Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

Hej dziewczyny... Nic więcej nie pisałam ponieważ wczoraj od razu zamknęłam lapka a dzisiaj miałam jazdy (kończę prawko) i troszkę bałam się tu zajrzeć. Przyznam się że jak idiotka poryczałam się w łazience (tak żeby mąż nie widział, bo by mi zabronił pisać z Wami jeżeli tak coś przeżywam). Ryczałam jak bóbr. Normalnie byłam twarde babsko a teraz to chyba przez te hormony. Fakt, że poczułam się źle. Staram się nikogo nie pomijać, też zawsze sobie otwieram dwa okienka żeby wiedzieć co komu odpisać. Musicie mi dzisiaj wybaczyć, że nie będę odpowiadać imiennie ponieważ tyle napisałyście od wczoraj... Po pierwsze dziękuje Wam wszystkim kochane za wszystkie ciepłe słowa. Przeczytałam teraz wszystko i nawet nie wyobrażacie sobie jakie to ważne jest mieć takie wparcie na forum. Zżyłam się z Wami a tu wczoraj taka... kupa wyszła... I to przez takie... Nie powinnam się denerwować... Najlepsze jest to, że wkurzyłam się wypowiedziami osób, które mają taką odwagę jak są anonimowe i pojawiły jeden raz na naszym fantastycznym forum. Wiem, głupol jestem. Fajnie mają i te z Was, które mieszkają w lesie z sarenkami i te które mieszkają nie daleko Chłopów, do których już nie długo jadę :) Dobrze, że jedna z Was załatwiła sprawę ze zwolnieniem. Któraś z Was zapytała o feminatal 800/feminatal 400. Ja feminatal zaczęłam brać w połowie 11 tygodnia ale tylko dlatego, że właśnie na opakowaniu było napisane, ze 400 jest od 12 tygodnia a mi się skończyło 800 więc wzięłam kilka dni wcześniej. Oj dziewczynki i za mną chodzą już czereśnie, truskawki chyba jednak kupię- nie jestem w stanie oprzeć się pokusie... :) Dzisiaj zauważyłam tak jak spora część Was, że muszę poluzować pasek w dżinsach. Zaczęły mnie cisnąć w brzuch i stanik też muszę kupić większy- piersi może nie powiększyły się gigantycznie ale zawsze i takie jakieś jędrne się zrobiły. Mąż, zresztą jak pewnie i Wasi faceci jest zachwycony ;) Jeżeli II trymestr jest od 13 tygodnia to ja wczoraj wkroczyłam właśnie w II trymestr. Mdłości zniknęły tylko męczę się szybko i senna jestem przeokrutnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mi urosły piersi troszkę, a na sex mam wielki apetyt :P czasem mi wstyd przed moim, albo to ja go zawstydzam swoim apetytem na niego :D On sie troszkę bał na początku, i musiał usłyszeć od lekarza, że to jest nawet zalecane ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz dla zainteresowanych moim wczorajszym usg :) (kto ma mi za złe, że jestem wylewna- nie czytać, będą szczegóły!) Mam bardzo ruchliwego Juniorka. Gin się śmiał, że to jakiś akrobata będzie. Całe 30 minut jak go podglądaliśmy stał na głowie- dosłownie i podskakiwał na niej, zapierał się nóżkami na górze. Żebyście mogły to zobaczyć co Juniorek wyprawiał. Śmieliśmy się wszyscy. Gin stwierdził, że dzisiaj jakiś wyjątkowy dzień. Wszystkie dzieci miał w takich nietypowych pozycjach ale mój pobił wszelkie rekordy. Minusikiem malutkim tych wygibasów na głowie jest to, że nie udało się sprawdzić przezierności karku i kości nosowej. Nosek było widać ale nic po za tym nie dało się zmierzyć. Póki co zespół downa wykluczył na podstawie przepływu krwi przez jakąś żyłkę (nie pytajcie, sama byłam w szoku że mierzą takie coś) i według tego przepływu krwi wszystko jest w porządku. Generalnie wszystko jest prawidłowe. I kości pokrywy czaszki i widać twarzoczaszkę- profil prawidłowy; kręgosłup i kanał kręgowy linijny prawidłowy; pęcherz moczowy również; przepona, ściana brzucha, żołądek- prawidłowe. Akcja serca miarowa 158 uderzeń na minute. Ruchy obecne :) I to jak :) I wogóle sprawdzał jeszcze milion różnych rzeczy. Nie myślcie sobie, że to wszystko zapamiętałam. Nie- ale mam ściągę, dostałam na piśmie to co on wczoraj stwierdził :) I oczywiście dostaliśmy płytkę ze zdjeciami i filmikami z Juniorka akrobacjami. Acha, Juniorek waży całe 73 gramy :) Niestety nie zmierzyliśmy go całego ale