Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a po co mi pseudonim?

Będe mieszkać sama, moge mieć psa?

Polecane posty

Gość a po co mi pseudonim?

W przyszłym roku wybieram się na studia zaoczne (gastronomia) na których zajęcia są tylko co dwa tygodnie w weekendy i zamierzam pracować od pon-pt jako np.sprzedawczyni czy pomoc kuchenna. Będe mieszkać sama w mieszkaniu (2 całkiem spore pokoje, kuchnia, łazienka, hol). Bardzo chciałabym kupić psa, średniego jeśli chodzi o wielkość - spaniela. Psem potrafie się zająć bo od dziecka w domu pies był. Lubie wychodzić na spacery i nie wyobrażam sobie mieszkania bez psa szczególnie że po raz pierwszy będe mieszkać zupełnie sama. Czy jeśli przed pracą wybiore sie z psem na spacer a po pracy (pewnie 8 godzin minie) dopiero do niego wróce do domu nie będzie się męczył? Bardzo chciałabym mieć psa ale nie chce, aby miał źle. Czy tyle godzin samemu w domu codziennie nie będą dla neigo taką ogromną udręką? Sama już nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewoluszyn in paradajs
mozesz. tyle jest psow bezdomnych,wychudzonych albo zamknietych w klatkach w schronisku. Na pewno wolałyby czekac na ciebie same 8 godzin w domu niz byc tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno będą udręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies bedzie sie męczył
przez 8 godzin, poza tym nigdzie nie wyjedziesz, to wieksze uwiazanie, niz z dzieckiem, ktore dorasta i madrzeje. Jesli juz musisz to weź jakiegos przyblede z ulicy albo ze schroniska, ktory i tak nie ma lepszego zycia. Nie kupuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Pies moze nie wytrzymac 8 godzin, najwyzej narobi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 godzin
optymistycznie, chyba że pracujesz piętro wyżej niż mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazduniaa
ja mam psa, studiuje, pracuje :) dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim?
Dodam że w mieście w którym mieszkam mam siostrę, więc jeśli już będe zmuszona gdzieś wyjechać to w ostateczności ona może się nim zaopiekować (uwielbia psy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pies, jako zwierzę statdne, źle sie czuje żyjąc w samotności powinnao wiedzieć, mając psy przez wiele lat ja juz nie mówię o wstrzymywaniu potrzeb fizycznych przez wiele godzin (po praca, dojazd i zakupy po drodze to jest nie 8, tylko 10 godzin poza domem), tylko o obciązeniu psychicznym dla takiego osamotnionego psa radzę dwa koty - raz, ze to samotniki, więc nie musza byc stale z innymi, dwa - że jak będą dwa koty, to się sobą zajmą i nie będą się nudzić, trzy - że nie potrzebują spacerów i załatwiają sie do kuwety w domu tak samo można sie z nimi bawić, tak samo czekają przy drzwiach, jak sie wraca do domu, tak samo "gadają" i bawią się też no, chyba, z enie lubisz kotów (ja miałam kiedyś psa, teraz mam 2 koty i są to bardzo różne zwierzaki, ale obydwa gatunki fajne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim?
Gwiazdunia a mieszkasz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim?
Nigdy nie miałam kotów, zawsze psy i to dlatego jestem tak przyzwyczajona do ich radosnej obecności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazduniaa
z chlopakiem, ale on tez pracuje, fakt ze zmianowo, ale bywa ze psinka nasza siedzi sama w domu nawet 8h i jakos nie wdze by byla z tego powodu niezadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Najlepszym wyjściem byłoby wzięcie psa ze schroniska... U ciebie będzie mu o niebo lepiej niż tam... Może będzie bardziej przyzwyczajony do nudy - i mogłabyś wziać nie-szczeniaka. Bo szczeniaka trzeba odchować, i taki mały piesek może rzeczywiście mieć spaczoną psychikę jak będzie kompletnie sam, no i zdemoluje ci mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim?
Ale ja marze od zawsze o spanielu ;) Ale planuje w przyszłości mieć 2 psy (jak dorobie sie wiekszego meiszkania czy domu) i wtedy ten drugi bedzie ze schroniska. Wiem, że to najlepszy układ: dwa psy. W moim domu rodzinnym jest właśnie taka parka: pies i suka i są bardzo razem szczęśliwe ;) Gwiazdunia a jakiego masz psa? dużego, spokojnego, jaka rasa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssol
dobra ale co z nim jak ci cos nie wyjdzie i bedziesz musiała wrocic do rodziców ? oddasz go ? :o zastanow sie najlepiej wez ze schroniska tam jest wiele biedakow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Od biedy dwa małe psy tez by można mieć na takim mieszkaniu. Przynajmniej mogłyby bawić się razem. Znam ludzi co mieli 4 - pokojowe mieszkanie w bloku - mieszkali na nim w 5 osób + dwa duże psy - bokser i rottweiller.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssol
