POBIŁ MNIE CHŁOPAK

Ok możecie uznać że to głupie. Sprawa teoretycznie już ucichła, ale ja ucichnąć nie umiem. Jakiś czas temu pobił mnie narzeczony, (ex już oczywiście) i to taki z którym spotykałam się długo długo. Ośmieliłam się z nim nie zgodzić i w życiu nie spodziewałabym się że tak zareaguje. Wyniosłam się od niego natychmiast teraz mieszkam znów u rodziców na których to zawsze mogę liczyć. Przeszedł mi już ten żal i rozpacz wiecie o co chodzi. Ale została ogromna naprawdę ogromna wściekłość i ja jestem pewna ze ona nie ucichnie do momentu kiedy sama nie skrzywdzę go w jakiś fizyczny sposób. Często sobie wyobrażam że go biję albo że do niego strzelam albo że go tłukę jakąś patelnią albo czymś :O I jak z tym sobie poradzić, co mam mu serio coś zrobić?

proszę o jakąś rade

na serio? to powiedz jego dziewczynie (jeśli ją ma) co ci zrobił

psycholog dla obu to moja rada :o

nie ma dziewczyny jeszcze żadnej. Ja już itak mu narobiłam nieprzyjemności bo praktycznie wszyscy moi znajomi, jego znajomi, rodzice jego moi widzą co się stało. Może to było przesadzone z mojej strony ale zaraz po tym zdarzeniu jedynym sposobem na to żeby mu to nie uszło, było z mojej strony kompletne zepsucie jego reputacji i zrobienie z niego damskiego boksera a z siebie biednej ofiary. I jeszcze mi mało :O Chyba coś ze mną nietak.

no i dobrze że zrobłaś z niego damskiego boksera, z tym pobiciem to już odpuść :) Jeszcze go zabijesz albo cos i co bydzie? :P Zepsucie reputacji to już duża zemsta.

jak kuba bogu

widać musiałaś go sprowokować!!!!!!!!!!

moja mie pierze ilekroc sie odezwe a zazwyczaj topi mnie w szambie

a właściwie to gdzie cię uderzył

zrobil ci przysluge w mysl zasady: JAK SIE KOBIETY NIE BIJE,TO JEJ WATROBA GNIJE!!!! :D

mnie uderzyl

Może opowiedz coś o tej sytuacji....... nie usprawiedliwam go..........ale po Twoich wpisach widze że masz charakter jakiejś wredoty........:p

po takim czymś powinnaś od razu zerwac z nim wszelkie kontakty i zawiadomic policje