ślub cywilny, rozwód cywilny a sakrament Komunii Świętej

jesli mam ślub cywilny i chce niebawem zabrac rozwod to czy to prawda ze nie moge przyjmowac sakramentu komunii świetej?

wg religii nie możesz, bo żyjesz w grzechu też mam tylko cywilny, co prawda nie rozwodzę się, no, ale to jeden czort , po rozwodzie będziesz rozwódką, a kościół też i w tym przypadku jest restrykcyjny

Ślub cywilny nie jest uznawany przez KK. Jeśli weźmiesz rozwód i będziesz żyła bez grzechu (czyli nie cudzołożyła) będziesz mogła przystąpić do komunii św

czyli teraz tez nie moge przystepowac do komunii? to jak to bedzie za kilka lat jesli na nowo ulozee sobie zycie wezme slub koscielny to jak to bedzie z sakramentami?

ale najpierw spowiedz Spowiedź Wielu ludzi zatraciło sens spowiedzi, zatraciło poczucie grzechu. Wielu pyta: dlaczego mam iść do kapłana, który jest przecież człowiekiem, czy nie mogę sam wszystkiego powiedzieć Bogu? Ale przecież grzech nie jest wymysłem księży ani Kościoła, ani rodziców. Grzech jest tym, co człowieka niszczy, co przerywa jego wzrost. Dlaczego alkoholizm jest grzechem? Problemem jest to, że gdy człowiek za dużo wypije, nie może myśleć, pracować, chodzić, mówi wtedy źle; jeżeli prowadzi samochód, robi to źle. W tym tkwi grzech alkoholizmu. Grzechem jest, jeśli człowiek nie modli się. Jeśli np. posadzicie jakąś roślinę w waszym ogrodzie i nie podlewacie jej, nie pracujecie nad nią, ona nie rodzi wcale owoców. Możecie powiedzieć, że nie zniszczyliście tej rośliny ani jej owoców, ale musicie przyznać, że nic nie zrobiliście w tym kierunku, by ona mogła wzrastać. Wtedy jest to grzech. Ile Bóg dał nam darów, których wcale nie wykorzystaliśmy... Kto ma za to odpowiadać? Grzech rani, z grzechu rodzą się choroby wnętrza, duszy. Spowiedź jest potrzebna, gdyż podczas spowiedzi możemy porozmawiać z księdzem, który powie: Bóg ci przebacza. To jest, z terapeutycznego punktu widzenia, bardzo ważne. Pamiętam dziewczynę, która powiedziała mi: Dlaczego mam iść do księdza, kiedy ja sama mogę z Bogiem porozmawiać? Wtedy odpowiedziałem jej: A dlaczego ludzie idą do psychoterapeutów, rozmawiają tam o swoich problemach, otwierająsię? Odpowiedziała: Bo tam znajdują człowieka, który ich wysłucha. Podobnie jest ze spowiedzią. Spowiednik także ciebie wysłuchuje, rozmawia z tobą, ale oprócz tego działa Boża łaska, niosąca przebaczenie i uzdrowienie. Ludzie muszą wrócić do spowiedzi, gdyż jest to moment, w którym spotykamy się z Bogiem i Jego łaską, a Bóg nas oczyszcza, łaska nas uzdrawia i przywraca nam nadzieję. Matka Boża powiedziała, żeby spowiadać się raz w miesiącu. Chciała przez to powiedzieć, że należy spowiadać się regularnie. A jak często? To jest tak samo, jakbyście pytali, jak często chodzić do lekarza. Są tacy, którzy chodzą codziennie, dopóki nie zostaną wyleczeni. Ale i ten, kto czuje się zdrowy, również powinien iść co jakiś czas na badanie kontrolne. Jest bardzo ważne, żebyśmy poważnie podeszli do życia duchowego, zrozumieli potrzebę spowiedzi i poszli do niej; żebyśmy korzystali z Bożego Miłosierdzia.

Ja weźmiesz ślub kościelny to możesz przystąpić do sakramentów. Teraz nie możesz przystąpić do komunii bo żyjesz w grzechu, czyli bez ślubu kościelnego. Możesz nawet wziąć ślub kościelny z obecnym parterem i wszystko będzie ok.

* obecnym partnerem , czyli mężem , piszę w pośpiechu

poczytaj biblię a nie katechizm KK i przejrzyj na oczy, masz żyć w zgodzie z Bogiem, a nie wymysłami kościelnymi

Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz i bardzo madra OCZYWISCIE SKA, nasza religia surowo patrzy na zwiazki cywilne. a mimo wszystko jest to w pewien wazny sposob na sformalizowanie zwiazku

coś ty ska tej spowiedzi tak uczepiła. Protestanci nie uznają spowiedzi takiej dousznej i jakoś żyją. Są ludzie , którzy muszą komuś makaraon nawijać na uszy i się uzewnętrzać, a są ludzie , którym to jest niepotrzebne. Wielokrotnie zachodziłem w głowę, po co zakonnice codziennie się spowiadają.....paranoja...

ludzie maja rozne poglady:) mieszkasz na wsi to ludzie wiedza wszystko i plotkuja mieszkasz w miescie i masz to wszystko w nosku:) takie jest moje zdanie oczywiscie nie nalezy patrzec i przejmowac sie innymi ale to jest trudne czasem nawet upokarzajace

to dopiero trzeba być zbokiem,żeby samemu leźć do tego obleśnego,zakłamanego klechy i zwierzać się prostakowi ze swoich intymnych spraw,jest XXI wiek,hahahaa czy ty na prawdę musisz zreć w kościele tego wafla?