ja tez od malego mialam psa i zawsze rodzice szli do pracy a my do przedszkola/szkoly i pies byl sam i bylo mu dobrze:) rano go wyprowadzalam i od razu po szkole, pies jak sie przyzwyczaji to wytrzyma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
TYlko że chyba nie ma różnicy w przypadku gdyby coś nie wyszło między spanielem, a psem ze schroniska. Psa ze schroniska też nie bierze się, żeby oddawać z pototem. W takiej niepewnej sytuacji lepiej mieć psa rasowego - wtedy zawsze znajdzie się na niego chętny do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim?
NIGDY nie oddałabym swojego psa. Gdybym musiała wrócić do rodziców wróciłabym z nim. U rodziców mam świetne warunki, duży ogród, duży dom i dwa psy rodziców więc byłby nawet szczęśliwszy niż w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssol
a nie myślalaś nad schorniskowcem? gdybys tlyko poszla do schroniska to by ci sie serce zlamalo, wiem co mowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
No w sumie to przecież możesz wziąc małego psiaka ze schroniska teraz, a spaniela potem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooasdasdasd
Ale spaniel to moje marzenie od dziecka. Musze najpierw zrealizować swoje marzenie...długo czekałam by móc go kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one of a kind
kupić ?:o wejdz na allegro tam jest pelno pieskow mlodych i starych malych i duzych na pewno znajdziesz spaniela ale widac ze chcesz po prostu wydac pieniadze i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooasdasdasd
Wydać pieniądze? Musiałam zarobić te 2000 tys. Psy kocham a ta rasa podobała mi się obłędnie od zawsze ; ) Nie napisałam wcześniej że chodzi mi o Springer Spaniela, a one nie są tak popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq26
Nie rozumiem tej miłości do konkretnej rasy..i wychodzi na to, że jednak nie dojrzałaś do posiadania własnego psa i po prostu pies to dla Ciebie ładna maskotka...Szczeniak musi spędzać czas z kimś niemal 24h na dobę bo ogłupieje. Jak już koniecznie chcesz spaniela to weź dorosłego psa ze schroniska, fundacji itp...ale nie..pewnie ty chcesz takiego słodkiego szczeniaczka...który będzie leżał 9 godzin pod drzwiami...a potem jeszcze opieprz dostanie, że zasrał i zasikał mieszkanie. Właśnie weszłam na allegro i w żywym inwentarzu wyszukałam spaniele...i trochę ich jest... Masz studiować i pracować na raczej mało dochodowym stanowisku...więc wątpię żebyś chciała wydać na rasowego szczeniaka 1500-2000zł (tyle kosztują z legalnych hodowli)...a wspieranie nielegalnych pseudo-hodowli, gdzie gnoje mnożą psy na ilość by na nich zarabiać nie świadczyłoby o Tobie zbyt dobrze...a pewnie tam za 300zł byś chciała kupić szczeniaka... Może jednak warto się zastanowić i wziąć takiego smutasa do domu i nadać jego życiu sens? Te uratowane pieski są naprawdę wdzięczne....i są grzeczne, ułożone i nie przeszkadza im nawet 9 godzin leżenia na kanapie...Mój spędził ze mną 14 wspaniałych lat.... www.allegro.pl/item947709993_zlota_sunia_cocker_spaniel_szuka_dobrego_domku.html www.allegro.pl/item963530154_mlodziutka_sunia_cocker_spaniel_szuka_domu_pilne.html www.allegro.pl/item947715089_cocker_spaniel_oddany_z_powodow_rodzinnych_pilne.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq26
Takim jak Ty nie dałabym psa...może jeszcze masz wymóg żeby miał białą łatkę na lewej nóżce? Jak można kierować się tylko wyglądem psa?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przygarnęłam teraz taką małą przybłędę. Kundelek pospolity ;) Kochana jest, choć też czeka na mnie 7 godzin w domu, to i tak jest szczęśliwa, że wychudzona nie błąka się już po dworzu. pseudonim, jak chcesz psa to rozejrzyj sie po oklicy, może jakiś piesek czeka na szczęśliwy dom. Gwarantuje Ci że będzie wdzięczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co mi pseudonim?
Czy ja napisałam że kieruje się wyglądem psa??? Jasne, bardzo mi się ten pies podoba ale nie tylko za wygląda le i za charakter. To psy bardzo radosne, optymistyczna ale i opanowane i łagodne. Poprostu ideał. Jeśli kupię to w legalnej hodowli, moja sytuacja finansowa jest dobra. Smutno mi, że myślicie że pies to dla mnie maskotka i że nie wiem czego potrzebuje szczeniak. Jak pisałam wcześniej wychowałam się z dwoma psami które miałam od szczeniaka, wiem ile to wymaga wysiłku i nie rozumiem ludzi którzy kupują ps, trzymają dwa lata a potem się nudzą i oddają (mam taką koleżanke, nie potrafie tego zrozumieć) Jestem totalną psiarą. Uwielbiam psy, opiekowanie się nimi a nie tylko głaskanie i cieszenie oka. W moim domu to własnie ja zawsze sprawdzałam czy mają świerzą wodę, latałam na spacery pomimo zmęczenia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Anq26 - przesadzasz już na potęgę.... W rasach o wygląd chodzi najmniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×