Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać

mój tak ma od miesiąca do teraz może dlatego,że już zaczyna śnić?

no mała spała wczesniej po 3 godz teraz godzina to duzo- nie wiem czy to normalne...

normalne niczym się nie przejmuj też o to pytałam specjalistów i są tego samego zdania,że nie ma co się martwić bo dziecko jeszcze niue uregulowała sobie snu. no i coraz więcej zaczynają widzieć i odczuwać,a to potem wpływa na jakość snu.

to moje musi straszne rzecy odczuwać bo naprawde jest strasznie niespokojna.... ciekawe kiedy jej sie to unormuje??

no nie wiem shani co Ty jej tam robisz hehehehe:) ale ja to z moim takie warjacje odstawiam,że szok. gadam jak dzieciak i się śmieję do niego,a on to odwzajemnia. Twoja też taka uśmiechnięta jest bo mój normalnie to tak :D i do tego jeszcze fajne odgłosy wydaje :)

miało być wariacje :(

tez takie dziwne rzeczy odstawiamy ;) jakby mnie ktoś widział to by w Kobierzynie zamknał ;) i tez mała sie smieje choc pewnie jeszcze o tym nawet nie wie ....

siemka! No nareszcie mogę z Wami o maluszkach pogadać.... :) Co i jak z porodem pisałam na starym temacie... Pozdrawiam wszystkie mamunie.:)

no hejka:)zaraz poczytam:)

ale jaja z tym osikaniem lekarzy :) super!!!cieszę się,że masz już to za sobą :)

No to ja tez mykam poczytać ;)

hej shani,a Ty pewnie chatę już wysprzątałaś itd. :) długo Cię nie było :( a ja znowu mam problemy z małym i tym jego jedzeniem :( a do tego kolejny raz jestem chora :(coś mi się wydaje,że przez to karmienie piersią siadła mi odporność :(

GRATULACJE juz nie czekajaca na synie ;) czas zmienić nick hehehe ;)

a co sie dzieje z tym karmieniem?? a co do sprzatania to cos ty.....soacer zaliczylam z malą i zupke gotuje po za tym nic nie ruszone,....az wstyd sie przyznać :(

karmię go co godzinę i jakiś taki nerwowy jest do tego ja mam pronblem z pokarmem,ale słysazałam,że ok 2 miesięcy po porodzie ma się jakiś kryzys laktacyjny. no ja też zupkę gotuję :) małego odłożyłam teraz do łóżeczka i biorę się za sprzątanie :)

shani,a jesz pomidory?

jem pomidorowa ale pomidorów wole nie probowac....moja je niby normalnie gorzej ze spaniem.....wiec obie mamy problem niuestety ryniu2 :(

ja właśnie wcinam pomoidorową:)mały właśnie usnął,więc jem i zmykam choć znając go pewnie zjem i zaraz się obudzi :)

mala tez zasypia u meza na klacie bo ja cos staram sie zjesc......pospi chwile i sie obudzi /:( plakac sie chce...

no masz babo placek obudził się :(

a moja nie chce zasnac juz smoka dostala nawet bo sie z nerwow poryczalam.... zla jestem na siebie ze mala nie chce spac- PARANOJA:(

nie na siebie tylko ze zmęczenia :( ja też tak miałam,ale teraz już się uodporniłam :)

ale dlaczego on nagle z dnia na dzień przestała sypiać tak ładnie jak wcześniej?? nie moge tego pojac....:(

jest malutka i jeszcze jej się nie unormował sen. mój też śpi różnie. raz przesypia cały dzień i budzi się na karmienie,a potem wieczorem do północy wojuje,a następnego dnia odwrotnie. położna powiedziała,że to trochę potrwa :(

no to mi troche ulżyło- wczoraj juz bylo ok, caly czas sie uczy i tkie jej zmiany nastrojów jeszcze mnie przerażają:(

tzn ja sie ucze;)

a ja mam dzisiaj jazdę bez trzymanki. mały nie śpi i do tego przez noc do teraz nie zrobił ani jednej kupki :( nie weim co jest grane?pewnie kolka:(

mojej bratowej dzidzi urodziło się wczoraj rano cesarka zaraz na badania bo za słaby :( to nie moze byc takie okrutne lekarze powiedzieli ze zrobia wszystko ale trzeba byc przygotowanym na.. powiedzcie ze to nic ze bedzie zdrowy Boze ;((( miała któraś z was tak (oczywiscie nie życzę nigdy):( jaki to bol musi byc i nadzieja w jednym:(

cesarka nie boli bo dają znieczulenie w kręgosłup,ale jest to nieprzyjemny zabieg bo podobno czuje się zimno wkładanych narzędzi,ale wszystko jest do zniesienia.pocieszę Cię,że większość moich znajmych zapłaciło,aby tylko mieć cesarkę i to drugi razwięc nie jest to takie straszne.