nienawidze ludzi ktorzy wywalaja zwierzaki bo im sie znudzily!!!

wlasnie po mojej wiosce błaka sie juz 2 piesek w tym tyg. jest to mlody wilczur. bardzo chce go przygarnac ale roodzice sie nie zgadzaja. mam 19 lat, mamy duze podworko ale nie w pelnie ogrodzone, mam tez duza ocielana bude ale na łancuch to szkoda psa, kojec kkiedys byl ale rodzice go zdemontowali bo jak powiedzieli nie chca wiecej duzych psów. :/ ten piesiu jest taki smutny i sliczny. fakt faktem ze duzy wiecej je ale ile to ugotowac mu jakies kosci z kasza czy cos, wiem nic was to nie obchozi ale jestem wsciekla. Sa moze jakies sposoby na usyskanie kasy np na kojec, utrzymanie go? pewnie nie, ale pytam bo rodzica chodzi glownie o kase ;/

wiem, naplatałam... jednym slowem chce przygarnac tego psa ale nie mam gdzie go trzymac, mysle jak wykabinowac mu domek i nie mam pomysłu.

byla tu kiedys taka co jej chlopak chcial utopic kota w worku w rzece

Ja też nie nie nawidze takiego postępowania. A tak przy okazji- dziś wyrzuciłem przy ulicy piechocińskiej w warszawie szczeniaczki, jeśli ktoś je chce, to niech sobie weźmie

aha, i do wszytkich miastuchow ... na wsi ludzie juz maja pieski, kotki, itp ... wcale nie czekaja z otwaartymi ramionami na zwierzaki ktore przeszkadzaly przez zime, ktore urosly, ktore złapały bbiegunke lub ktore po prostu sie znudzily !!!!!!!!!!! chociaz i tak lepsze to niz przywiazanie do drzewa na odludziu.

do poprzednika - żalosny z Ciebie fajer - nawet jesli sobie tylko zartujesz (oby)

FRAJER

ludzi zajmujacych sie adfopcja np owczarkow powodzenia