Dzis mam zayebisty obiad

zapiekanke z makaronen, kielbaska, pieczareczkami, cebulka i serem zoltym

smacznego :)

postanowilam zaszalec :-o bo zwykle w lodowce to mam tylko switalo:-o

licho jak na niedzielny obiad

ja mam dziczyzne

to wszystko masz z grila?

sama jestem to nie chce mi sie gotowac, zwykle mam miesko w postaci kotletow w ndz ale dzis nic mi sie nie chce odpoczywam , wywalilam sie na kanapie, leze do gory doopskiem i mam wszytsko w nosie ;)

w lodówce:o tylko

takiego czegoś nie je sie w uroczysty niedzielny obiad , pfffff takie coś sie je w środku tygodnia wieczorem po pracy bosz

ym razem z piekarnika , a nie z grilla :-o ale tez kozak

zwykle w lodowce mam swiatlo ;) ale sie usmialem, zajebiaszcze :)))

wernybora Ty darmozjadzie, mama Ci ugotowala to wcinasz rosol i schabowe! Nie kozacz bo sam pewnie tego nie przygotowales/as nie mam czasu na gotowanie mam wazniejsze sprawy na glowie

nom kozak

światła już nie mam - coś je zeżarło :o

kluseczki,karkówka,sosik i buraczki :P

obiad... to ja karmię rodzinę po królewsku, a kiełbskę, zapiekankę, to podaję na kolację cóż... smacznego!

a ja nie mam rodziny przy sobie wiec karmie sie jak mi sie npodoba, kazdy je to co lubi

dla mnie to mozecie nawet jest koope ;)

niedziela to niedziela a nie bury dzień po pracy ja mam dzisiaj rosołek naturalny ziemniaczki surówka z białej kapusty i buraczki do wyboru kotlety schabowe z ananasem i roztopionym serem sos na karkówce na ostro z papryką na deser biszkopt z bitą śmietaną polany adwokatem jedzenie zapiekanki to grzech , takie coś to jem też na kolacje po pracy w tygodniu, zwykła szmira

ja zupke chińską bede wcinac zaraz http://666zielony666.posadzdrzewo.pl

zaraz sie zbierze stado burakow dla ktorych niedzielny obiad oznacza jakas uroczystosc i podnioslosc,nie przjmuj sie to zwykla ludzka zazdrosc:P

obieranie sobie zwyczajów i uroczystych obiadów to zwyczaj ludzi na poziomie a jak robole wcinają szajs na tekturowym talerzu i sie cieszą że żrą coś ciepłego to współczuję

wernybora a ja mam w doopie Twoj obiad bo mam swoj dla mnie to mozesz nawet zrez koopsko :-o nie zrobiles na mnie tym wrazenia :-o

wernybora--i czym sie chwalisz :-) ja na co dzien swojej rodzinie serwuje dibre obiadki.

właśnie od jedzenia byle czego jakiś łamerykańskich albo włoskich pizzy powoduje nadwagę a jedzenie normalnych obiadów dobrze wpływa na zdrowie

i od rana przy garach stoisz zaprzągnięta jak kobyła do pługa. ja tam wolą wszamać jakąś pizzę i popijać sobie piwko pierdząc w tapczan całą niedzielę niedzielę. W końcu kiedy się byczyć jak nie w weekend. A jakby mi się zachciało wypasionego obiadu z 3 dań to bym się kopnęła do restauracji.

wernybora, wez wrzuc na luz i spieprzaj ju do tych swoich pozal sie boze rarytasow niedzielnych :O niech kazdy je to co lubi i na co ma ochote. ja tez mieszkam sama i aktualnie wcinam na obiad pizze, ktora zostala mi z wczorajszej imprezy. grill, smacznego :D

no na pewno schabowy z serem to po prostu samo zdrowie buhahahhahahaha

p.s. nie mam nadwagi :) a pizza jest zajebista.

i choooj