moj maz jest zboczony?

czesc. jestem juz z mezem 6 lat po slubie a on co dziennie chce sexu. kochamy sie od 3 do 5 razy w tygodniu a nawet czesciej, a jemu ciagle malo. czasami po pracy jestem naprawde zmeczona a on mnie meczy. w lozku jest cudowny ale ja czasami nie mam sily ani ochoty. co robic, czy mam go ograniczac i niedopuszczac do siebie? nie chce ze by sie obrazal na mnie z tego powodu

Nie dawaj mu. Znajdzie sobie kochankę i problem z głowy

zboczony tylko ma większy temperament niż ty :O a ty widać polskiego nie znasz skoro dla ciebie określeniem na to jest zboczenie :P :P :P

Seks z kochaną osoba żeby było naprawdę cudownie musi wynikac z obu stron..........Nie dawaj mu jak nie masz na to ochoty.

Własnie co to za określenie?zboczony bo ma taki temperament?

no sluchajcie, ale to ze ma większy temperament nie znaczy ze ona ma sie zmuszac ! U mnie jest na odwrot, to ja mam ognisty temperament i choć kochamy sie b. czesto to ciągle mi malo, ale jak moj jest zmęczony po pracy i chce isc po prostu spać, to zamiast go molestować robię mu masaż i wielka tragedia się nie dzieje. Pogadaj z nim o tym, nie powinnas sie do niczego zmuszac, bo to prowadzi do jeszcze większej frustracji

To że nie ma się zmuszać to oczywiste:)Tylko ja bym poprostu nie nazwała męża że jest zboczony tylko dlatego ze ma taki ognisty temperament:D

a już od razu zboczony. zboczony to on by był jakby po osiedly bez spodni latał... :o ... libido ma duże i tyle ja tam seks lubie i mojemu nie odmawiam :)

No zboczony to nietrafione określenie faktycznie xD Ja tam mojemu też nigdy nie odmowilam :D

Nie jest zboczony. Przeczytaj sobie, co to jest zboczenie. Twój mąż ma po prostu temperament, duzo większy niż ty. Jak tobie sie nie chce tak czesto uprawiac seksu, jak on by chciał, to mu obciagnij ręką albo cos w te dni, kiedy nie chcesz się bzykac

znajdź mu wyczerpujace hobby to da ci spokój ;)

powinnaś się cieszyć, bo widać że go kręcisz skoro chce się tyle bzykać z tobą. a jak przestanie mieć ochotę na sex z tobą, to będziesz go posądzać, że cie zdradza... :)

nigdy nie powinnas sie zmuszac do sexu, co z tego ze mąz chce?? a co Ty lalka do bzykania jestes???

powiedz mu< ze nie masz ochoty na 7 razy w tygodniu ja to bym chciała , żeby mój mnie bzykał codziennie

powinnas sie cieszyc ze tylko w stosunku do cebie

zboczony to on jest na moim punkcie. fakt slowo zboczony powinnam dac w cudzyslow jako podkreslienie jego libido. tez uwielbiam sie z nim kochac ale nie tak czeso jak on by chcial

chciałabym takiego chłopa!

zeby mnie zerżnał przy kims obcym

czekalabym na niego z otwarta geba pod drzwiami jak suka

ja by to nazwala ze jest wiecznie niezaspokojony , lub zawsze napalony (ps. ciesz sie ze na ciebie a nie na inne) lub leciutko uzalezniony od sexu :), wytlumacz mu ze jestescie 2 roznymi osobami i ze czasem potrzebujesz odpoczynku od sexu , bo jestes zmeczona :), zaproponujrobienie czegos innego

i abys ty kiedyś tak nie powiedziała mam dokładnie to samo i zaluje, że nie odeszlam tylko ulegalam to jest chore i nie ma nic wspólnego z miłościa do mojego to nawet przytulić się nie mogę bez konsekwencji seksualnych kiedyś też myślałam, że to wielka miłość teraz jednak wiem, że zboczenie on chyba tylko o tym mysli chore, chore, chore

zezwierzęcenie dla normalnego męzczyzny sex jest ważny, ale dupa nie przeslania mu świata i nie niszczy osoby która powinien się opiekować!

