Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hallome

Chce zatrzymac te chwile

Polecane posty

Gość Hallome

Za chwile kupie test ciazowy i wszystko powinno sie wyjasnic. Ale na chwile przed chce sie wygadac. Bo to taki dziwny moment dla mnie. Malzenstwo nam nie wyszlo. Zdarza sie. Postanowilismy rozstac sie w cywilizowany sposob i na razie wychodzi to bez zarzutu. Wszyscy powtarzaja, ze "dobrze, ze nie macie dzieci". No wlasnie. Nie chcialam dzieci do tej pory. Nie czulam takiej potrzeby. On tez nie. Skad ten test teraz? Seks przed dwoma tygodniami byl takim testem, czy rzeczywiscie wszystko sie skonczylo. Bylo milo, ale wtedy poczulam dobitnie ze jednak czas sie rozstac. Nie bylo tego czegos. Ok. Mijaja dni od tamtego zapomnienia sie a ja czuje sie dziwnie. Najpierw zaczelam histeryzowac. Przeplakane noce bralam na karb rozwodowego stresu. Cos dziwnego dzieje sie w moim brzuchu. Nie umiem tego opisac. Zrobil sie taki miekki, pulchny w srodku, cos sie tam dzieje, czuje to. Pojawily sie tez bole typowe jak na okres a on powinien przyjsc dopiero za dwa tygodnie i bole w krzyzu, ktore wzielam na karb pracy. I nagle wczoraj dopadla mnie mysl- ciaza?! I o dziwo zaraz po tej mysli az wszystko sie we mnie usmiechnelo, jakby tam w srodku mnie byla odpowiedz. I jest strach, jak dam sobie rade sama po rozwodzie z maluchem. Ale tez jakis rodzaj dziwnego spokoju, ze bedzie dobrze. Ze dzieje sie cos waznego i od teraz jestem silniejsza za nas dwoje (kurcze jakbym jakiejs magicznej mocy nabrala). I to mowie ja, kobieta bez instynktu macierzynskiego (nie cierpialam dzieci do tej pory). Ok. Zaraz ide po test. I chociaz wszystkie argumenty logiczne przemawiaja za tym, ze lepiej by bylo, gdybym nie byla w ciazy. Cos mi mowi, ze poczuje sie zawiedziona, jesli test wyjdzie negatywnie. Jestem zdziwiona swoja reakcja. Chcialam wam tylko o tym powiedziec... Wygadac sie... Bo kazdy, kto zna moja sytuacje powiedzialby, ze powinam puknac sie w leb. Sama bym tak powiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuch powinien byc twardy
kochaliscie sie bez zabezpieczenia ???? Po co ci dziecko, jak sie roztaliscie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hallome
Napisze, jak wyjdzie. Kochalismy sie z zabezpieczeniem. jednak sama jestem zywym dowodem, ze zabezpieczenia nie daja 100 % gwarancji. Po co mi dziecko, jak sie rozstalismy? Hmmm... Dziwne postawione pytanie. Dziecko to dziecko, niezaleznie od tego czy sie rozstajemy, czy nie. Owszem, mialabym mozliwosc usuniecia tu legalnie ciazy (jest to dozwolone). Ale w zyciu bym tego nie zrobila. Mam prace, jestem bardziej niz pelnoletnia i odpowiadam za swoje czyny. Pewnie zlosnico masz racje, ze sobie nawkrecalam. Ale sama zaskoczona bylam swoja reakcja. Ostatnie co planowalam to dzieci teraz, zwlasza w takiej sytuacji. Ale jak zrodzilo sie podejrzenie, ze moze jestem w ciazy, nie wiem czemu ucieszylam sie. Dobra. Ide bo tylko nakrecam bardziej te spirale niepewnosci. Niech sie dzieje co chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hallome
nie jestem. czuje chyba ulge, ale i troche zalu. Chyba obudzil sie we mnie instynkt macierzynski. Mam nadzieje ze pojawi sie na mojej drodze ktos, z kims ewentualna ciaza wywola mniej rozterek, niz ta, ktorej teraz nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×