Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta 74

problem z tesciową

Polecane posty

Gość marta 74

witam , mam problem z teściową jest okropną bałaganiarą nie lubi sprzątać , , w jej domu wygląda jak w oborze pełno garnków i misek z jedzeniem na podłodze , w łazience zużyte podpaski brudna woda w wannie po praniu - tą wodą spłukuje toaletę pełno smieci na podłodze - okropnie , czasem ma natchnienie i posprząta ale rzadko ,mam małą córeczkę która raczkuje , nie mieszkam z tesciami ale jak mamy do nich jechać to jestem przerazona bo nigdy nie wiem co zastanę a trochę sie boję o córcie nie chcę zeby czymś się zaraziła - teściowa chodzi na pole w pantoflach do kurnika często przynosi do domu coś przyklejonego do papci i wyciera to w dywan - nie jestem pedantyczką ale lubię miec w domu posprzątane -wiec nie jeżdzimy teraz tak czesto jak kiedyś ale teściowa ma o to pretensje do mnie ze ograniczam jej kontakty z wnuczką i zbuntowałam jej syna też .Mąż również nie lubi tam jezdzić drażni go brud i bałagan nie mam odwagi jej powiedzieć jaki jest powód bo tesciowa lubi się obrażać poradzcie co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym o swojej teściowej czytała :) my zawsze po przyjeździe najpierw sprzątamy, na szybko. mąż bierze odkurzacz i odkurza dywany, potem ja biorę szmatę, zmywam podłogi, na końcu łazienka i po 30 minutach jest czysto :) przynajmniej na tyle że mały może swobodnie biegać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
to niech jej mąż powie, żeby chałupę ogarnęła. W takim chlewie nie przełknęłabym nawet herbaty, nie mówiąc o wizytach z dzieckiem. A że się obrazi? to będzie obrażona, miałabym to gdzieś, ważniejsze, żeby nie ryzykować złapania jakiegoś choróbska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
to niech jej mąż powie, żeby chałupę ogarnęła. W takim chlewie nie przełknęłabym nawet herbaty, nie mówiąc o wizytach z dzieckiem. A że się obrazi? to będzie obrażona, miałabym to gdzieś, ważniejsze, żeby nie ryzykować złapania jakiegoś choróbska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 74
przed ciążą często też sprzatałam po przyjezdzie do teściowej , ale to była syzyfowa praca i tak na drugi dzień było to samo ona jest mistrzynią bałaganiarstwa nie powiem jest gościnna czym chata bogata tylko jakoś nie mam apetytu jak tam jestem , maż wyprowadził się na swoje jak skończył studia drażnił go wieczny bałagan , boże jak ja się cieszę ze sie na teściową nie podał, ale przykro mi ze zarzuciła mi ograniczanie kontaktów z wnuczką i buntowanie jej syna ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×