Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość Aguu123
Meryluu - od 6 dni nic nie jadasz :) ?? gratulacje ja jednak od jutra zacznę musiałam prać leki bo po drodze choróbka mnie zaatakowała Ale dzielnie was obserwuje :P a jak to jest z centymetrami lecą?? :( Pozdrawiam was kochane :* Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cm lecą ;-) W pierwszych dniach organizm pozbywa się sporej ilości wody. Rozpoczyna się przebudowa. Ok 10dnia następuje tzw.przełom kwaśniczy: organizm wyzbywa się toksyn, wszelkich bolączek i przechodzi na odżywianie wewnętrzne ...i tu efekty są najbardziej spektakularne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwakulszowa9988
Witam, czy ktoś z Was ma więdze na temat tego, czy głodowka moze wyleczyc rwę kulszową? Jesli tak, to ile dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska 73
Witam czy ktoś się przyłączy od dzisiaj zaczynam glodowka pierwszy dzień mój cel to min 10 dni Najgorsze pierwsze trzy dni mam nadzieje ze wytrwam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej a wie ktos czy mozna stosowac masaze rekawica taka z wypystkami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubyjamnik
hejka.. jest ktoś, kto planuje głodówkę? Myślałam o 14-tu dniach...fajnie by było zacząć z kimś.. zawsze jest jakieś oparcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynam jutro! 21 dni w planie jeśli nie wypali to conajmniej 14. Trzymajcie kciuki. Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość213
Do Gościa, ja zaczynam od 5 listopada. Planuję 10 dni tylko na sokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibsen
Witam ! Właśnie dobiegł mój 4 dzień głodówki . Samopoczucie dobre ! Planuję 12 dni , zobaczymy jak będzie ... Pozdrawiam głodujących !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynam jutro. Planuję do końca miesiąca. Moja 4 głodówka Ps. Co się stało z pierwszym tematem na forum, dlaczego został założony drugi? Aleksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z was idiotki miałam bulimię, ale wszystkie kg wróciły, a teraz mam mocną anemię i niedobory prawie wszystkiego, jestem wyjałowiona. W dalszym ciągu nie lubię jeść i przez braki w organizmie mam napady żarłoczności. Nie, nie schudniecie, ruszcie d**y z cellulitem i poćwiczcie. do zobaczenia w szpitalu, jeśli mi się nie polepszy w grudniu mam transfuzję czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... i forum głodówkowe diabli wzięli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Czy tu jeszcze ktoś żyje? ... a może najwyższa pora, aby stworzyć nowe forum lub przenieść się do jednego z pseudoekspertów w tej dziedzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tu zaglądam, planuje w najbliższym czasie głodówkę , narazie tylko czytam ten wątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgaolga1992
Hej, ja postanowiłam ze od jutra zaczynam głodówkę 10dniowa. Przez ostatnie 3 miesiące przytyłam 10kg, potrzebuje zmienić nawyki żywieniowe. Ktoś ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej :-) Ja od 21.XI zaczynam "coś dłuższego", bo ostatnia głodówka, która miała być dłuższa trwała zaledwie 5 dni ... bo na szkoleniu wyjazdowym (w pracy) trzeba było coś jeść (dla zasady). Teraz mam więcej luzu i mogę głodować - nawet do lutego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibsen
Głódowkę skończyłem we środę . Potem byłem 3 dni na sokach , dzisiaj pierwszy z trzech dni na owocach i warzywach . Straciłem 8 kg . Poza dobrym wyglądem i lekkością są jeszcze inne pozytywy .To moja 5 głodówka . Dzięki nim przestałem chodzić do lekarzy ( ciągle nawracające "zatoki" i angina ) Teraz nawet jak coś złapię nie biorę zadnych leków , organizm sam zwalcza chorobę ... Polecam stronę lekarek , które super wyjaśniają plusy głodówek . http://glodowka.pl/podstrona.php?dzial=pytania Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Hej ;-) Dzisiaj ostatni posiłek ... jutro może jakiś sok, a wieczorem sól gorzka i potem długo, długo nic. Nie mogę się doczekać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hat robisz lewatywy czy tylko stosujesz sól gorzką ? Ile tej soli gorzkiej na raz bierzesz ? Kojarzę chyba Twój nick z poprzedniego tematu, jesteś chyba doświadczony. Możesz napisać jak się czujesz podczas głodówki chodzi mi o poszczególne etapy a zwłaszcza czy przychodzi taki dzień że masz przypły energii, euforię czy cała głodówka to męczarnia ? i czy jest Ci przez całą głodówkę zimno czy to uczucie znika po jakimś czasie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do gość Hej Zazwyczaj robię oczyszczanie wątroby wg dr Clark, ale bywa, że wystarczy sama sól. Lewatywy w czasie głodówki stosuję raczej sporadycznie, bo staram się dużo ruszać (spacery, basen). Chodzę też do sauny, bo na głodówce to podstawa (jest cieplej). Samopoczucie mam różne i zazwyczaj inne na każdej głodówce. Przeważnie w pierwszym i drugim dniu mam sporo energii, a potem jest gorzej i tak do pierwszego przełomu. Następne dni są zazwyczaj całkiem miłe i raczej nie czuję zmęczenia. Po drugim tygodniu pojawia się "coś" - zaczynam żyć obok otaczającego mnie świata, nic mnie nie rusza, nigdzie mi się nie spieszy i wszystko jest jakieś takie nierealne - jak w "filmie". Lubię to uczucie, bo wtedy na wszystko mam czas i wszystko mi się udaje - pracę, która zazwyczaj zajmuje mi dwa dni kończę w około sześć godzin (perfekcyjnie i bez pomyłek). Ponoć najciekawsze "cuda" dzieją się po drugim przełomie, ale ja zawsze wtedy kończę głodówkę, bo nie mogę sobie pozwolić na zaniedbanie innych dziedzin życia, bo wtedy osłabienie jest znaczne i często czuję głód. Dla mnie najgorszy jest czas do pierwszego przełomu - szczególnie, gdy mam kontakt z jedzeniem (zapachy z kuchni) lub źle przygotuję się do głodówki (np: "ostatnia kawa" na dzień przed głodówką - po niej w pierwszym dniu boli głowa). Ja zaczynam od jutra (nie wiem jak długo, ale mam kilka luźnych tygodni) i wszystkim życzę powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za odpowiedź. Ja planuję od wtorku 10 dni, zobaczymy co z tego wyjdzie. Niestety są leki które muszę brać ale czytałem Małachowa i on tam opisywał co najmniej jeden przypadek brania leków podczas głodówki. Mi zależy na schudnięciu i wyleczeniu ostrogi piętowej. Ja ostatnio robiłem sobie jednodniowe takie pseudogłodówki podczas których nie jadłem ale piłem kawę z mlekiem lub herbatę. Ja najdłużej do tej pory zrobiłem chyba 3 dni na samej wodzie. Pamiętam że przespałem wtedy dużo czasu. Teraz postaram się spacerować dużo. Mi wcześniej przeszkadzało uczucie zmęczenia na głodówce a ostatnio nawet polubiłem ten stan niskiej energii, taką lekkość i pustkę na żoładku. Też się nie mogę doczekać głodówki ciekawy jestem jak ją przetrzymam. Marzy mi się 21 dni albo 40 dni ale na początek chyba zrobię tylko 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do gość Kawa z mlekiem czy bez to kiepskie rozwiązanie, jeśli musisz to spróbuj wodę z cytryną. Nie ma co szaleć na początku z długimi głodówkami, bo potem człowiek usiądzie na laurach i trudno jest się zebrać, albo czuje się tak pewny siebie, że przestaje się pilnować, a wtedy każda najdrobniejsza wpadka ma druzgocące skutki dla psychiki i