biedronka czy cukiernia ?????pomóżcie.przeczytaj

pracuję obecnie w biedronce na 3/4 etatu i mam 940zl na ręke.godziny pracy są różne zalezy jak ustalą grafik.ogolnie pracuje się od 6.30 do 22.jest cieżko jak cholera i wszystko mnie po pracy boli:/ niedlugo mam dostac caly etat i na ręke niecale 1300zl.mam mozliwosc pracy tez w tej biedronce ale juz nie u nich tylko jest tam stoisko z ciastem i cukierkami.male osobne stanowisko gdzie bylabym sama.tam jest czynne od 7 do 19.na zmiany z kims oczywiscie. za 7 godzin dziennie wychodzi rowniez 940zl.pracuje tam moja kolezanka i czyta ksiazki z nudow.ja sie zastanawiam gdzie mam pracowac.czy za 1300 ciezka praca czy za niecale 1000zl sprzedajac ciasto.jakbyscie wybrali?

cukiernia - luzik i jak slodko ;)

A w tej cukierni będziesz miała umowę o pracę, pełny etat i wszystkie świadczenia? Płatny urlop?

tak jest umowa normalna.a w biedronce wprowadzili system premii mozna nawet 350zl premii do wyplaty dostac:/ teraz to dylemat jest:)

Ja bym wybrała cukiernię, gdy nie będziesz wykonczona po pracy, możesz pomysleć, w jaki sposób ewentualnie dorobić do pensji.