zboczony bo jeśli Ty nie chcesz, a on mimo wszystko to robi, to to jest zboczenie seks ma sprawiać przyjemnosć i by był normalny musi być przy obustronnej zgodzie, i to nie tylko takiej dla świetego spokoju niestety niektórzy panowie tego nie chcą zrozumieć, bo uważają, ze ożenili sie by mieć to na zawolanie mowisz,że kocha, ummmmm..... ciekawe, czy nadal bedzie kochał jak zaczniesz być stanowcza, gwarantuje , że jakoś to uczucie pryśnie wtedy na pewno dowiesz sie ,ze to przez Ciebie no, ale jak lubisz robić za meterac, to rób

Chcieć to sobie może. Nie masz obowiązku do niczego się zmuszać. My z partnerem oboje lubimy często się kochać. Oboje też mamy tak, że jak nie mamy nastroju to nam się nie chce. Czasem też jak jesteśmy wyczerpani. Oczywiście zdarzają się sytuacje, że tylko jedno z nas nie chce. I żadne nie robi problemu z tego powodu, nie obraża się, nie denerwuje. Ale wiem też, że niektórzy mogę mieć z tym problem i nie chcą tego przyjąć do świadomości. Mój były chłopak karał mnie za każdą odmowę seksu. Byłam wtedy nudna i beznadziejna, nie mogłam go dotykać bo od razu się wkurzał. Nie chciał mnie przytulać. Wytykał wszelkie błędy i wyliczał czego jego zdaniem nie robię a powinnam. Co było już totalnym absurdem złościł się nawet jak nie mogliśmy się kochać, bo miałam okres... Jak dostawał to czego chciał, to stawał się totalnym przeciwieństwem. Byłam wtedy najlepsza i najpiękniejsza. Na zmianę czułam się kochana i mieszana z błotem. Nie docierało do niego jak tłumaczyłam, że ma problem. Że to nie jest miłość. Skończyło się tym, że mnie zdradził i zostawił. Myślę, że gdyby chciał to można by było jakoś mu pomóc. Z jednej strony rozumiem, że musiały nim targać emocje, które go do tego zmuszały. Z drugiej ktoś taki nie rozumie, że robi krzywdę sobie i komuś. Ktoś taki nie stworzy związku, może co najwyżej żyć w układach. Szkoda mi jego, siebie, że musiałam z kimś takim się zetknąć i jego przyszłych dziewczyn, które z pewnością przejdą przez to co ja:/

znajdą takim palantom to powinno sie jaj przy samym dupsku ucinaćteż znam takiego gnoja, popaprańca, do tego nie potrafił się kochać trwało to u niego jakieś 60 sek byłam głupia a on to wykorzystywał, myślę ze byl, jest taki bo nie wie co to miłość i prawdziwy seks

jakbytm czytała opis...., niestety, swojego męza od wielu lat z tym sie męczę, niestety nie odeszłam w porę i chyba więdne...

Do autorku postu wyżej Ja chciałam wytłumaczyć, chciałam, żeby zrozumiał, że to nie jest normalne, ale reagował atakiem na mnie. Dzień wcześniej jak mnie zostawił postanowiłam z nim zerwać. Nie spodziewałam się tylko zupełnie tego, że kiedy jeszcze ze mną był poszedł do łóżka ze swoją byłą. A ustaliliśmy zgodnie, że zdrada to koniec związku:/ No to zdradził mnie i zakończył sam nasz związek. Dla mnie to po prostu chory człowiek. Tylko, że jak on sam nie będzie chciał sobie pomóc to nikt inny nic nie zdziała.

nie jest zboczony, ale traktuje seks jak sport i ... to jest problem

Moj maź jest taki ciagle tylko seks i seks. Nieraz niemam ochoty i jestem zmeczona ale on tego nierozumie tylko musi sie zaspokoic. Jak odmuwie to zaras posadza mnie o zdrade. Raz mu odmuwilam to zrobil mi okropna awanture i wyszedl z domu . Niebylo go prawie cala noc . I przez tydzien sie nieodzywal. Myśle ze jest zboczony i ma obsesie na punkcie seksu. I do tego chyba mnie zdradza

zrob mu loda