nastawienia takiej osoby ... SPRAWDZONE :-) Podstawą się krótkie, regularne głodówki - 1 dzień raz w tygodniu, trzy dni raz w miesiącu, 10 dni na kwartał i drugi przełom kwasiczy raz w roku. Powodzenia Ps: ja zaczynam od dzisiaj ... z małym poślizgiem, ale konsekwentnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie, jestem po epizodach z leczeniem hormonalnym i kamica nerkowa. Bardzo chciałabym pokonać moja wagę po sterydach, bo trudno znaleźć sposób na pozbycie się tego brzydko mówiąc syfu. Martwi mnie tylko jak wygląda percepcja i stan chłonności umysłu na głodówce, jestem na ciężkich studiach i cały czas na dosc wysokich obrotach...umysłowych... ;) Jakue macie doświadczenia? Katy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hat jaką dawkę soli gorzkiej stosujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do gość Zazwyczaj stosuję 60 - 75 g, ale tym razem 100 g na około 350 ml wody było OK. Do gość od percepcji i chłonności umysłu ... ... nie jest źle, ale nie błyszczysz :-) Wielu początkujących myśli o jedzeniu (2-3 dni), a inne myśli płyną wolniej (świat zwalnia) i niektóre informacje docierają do ciebie z "niewielkim opóźnieniem". Mnie na głodówce doskonale prowadzi się samochód, bo panuję nad wszystkim i "mam czas na reakcje". Czyta się raczej po woli, ale u mnie treść od razu "układa się w mózgu na swoje miejsce". Mowa początkowo może być powolna (ciężka), ale później jest OK - z czasem (po kilku dniach) wszystko się zmienia - wzrasta percepcja i rozumienie sytuacji. Ja wtedy "działam trochę jak maszyna, a informację rejestruję jednym spojrzeniem". To zazwyczaj występuje po pierwszym przełomie, chociaż bywa i wcześniej (ale narastająca kwasica daje o sobie znać). ... aha to wszystko nie jest regułą, bo każdy z nas jest inny i każda głodówka jest inna. Wybierz na głodówkę kilka wolnych dni - na pierwszy raz najlepiej w jakieś święta, czy ferie i jeśli możesz, to poczytaj Małachowa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Dzień drugi ... głodówka jesienią jest bardzo trudna, ale jakoś leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od jutra zaczynam ale nie wiem czy nie będę musiał przerwać w czwartek i ewentualnie w piątek i zacząć znowu od soboty. W czwartek mam komisję lekarską i boję się że jeśli w trakcie rozmowy wyjdzie że robię głodówkę to lekarze mogą różnie zareagować z wezwaniem pewnie karetki włącznie. Byłem kiedyś na oddziale psychiatrycznym i kobiecie która nie chciała jeść dawano z tego co kojarzę po prostu kroplówkę ale nie wiem czemu ona nie jadła. Może się chciała zagłodzić. Z tego co wiem w szpitalu psychiatrycznym umieszczają na siłę jak ktoś sobie zagraża lub komuś ciekawe czy głodówka może być uznana za zagrażanie swojemu życiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hat 100g soli gorzekiej to sporo. Ja kupowałem z opakowaniach po 25g ale jeszcze nie stosowałem więc nie wiem jaka dawka mnie przeczyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hat
Do gość Małachow polecał ponad 60 gram - oczywiście bez przesady :-) ... 100 gram nieźle się sprawdziło, chociaż "efekty" pojawiły się w środku nocy i nie dało się ich opanować :-) Fakt, że ja sól stosuję czasem nawet do krótszych głodówek i u mnie działa nieco inaczej. Czasami przyjmuję taką dawkę " w ratach" (4*25) przy oczyszczaniu wątroby. Sądzę, że wystarczająca dawka dla przeciętnej osoby to około 60 gram (w porywach do 75)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wziąłem dziś 25g soli gorzkiej i po 2 godz. mnie przeczyściło i nadal przeczyszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×