Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agaata1

goące stopy ból stawów

Polecane posty

Gość Agaata1

tak to się zaczeło połtora roku temu stopy choć nie były gorące czułam jakbym miała po 3 pary wełnianych skarpet.. po jakimś czasie (dni) zaczęły mnie boleć kolana a potem st skokowe i śródstopia. Ta historia zaczęła się po przeszczepie nerki.. transplantolodzy wykluczają przyczyne ze strony leków imunosupresyjnych. Reumatolodzy wykluczyli podłoże choroby reeumatolog m.in. borelioze i toczeń.. Ortopeda uznał że pośrednią przyczyną bólu jest uszkodzona chrząstka stawowa. dostalam serie zastrzyków w kolana i biorę glukozaminę, wydawało się że jest już całkiem dobrze jednak od 2 tyg czuję że historia się powtarza... znów zaczęło się od gorących stóp.. co może powodować moje dolegliwości - że od 1,5 roku ból sprawia mi każdy krok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnoi ci lekarze
bo symptomy sugerują właśnie reumatoidalne zapalenie stawów, typowe jest to że stawy zaczynaja boleć jakby po kolei.... zrób test lateksowy z krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaata1
też tak myślałam ale miałam badania na czynnik reumatoidalny był ujemny i crp w normie.tylko stawy nóg. nie puchły nie było zaczrewienienia ani żadnych innych zmian skórnych. bardziej stawiałabym na tocznia - pomijając ujemny czynnik miałam kilka objawów. a w kolanie które bardziej bolało miałam wode. a stopy tak bolały że zdarzyło mi się kilka razy runąć kiedy nie było obok ściany. jakiś czas chodziłam o kulach. Pytałam na forum dla osób po przeszczepach - nikt wśród wielu nie miał i nie słyszał o taich objawach więc faktycznie wykluczam immunosupresje. ewentualnie sterydy. ale transplantolog uznał że lek za krótko biorę i dość niskie dawki aby tak zniszczył stawy. w ogóle co gdzieć sobie odduszę (zwłaszcza przy piętach) to zaraz w tym miejscu robi sie jakieś zapalenie boli puchnie.. wiadomo. strasznie mnie to męczy czar i urok życia po przeszczepie przyćmiony jest bólem. Ludzie dziwią się dlaczeo nie tryskam radością "przecież powinnam". Zdziwię się jeśli ktoś napisze że wie co to ale łudzę sie. nie mam już pomysłu gdzie jeszcze szukać rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×