Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chantalka

Czy czujecie potrzebe spowiadania się?

Polecane posty

Gość nie odzczuwam
i dlatego też nie spowiadam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolino123321
nie...ksiadz to taki sam czlowiek jak ja wiec nie uwazam zebym musiala opowiadac mu co robie zle a on nie bedzie mi mowil co mam robic...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spowiadania się, tak, ale jest to rozmowa z samym sobą, zastanowienia się nad mijającym czasem, a nie szeptania jakiemuś kiecunowi do ucha bzdetów, które i tak go nie interesują.....bo to mam Confiteor..... a nie pogaduszki z kiecunem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spowiedź nie ma sensu, bo nie żałuję za rzeczy, czyny, które kościół uważa za grzeszne. Poza tym, mam wiele wątpliwości co do istnienia Boga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ki czort
nie odczuwam potrzeby ani spowiadać się ani tym bardziej chodzić do Kościoła od dłuższego czasu uważam że religia stworzona jest tylko po to by manipulować społeczeństwem, zasady wymyślono po to by Książa zyskali prestiż i ważną rolę w życiu społeczeństwa zasady głoszone przez Kościół są nierzadko sprzeczne z Biblią głoszone przez KK opinie nt kwestii antykoncepcji, współżycia są zwykłą nadinterpretacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki....Confiteor Deo omnipotenti....Spowiadam się Bogu wszechmogącemu....dalej po naciśnieciu nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osłanka sld
ja płuczę usta we wodzie po naradach z członkami z partii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.dawno temu się spowiadałem ostatni raz w kościele :/ wole raczej przed spaniem porozmawiać sobie z Bogiem ;) Dlaczego ja mam się spowiadać człowiekowi...nierozumiem :/ Dlaczego między Bogiem a mną ma być ktoś trzeci ??? Jaką moc ma ten człowiek, żeby powiedzieć "wszystkie grzechy zostały ci odpuszczone" ??? on tego nie wie, on nie wie czy ja szczerze żałuje czy tak tylko powiedziałem...To wie tylko Bóg... Swoje grzechy, przemyślenia mówię Bogu w rozmowie przed snem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no podziwiam Cię, że odmawiasz paciorek wieczorem.... Fajnie. Ja ostatnio spowiadałam się przed ślubem...i ksiądz parsknął śmiechem podczas mojej spowiedzi. Caly czas zastanawiam się czy kaszlał czy się śmiał...i wyszłam zniesmaczona... Spowiadałam się bo musiałam...ale wewnętrznej potrzeby nie czułam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyję w grzechu. Bez ślubu i sypiam z moim facetem.... I jakiś ksiądz ma mi ględzić, ż ejestem potępiona, że żyję w grzechu, że mnie nie rozgrzeszy.... A on co?! Jeździ na kurwy,ma dzieci..... a udaje nieskazitelnego!!! Bez sens!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie ;) to nie jest paciorek ;) to jest poprostu rozmowa...Czasem powiem pred nią "Ojce Nasz" lub "Zdrowaś Mario"... ja po prostu rozmawiam ;) i nie w dzień wdzień tylko jak czuję potrzebe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiedziałem żonie, że może chodzić do spowiedzi, ale nie podoba mi się to, że jakiemuś obcemu chłopu będzie gadać do ucha, a on ją wypytywać o nasze intymne sprawym które go gówno obchodzą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślicie, że Bóg słyszy wszystkie nasze mysli? Jeśli tak...to chyba mnie nie lubi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg słyszy co mówisz na codzień Bóg widzi co robisz na codzień i Bóg wie o czym myślisz na codzień ;) nie okłamiesz go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie mam potrzeby mowienia obcemu typowi o swoich zlych uczynkach, a takze o tych ktorych ja nie uwazam za zle i wysluchiwania jego "nauk" zyje tak by nie szkodzic innym,jak zrobie cos zlego to mnie sumienie zzera, mysle,ze to wystarczajaca kara, nie musze jeszcze klepac zdrowasiek zreszta jak czytam tematy tego typu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4409700 to mnie strzela na mysl o tym w co wy wierzycie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×