Katar u 7 tygodniowego malucha

Witam wszystkie panie. :) Mam 7 tygodniowego syna. Maluch już wcześniej miał katar, ale przeszło po wodzie morskiej, odciąganiu aspiratorem (Nose Frida) i siedzeniu w domu (gdyż kataru dostał po "spacerze" do lekarza). Teraz jest trochę inaczej i zastanawiam się, czy to może ma jakiś związek ze szczepieniem małego . Katar utrzymuje się od środy, szczepienie było we wtorek. Tzn przed szczepieniem katar też był (lekarz był informowany o tym), ale teraz jest dużo gorzej. Odciągamy razem z żoną aspiratorem ten katar, zakrapiamy nosek wodą morską i próbujemy małego kłaść na brzuchu, chociaż tego nie lubi. Ale nic nie pomaga. Konsultacja z lekarzem nic nie dała, bo stwierdził, że woda morska wystarczy. Jakieś inne pomysły może? Z góry dzięki.

Polecam: 1. maść majerankową stosowaną pod nos 2. zamiast kładzenia na brzuchu dać większą poduszkę tak, aby głowa była położona wyżej (katar wtedy spływa do gardła i maluch może go połknąć), może pojawic sie delikatny kaszelek, ale to normalne, bo czasem dziecko zamiast połknąć to odksztusza katar 3. aspirator (ale już to robicie, więc super) 4. zamiast wody morskiej - Otrivin Baby - woda morska ma za zadanie rozpuszczać wydzielinę i nawilżać błonę śluzową, więc suma sumarum sprawia wrażenie, że kataru jest więcej. Otrivin Baby jest na bazie wody morskiej, ale ma dwa dodatkowe składniki (teraz nie pamiętam jakie, a nie chcę sprawdzać, bo obudzę dziecko), które delikanie zasuszają

Zgadzam się z tym, że katar mógł się nasilić po szczepieniu.

Ok, wielkie dzięki :) No to się wybieram po zakupy dla małego :P

Nic tylko maluchowi życzyć szybkiej utraty katarku :D

maśc majerankowa jest od 1 roku życia .

michaaa - na maści nie ma takiej informacji, zalecił mi ją pediatra i stosuję u mojego dziecka od 1 miesiąca. W tej chwili ma 9 miesięcy i ma się dobrze.