GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

no i niestety babcia nas odwiedzila i wmusiła we mnie kawalek szarlotki :( Musialam zjesc :( Od jutra RESTART :(

Dziewczyny, nie martwcie się porażkami, ja dziś zaliczyłam probably epic fail ;p byłam głodna, powiedziałam sobie ze co to sie bede meczyc, zrobilam sobie platki owsiane, pozniej zjadlam kawalek szarlotki i jak zaczelam rzygac to skonczyc nie umialam ;/ powaznie, nie wiem co to bylo.. Ale zwalilam to na brka przygotowania i takie tam, zalosne ;p Od jutra znowu chce zacząć, conajmniej 10 dni i daj Boze zebym w tym wytrwala ;p Trzymam za nas kciuki ;D Mam nadzieje, ze macie silniejsza wole ode mnie ;p bless ;d

Dziewczyny nie martwicie sie swoimi porazkami, ja dzis zaliczylam probably epic fail ;D Bylam glodna i zdesperowana to powiedzialam sobie 'co sie bede meczyc' i zrobilam sobie owsianke a pozniej zjadlam kawalek szarlotki. Nie wiem co to bylo, ale jak zaczelam rzygac za przeproszeniem to myslalam ze mi kregoslup wyrwie ;/ ale tlumacze sobie ze to bylo za duzo na troche skurczony zoladek i takie tam. Od jutra probuje znowu. Mam nadzieje ze chociaz Wy macie silniejsza wole ode mnie ;d Bless ;d

jest taka strona gdzie latwo mozna wygrac nagrody polecam kazdemu wysylajcie swoim znajomym naprawde warto http://www.takeagift.pl/polecam:103896

Witajcie wszyscy no i mi się nie udało... lipa w pracy zmuła i zaczęłam podjadać . Czy ja kiedykolwiek nie ulegnę temu jedzeniu. Już mnie to wkurza buu zła jestem na siebie. Gratuluję tym które dały dzisiaj radę. Od jutra znowu spróbuję

hi no ja tez musze od jutra :)

hi no ja tez musze od jutra :)

mi tez sie nieudala wiec dzis pierwszy dzien ;)

justysia- masz prawie taką samą wagę i wzrost, co ja. ;) ja mam 168 cm, i ważę 70 kg. dziś jestem pierwszy dzień na głodówce, na razie jest ok. chcę zrzucić 8 kg, a jak się uda 10 kg! Więc też trzymajmy się razem i piszmy codziennie jak dni mijają ; D

justysia- masz prawie taką samą wagę i wzrost, co ja. ;) ja mam 168 cm, i ważę 70 kg. dziś jestem pierwszy dzień na głodówce, na razie jest ok. chcę zrzucić 8 kg, a jak się uda 10 kg! Więc też trzymajmy się razem i piszmy codziennie jak dni mijają ; D

justysia- masz prawie taką samą wagę i wzrost, co ja. ;) ja mam 168 cm, i ważę 70 kg. dziś jestem pierwszy dzień na głodówce, na razie jest ok. chcę zrzucić 8 kg, a jak się uda 10 kg! Więc też trzymajmy się razem i piszmy codziennie jak dni mijają ; D

Witam:) Zaczynam jutro, kończę 30 kwietnia z powodu powrotu do domu na majówkę. Zabawnie o tyle, że w niedziele robię domówkę i będę piekła ciasto:D Głodówka jest decyją przemyślaną. Zawsze jadłam mało i starałam się zdrowo. Teraz chcę wrócić do swojej figury i stąd taki krok. Mam już za sobą dwie tygodniowe głodówki, po których czułam się doskonale. Wystarczy tylko uwieżyć w siebie. Może nie jest łatwo wytrwać, ale jest to pokonanie własnych słabości. Polecam każdemu. Wiadomo, że potem troszkę może wrócić, ale i tak jest to diametralna utrata wagi i to spojżenie na siebie w lustrze z triumfem. Kiedyś słyszałam świetne zdanie - "Człowiek przegrywa tylko wtedy, gdy sam siebie zawodzi". Chcę w końcu stanąć przed lustrem i się uśmiechnąć. Nie będę wchodziła i czytała o tym, jak to jesteście głodne, bo to wcale nie motywuje. Wejdę za to za 3 tygodnie i opiszę jakie efekty, niezależnie od tego jaki będzie skutek mojego postanowienia. Na koniec coś ważnego, o czym pamiętajcie. Kobieta jest piękna wtedy, kiedy czuje się piękną. Jeżeli czujecie się dobrze w swoim ciele, to nie odchudzajcie się dla kogoś, żeby sprostać chorym wytycznym nałożonym przez modelki. Popatrzcie na nie - niektóre są pięknie, bo naturalnie są szupłe. Te wychudzone wcale nie wyglądają na szczęśliwe!! Życzę powodzenia:)

gudzi ja tez zaczynam o teraz i trez chce wytrwac do 30 kwietnia :) trzymam za nas kciuki :)

ddziś mój drugi dzień : ) z 70 kg, jest już 67.1 ; OO strasznie mnie to zdziwiło, że aż tyle. ale to sama woda jak narazie. najbardziej obwiam się piersi, bo nie chcę żeby zmalały ;(

