Dlaczego nie mam chłopaka wytłumaczcie mi !!

nie jestem brzydka , mam 159 wzrostu i 56 kg , nie jestem biedna , wręcz przeciwnie , i czemu żaden się mną nie interesuje ??

no wlasnie ja tez nie mam:) troche wiem dlaczego...

jestes gruba :O taka kuleczka :O

czym sie interesujesz?

Może odstraszasz charakterem ? Wygląd to nie wszystko.

wygląd to pierwsze wrazenie

1) bo jesteś niska 2) bo jesteś głupia 3) bo nie powinno stawiać się spacji przed znakami interpunkcyjnymi 4) bo masz roszczeniową postawę

"nie jestem brzydka , mam 159 wzrostu i 56 kg , nie jestem biedna , wręcz przeciwnie , i czemu żaden się mną nie interesuje ??" faktycznie dziwne. przerąbane masz. ja tam przynajmniej wiem dlaczego mnie żadna nie chciała.

Bo jestes piekna i faceci sie ciebie boją :P

no może waga jest duża, ale uwierzcie jestem drobna , nie jestem głupia , interesuje się końmi , szkołą , chłopakami :P lubię zakupy :P :) hmm, za wysoka też nie jestem , ale u mnie w szkole każdy mojego rocznika jest taki .. Mam 15 lat

Nie pozwalasz innym skupić sie na Twojej osobowości, przez co mężczyźni myślą, że takowej nie posiadasz .

Wytłumacz po ludzku :)P

autorko, masz 15 lat dopiero, więc może zajmij się nauką, własnym rozwojem, a później zacznij myśleć o chłopakach? Do czego Ci się śpieszy to nie wiem, choć mnie się śpieszyło tak samo jak i tobie, kiedy byłam w podobnym wieku, teraz mam lat tyle co w nick'u i jestem samotną mamą, bo po 7 latach małżeństwa (wyszłam za mąż w wieku 20 lat z ogromnej miłości której chyba nigdy tak naprawde nie było - tak teraz myślę) sama przed sobą sie przyznałam, że dałam się robić w konia przez tyle lat. Pomyśl, że życie nie kręci się wokół bycia z kimś, wiadomo, jest miło mieć kogoś u boku ( nie za i nie przed sobą), ale czas sprawi, że dojrzejesz do słusznych decyzji być może uda Ci sie uniknąć błędów, takich jakie ja popełniłam. Dodam tylko, że jedynym plusem jest fakt, że mam cudownego synka i tyle mi zostało z 8 lat bycia razem, długi po mężu, który nie chciał pracować i rozwalił mi moją firmę prawie już spłaciłam - kosztem swoim i naszego dziecka - bo on "nie ma". Ucz się kobieto, żyj pełną piersią a na miłość czas przyjdzie. Na koniec dodam, że nie chce Cię zniechęcać do chłopców, ale daj sobie czas na ukształtowanie się i na to, abyś poczuła jakie i z kim chcesz wieść życie, nie łap broń Boże pierwszego lepszego, bo skończysz jak ja (a głupia i brzydka nie byłam i nie jestem). Amen

Może jesteś głupia lub niemiła? :P

Czemu Ja ? , czego nie rozumiesz ? wytłumaczę, choć te stwierdzenie "Wytłumacz po ludzku :) P" brzmi, a właściwie wygląda jak rozkaz, co mi się nie podoba. A wiesz, jestem niewiele starsza od Ciebie i nie miewam takich problemów, a jestem raczej brzydka .

Patrz przez palce na te komentarze które tutaj padają, niestety spora część Kafeteriuszek i Kafeteriuszy żyją z "przyjemności" sprawiania komuś przykrości, nie patrząc na konsekwencje swoich często w żartach wypowiedzianych słów i nie biorąc pod uwagę, że taka młoda osoba jak Ty autorko może poczuć sie dotknieta - dla nich to się nie liczy, liczy się podniesienie własnej samooceny :)

do o chryste panie / : widzę, że czerpiesz dziką przyjemność ze swej uszczypliwości, postaw się w pozycji autorki i spróbuj choć przez chwile wczuć się w jej emocje, kiedy czyta to co piszesz.

ale ja na prawde nie jestem jakaś piękna, wręcz no, brzydka.. przynajmniej ja się tak czuje . I serio nie wiem co jest niezrozumiałego w tym co napisałam . Porozmawiajmy .

wiesz zauważyłam :/ jedynie od ciebie dostałam porządną i wyczerpującą odpowiedz

ne ma brzydkich kobiet, są tylko zaniedbane i takie, które nie potrafią ukryć swoich mankamentów i wydobyć swojego piękna poprzez odpowiednie dobranie do figury ubrań, czy do owalu twarzy fryzury, nie mówiąć o make up'ie, w młodym wieku - wiadomo, bardzoi delikatnym, a nie wulgarnym ;) No i higiena - podstawa. Jeśli sama się ze sobą poczujesz dobrze, to i inni tak się będą czuli w Twoim towarzystwie.

autorko droga, popatrz na swój pierwszy wpis, czy możesz zaimponować chłopcom tylko urodą i stanem posiadania (rodziców rzecz jasna)? Może jednak jest coś jeszcze? Nie chce być uszyczypliwa, tylko miej świadomość, że na urodę polecieć moze każdy, a uroda jak wiadomo kiedyś się kończy - musisz mieć do zaoferowania coś więcej, aby Twój potencjalny mąż nie poszukał po 10 - 15 latach małżeństwa innego przedmiotu westchnień - nie można budować związków na samym wygladzie czy stanie posiadania. Chyba się ze mną zgodzisz?

czemu ja ? , musisz nauczyć się doceniać krytykę tak jak pochwały . Bo przez kilka słów prawdy możesz zmienić to co zdaniem innych jest złe . Ja Ci powiem ważną rzecz, chodzi o to, ze nic na siłę . Pewnie koleżanki mają chłopaków a Ty nie i to jest pewna presja, ale spokojnie. Poczekaj, powoli, poznasz kogoś i będziesz miała tego pierwszego .

o chryste panie / , wreszcie wypowiedź na poziomie, gratuluję, po ostatnim poście odbieram Cie o wiele bardziej pozytywnie niż po poprzednich :)

masz wzrostu i czy jesteś bogata nie ma znaczenia. Chociaz pewnie dla gówniarzy ma.

Ludzie w związkach mają raczej więcej problemów niż radości, więc nie ma co rozpaczać :-). A życie w pojedynkę nie jest takie złe, jak się powszechnie sądzi :-). Życzę powodzenia i cieplutko pozdrawiam,

a ja mam 31, ale mi naprawdę nie zależy na czyjejkolwiek opinii z tego forum. To co tu wypisuje, bzdury bądź nie, to są moje osobiste odczucia i nie zmieniam ich dla kogoś tam. Bez obrazy . Jestem tylko nastolatką, może jestem czasem chamska ale na pewno nie robie nikomu po złości.