Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowanaaaaa

wredne koleżanki w pracy

Polecane posty

Gość zdołowanaaaaa

może mój problem wyda się błahy.. ale cóż muszę się komuś wygadać, jestem nowym pracownikiem w dość dużej firmie, koleżanki które wdrażają mnie w system zwłaszcza jedna nie są mi zbyt przychylne, dogadują, czasami niby to w żartach naśmiewają się, pracują tam po kilka lat są naprawdę obcykane, ja dopiero raczkuję ale czasami czuję się jak debilka gdy po raz setny o coś pytam. ma ktoś podobny problem? dopiero zaczelam a czasami juz mi sie odechciewa tam isc, kolezanki ogolnie sa mile dla siebie na pokaz za plecami jednak potrafia nagadać na druga..meczy mnie taka atmosfera staram sie byc silna i nabrac dystansu ale ciezko jest chcialabym tam jednak zostac bo praca jest w porzadku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj sie olewaj puszczaj mimo uszu wiem ze to wqrwia ale pmysl chcesz byc taka jak one?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pare razy poplaczesz o poduszki i jesli zalezy ci na pracy zagryziesz zeby... po jakims czasie okaze sie ze dajesz sobie ze wszystkim doskonale rade i znajda sobie inna do ciemiezenia... tak, ze glowa do gory i wytrzymaj jeszcze troche... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra_anna
pomysl o nich cos takiego ''chiuj im wdope, szmiatom i tak ktos ich wyjiebie albo ze maja parterow z wasem takich frajerow nudnych bo pewnie talkich maja '' nie lam sie olej szmaty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostra_anna
i ze ojciec tym kurxwom do wanny wchodzil jak byly male glowa do gory bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tez tak ma?
bo sa zazdrosne, bnoja sie ze je wygryziesz, chca pokazac kim to one nie sa...skad ja to znam? ale po jakims czasie bedzie oki, a jezeli nie to coz...szukaj innej rpacy albo sie rpzyzwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowanaaaaa
dzieki dziewczyny staram sie wyluzowac, wiadomo na poczatku kazdemu jest trudno, wkurza mnie ze zaczynam czasami watpic w swoją inteligencję..ale coż jakos to bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalnie patrząc
Niewielu ludzi lubi swoją pracę - zwłaszcza na początku, kiedy sytuacja jest nowa. To dotyczy i Ciebie i koleżanek. Oczywiście lekkomyślnością byłoby nie pracować, bo to nieprzyjemne. Trzeba pracować (zwłaszcza, jeśli potrzebujesz) a z współpracownikami utrzymywać poprawne relacje - bez kłótni ale i bez zażyłości. Nie traktuj tego aż tak serio - to praca, a nie życie. Spełniasz swoje obowiązki, a czy Cię koleżanki lubią to problem poboczny - jak pani w sklepie Cię nie lubi to nie robisz z tego problemu, tylko dokonujesz zakupu i odchodzisz do własnych, ważnych dla Ciebie spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline
ja tam bym laske kierownikowi zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tez tak ma?
ale jednak kazdy chce byc lubiany i miec fajna atmosfere...wiem o tym, bo gdy ktos nam dogaduje i zle sie cuzjemy w pracy jestesmy nerwowi, depresyjni, niewydajni w pracy i w zyciu osobistym bo nie da sie wyjsc z pracy i zapomniec o wszytskim zyjac dalej..to wsyztsko w nas siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowanaaaaa
dokladnie chcialabym miec przyjazna atmosfere,moze jestem przewrażliwiona albo zbyt miękka, usmiecham sie i jestem mila moze powinnam nabrac wiekszego dystansu ale nie chce sie za bardzo alienowac, coz zobaczymy jak bedzie dalej, jedyne czego chce to opanowac ta dosyc duza ilosc informacji i sobie samej radzic, to mnie najbardziej wkurza brak samodzielnosci, dobrze ze mam wsparcie w chlopaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rob sobie notatki jak ci
cos nowego pokazuja, to bedzie Ci latwiej zapamietac i nie bedziesz musiala sie pytac po 10 razy o to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowanaaaaa
powiedziałam o nich chłopakowi, powiedział żebym mu pokazała które mi dokuczają a on z kolegami już to załatwi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
tylko że u mnie jest nawał roboty i nie kapuję wszystkiego od razu co oczywiscie jest powodem do docinków, tez jestem zalamana bo za duzo zwalają na mnie jak na poczatek a one to robią też od kilku lat, nie radze sobie i coraz bardziej mysle nad odejsciem a jestem dopiero od 2 miesiecy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xesujio
znam to,ale tak było tylko raz-aż się wkurzyłam i znienacka zaczęłam krzyczeć przy szefie,że wszystko na mnie,bo jestem nowa...od tej pory zaczęły się ze mną liczyć,z czasem byłam najbardziej lubiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
ma ktoś też takie problemy w nowej pracy? : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ontoja 99999
u mnie też są takie dwie wredne zołzy w pracy. Ja jestem w dziale jako najnowszy pracownik. Sa strasznie o wszystko zazdrosne a najbardziej chyba o to ze kierowniczka mnie lubi. Szczegolnie jedna szuka kazdego mojego bledu ale prawde mówiąc nie jest zbyt inteligentna i jakos sie nia nie przejmuje :) jedyne co umie to manipulować ludzmi, wchodzic w dupe komu potrzeba a innym umie też dogrysc. U nas w sumie w pracy tak jest ze z pozoru atmosfera jest miła ale tak na prawde kazdy tylko patrzy jak drugiemu dupe obrobić. Kwestia jest taka, że tak czy inaczej za bardzo nie mogą mi zaszkodzić w pracy ale szkoda, że atmosfera nie jest taka jak by się chciało. Najgorszy jest ten cały fałsz. Nie musi być ktoś dla mnie miły ale niech chociaż bedzie szczery. Teraz to szczegolnie widze, że nie mogę się dać robić w balona, muszę postawić na swoim, znać swoja wartość i pamiętac, że jestem kompetentną osobą na danym stanowisku. Jest to moja pierwsza praca ale im dużej pracuje tym jestem pewniejsza siebie. Do wszystkiego i do siebie nalezy zachowac pewien dystans. Jesli jestesmy w porzadku wobec siebie i wobiec innych to nie powinnismy sie martwic tym ze ktos jest do nas zle nastawiony czy co on tam sobie o nas mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech zmartwiony
...up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kiedyś trafi wam się suka to trzeba dać jej do zrozumienia, że nadaje się do garów. Najlepiej to dla nich wprowadzić prawo szariatu i wysłać imigrantom jako prezent. Ci mają takie badyle, że na pewno dla wszystkich starczy. Tylko Europa niech po jakimś czasie ich wywiezie na pustynie. Tam sprawdzą się najlepiej w roli niewolniczej żony z dużą liczbą dzieci. A jak coś mężowi, nie będzie pasować to może sprzedać ja za wychudzoną krowę. Tylko tyle jesteście warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×