nawet prawdziwa milosc przegrywa z dystansem i brakiem pieniedzy

Ja pierdole,jaka ta miłość jest pojebana. Czytam te tematy,patrze na swoje życie,na życie znajomoych itp. To aż mi się już rzygać chce od tej "niby" miłości,na początku tak fajnie,tak cudownie "Na wieki z tobą" "Jesteś najlepszy/najlepsza,cudowny/cudowna,nigdy Cie nie przestane kochać" a tu chuj,za jakiś czas się dowiadujesz-"nie wiem co do Ciebie czuje,zróbmy sobie przerwę" albo jeszcze lepszy tekst "Kocham ale nie jestem gotowa na związek" a za kilka dni widzisz ją/jego z kimś innym za rękę...

Są jeszcze Ci co zdradzają i twardo się trzymają tego jak bardzo kochają...