U mnie tez dwa dni ;D (takie prawdziwe ;p ) i jest ok ;)

hej dziewczyny:) jestem tu nowa i dziś jest mój pierwszy dzień głodówki. Planuje 10 dniową głodówkę, mam nadzieję, że z Waszą pomocą wytrwam:) Mam 160 cm wzrostu ważę 55kg:( masakra;/ od wakacji przytyłam 4 kg bo zawsze ważyłam 50-51 kg i wtedy czułam się dobrze a teraz niestety tak nie jest;/ Mam grube uda, łydki, duży brzuch i wystające boczki, już nie mogę na siebie patrzeć:( A najgorsze w tym wszystkim jest to że jestem gruba a mimo to mam mały biust a na głodówce pewnie on najbardziej spadnie, a tego to nie za bardzo chce:( Jak myślicie uda mi się przez te 10 dni schudnąć z 7 kg?? a i jeszcze co z ćwiczeniami, jakie wykonywać na głodówce?? znacie jakies skuteczne żeby wyszczuplić te okropne łydki i uda??? Pozdrawiam :)

Ja zaczynam w sobotę i chce wytrzymac 17 dni! :P Ostatnim razem wytrzymałam 10 dni i czułam się jak Bruce wszechmogący :D Schudłam wtedy 6kg ale było bardzoooo widac :)

ponczucha- naprawdę było widać? z jakiej wagi startowałaś i jaki wzrost?

Ponczucha, jeżeli to Twojego bloga czytalam to Cie podziwiam ! Ja jutro zaczynam 3 dzien, chcialabym tak wytrzymac z 14 ale to raczej jakies marzenie senne, jednak staram sie, nie ma co ;) pozdrawiam i wytrwalosci zycze ;) ;*

Małe sprostowanie - ja także czytałam tego bloga i to on mnie zainspirował do przejscia na głodówkę ale to nie jest mój blog :-) to właśnie z tego bloga zaczerpnełam swój nick :-) Startowałam z wagi 70 kg zeszłam do 64kg, pamiętam że byłam bardzo zawiedziona bo liczyłam na 10kg ale byłam tak bardzo wpatrzona w cyferki na wadze że nie widziałam siebie w lustrze, dopiero moi znajomi uświadomili mi jak bardzo się zmieniłam- po prostu mnie nie poznawali. Dlatego niby 6kg ale było widac bardzo. :) Schudłam o 2 rozmiary spodni i bluzki było o dużo za duże dlatego warto! Było trudno ale warto!

Aha wzrost 160cm :-)

ponczucha- oo, to świetnie, taka sama waga jak moja, mam nadzieję, że jak dojdę do utraty 6 kg to będzie coś widać ;D 2 rozmiary mniej? szok! strasznie dużo! dzisiaj mój 3 dzień, z 70 kg, jest teraz 66,5! jestem strasznie zadowolona.

Witam jestem nowa na forum... od poniedziałku zaczynam głodówke, będzie to moja pierwsza mam nadzieje, że uda mi sie wytrzymać jakieś 14 dni... mam jeszcze pare pytać: ponieważ od zawsze miałam problemy z zaparciami boje się, że po takiej głodówce to już wcale nie będę się wypróżniać czy wręcz przeciwnie to sie ustabilizuje?? wiem, że można korzystać z sauny ale czy można z basenu ponieważ ten chlor:/?? i jeszcze jedno co do lewatywy co się dodaje do wody?? z góry dzięki za odpowiedzi pozdrawiam

Cześć Dziewczyny! ;) Ja zaczynam od jutra. Mam za sobą kilka prób odchudzania się i każda kończyła się po 3-4 dniach. Teraz chcę wytrzymać na głodówce do 30 kwietnia (bo wracam do domu na majówkę). Mam nadzieję że schudnę z 8-10kg. Teraz mam 168cm i 65kg. Przy wadze 55kg czułam się najlepiej i chcę do niej wrócić. Jak myślicie jest to możliwe? Dam radę? Muszę!

czy dzieki glodowce i cwiczeniom dam rade w 3 miechy zgubic 40 kg? prosze powiedzcie ze to mozliwe!

Hej wszystkim, ile macie lat?? (Jak nie chcecie to nie odpowiadajcie:P). Ja mam (prawie) 16 lat, więc mieszkam z mamą, co za tym idzie jest przeciwna głodówkom... A wy nie macie problemów z rodzicami?? ;>

do frotteralla - uważam, że jak najbardziej można ;) skoro niektórzy w 10 dni chudną po 10 kg, to 40kg w 3 miesiące jest bardzo możliwe, że schudniesz 40kg, ale nie jeść tylko czasu to trochę niemądre.. ja planuję wytrwać 10 dni, dzisiaj jest mój 5 dzień i z 73 kg jest już 68. ;)

Dobita.. wcale się nie dziwię, że Twoja mama jest przeciwna głodówkom bo w Twoim wieku raczej nie są one wskazane ;] Sama mam 18 lat i to też jest ostateczne wyjście, bo nie potrafię ruszyć wagi. u mnie jest 57 kg, jeszcze 7 i będzie malinaaa ; D

wita dzis mój pierwszy dzien :) jest ok :) waga 23-83 kg zważe sie teraz dopiero w sobote :) zobaczymy cio tooo bedzie :) frotteralla a ile Ty ważysz? Tak to jest mozliwe... A i mam pytanie dziewcyzny czy nie boicie sie tego ze zaniknie okres po stosowaniu godowki? Bo ja sie tego obawiam i sie troche boje :(

Nikt mi poprzednio nie odp. co z efektem JOJO? nie ma sie co oszukiwac, to wroci wiec jak z tym jest ?