potrzebuje pocieszenia...nie wiem co robić;(

Znam sie z chłopakiem do 4 lat.Byliśmy ze soba bardzo szczęśliwirozstaliśmy sie po tym jak przeniósł sie do innej szkoły jednak po pewnym czasie napisał mi,że mnie kocha i nie może beze mnie żyć.Wybaczyłam i znów byliśmy razem.Było jak w bajce do momentu gdy nie zaczęłam uprawiać sojego hobby czyli koszykówki.Byłam skazana na to,żeby jeździć na treningi,sparingi i zawody lecz mój ukochany tego nie akceptował.Postawił mi warunek;albo ja albo sport i musiałam wybrać.Po kryjomu musiałam jeździć z drużyną tak by on sie nie dowiedział...To dla mnie straszna sytuacja bo nie miałam żadnego wsparcia,byłam sama,a nie mogłam mu o tym powiedzieć.Dziś napisał mi,że nie ma zamiaru cierpieć i żebym sie odezwała kiedy przestane uprawiać sport...ja go bardzo kocham i nie wiem co zrobić...powiedział mi też,że dał mi szanse,a ja ją miałam gdzieś,a to wcale nie prawda...wesprzyjcie:(

każdy ma prawo robić w życiu to co kocha... moja pasją również jest sport, nie wyobrażam sobie życia bez niego i nigdy bym nie pozwoliła na to by facet mnie ograniczał.... uważam, że facet jest żałosny i niedojrzały skoro stawia Ci takie warunki... porozmawiaj z nim jeszcze raz szczerze i jeśli nadal tego nie będzie akceptował to może daj sobie z nim spokój.... a jeszcze takie pytanie...czy On ma jakieś zainteresowania ?

ja uwazam tak-nikt nie moze wymagac od Ciebie zaprzestania uprawiania sportu.Kochasz sport i chlopak skoro nie moze tego zaakceptowac ma prawo odejsc. Ty, nie poswiecaj sie rzucaniem sportu, bo zadnej gwarancji nie ma, ze nawet po takim czyms, nie zostawi Cie np. za pol roku. Znow cos mu bedzie przeskadzalo. To jest egoista, jego zdanie tylko sie liczy. W porzadku, niech sobie zyczy. Tobie nie radze rezygnowac :-D

Podzielam zdani cassablanci-jak może ci kazać wybierać on albo kosz. Musi on być jakiś żałosny żeby zabraniać sportu,żeby to było coś złego. A co jak zrezygnujesz z trenowania a mu się odwidzi??Jesteś pewnie jeszcze młoda więc może masz możliwość coś osiągnąć w sporcie a jak dla niego teraz zrezygnujesz to później możesz żałować.

Najlepiej mieć kogoś, kto podziela nasze zainteresowania. Jak ma inne, to powinien zrozumieć. Jak nie potrafi, to przykro mi bardzo.

ja mu niczego nie zabraniam bo mu naprawde ufam i chce jak najlepiej dla nas,ale ja nie moge wybierać bo to jest dla mnie bardzo trudne...bo kocham i to i to,ale gdy wybieram sport to go krzywdze,a gdy jego to wtedy ja cierpie:( a jego zainteresowania to piłak nożna i dyskoteki,wypady do pizzeri i inne...