCIEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany w niej po uszy
Konował jakiś - nie lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
wiem.. też mi się wydaje, że trochę przegiął :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalwinaSz.
Idę zrobić sobie herbatkę i położę się.. muszę odpocząć. Bardzo dziękuję za rady, zainteresowanie i życzliwość. Jesteście wspaniali :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×