już pewnie troszkę ma, dwa tygodnie temy miał 5 cm. Ciut zmienił mi się termin porodu. Według miesiączki na 7.12 a według usg na 4.12. Przezierność sobie sprawdzimy na następnej wizycie 15 czerwca. I od razy po wizycie wyjeżdżamy na wakacje więc napiszę dopiero po powrocie. "Powiem" Wam, że tak bardzo chciałam się tym wszystkich podzielić z Wami już wczoraj ale jak zaczęłąm czytać to dosyałam doła i... Same wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę literki mi się poprzekręcały ale mam nadzieję, że wszystko jest czytelne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAGi te złe pomarańczowe to musimy mieć głęboko w dup...e :) cieszę się, że wszystkie wyniki masz ok. tak patrze, że sporo z was ma przesunięty termin porodu na datę trochę wcześniejszą... może stanę się listopadówką? :( i tak zostanę z wami :) zapraszam wszystkie chętne na wakacje... ostrzegam... mamy 4 psy, jakieś 5 błąkających się kotów, ule z pszczołami na polu i z naszych zwierząt to wszystko :) za to sąsiad ma stadninę koni :) do jeziorka jakieś 300 m. ogólnie fajnie :) jest gdzie spacerować :) jak tylko zrobi się ciepło biorę łódkę albo rower wodny i wypłynę na cały dzień na środek jeziora :) oczywiście będę chronić brzuszek przed słoneczkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka1234- będę trzymać kciuki :) Gosienka986 to Ty mieszkasz w raju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem trochę panikarą, ale pierwszą ciążę już poroniłam i teraz się poprostu boje. Dzis czytałam jakiś temat na temat poronień i było kilka kobiet które pisały ze w 20 ,21 tyg okazało sie ze raptem dzidzia nie zyje, albo nawet takie przypadki zdarzają sie koło 39 tyg. Ja mam 2 koty i psa :) Psa mma od niewadna bo dopiero 3 miesiące, wzięłam dzizubka 7 letniego ze schroniska, kochany łagodny nie szczeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka86
Asieńka23 pas swietny!!:) a takiego nie widzialam, tylko takie zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka86
natalka1234 ja to np od poczatku ciazy siedze w domku i wypoczywam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elwirka86- i tak planujesz do końca ciąży? ja jestem od wczoraj na zwolnieniu i pewnei już do końca ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka86
tak do konca tak bede:) moglabym w sumie przepracowac maj a moze nawet i czerwiec ale ja mialam taka prace ze nie da rady w ciazy pracowac bo nawet prawo tego zabrania.i moge sobie bez zadnego ale leniuchowac juz od poczatku:) i nie rozpaczam z tego powodu wcale ze nie pracuje:) nawet bardzo mi to sie podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka86
gosienka pewnie ze zamawiaj ten pas!jak wiesz ze Ci sie przyda! ja na zwolnieniu jestem od 30 kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pagi a Ty do końca ciąży na zwolnieniu będziesz? podpytuje tak bo miałam dylemat czy iść, ale jakos w pracy się tak popieprzyło że stwierdziłam ze nie bede codziennie przychodizła i płakała po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka86
ale czemu dylemat? jak sie nie zaspecjalnie czujesz albo w pracy nie ciekawie to nie ma sie co meczyc!jak masz mozliwosc pojsc na zwolnienie to sie zawsze korzysta!tym bardziej ze sie jest kobieta w ciazy!jeszcze sie w zyciu napracujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki mam zamiar. Na początku miałam opory ale teraz to mi się bardzo podoba takie siedzenie w domu :) Zero stresu pracą tylko błogie lenistwo... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz się cieszę ze jestem w domu, ale mimo ciężkiej sytuacji, miałam dylemat bo lekarz bez problemu, ale ja w biurze jestem sama bo to mała firma., i mimo ze szefowa mi "dokuczała" i codzinnie przez nia płakałam to wiedziałam ze to nie fair zostawic ja tak sama zdnia na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka1234, wydaję mi się ze jeżeli szefowa tak Tobie dokuczała to nie powinnaś się przejmować i mieć wyrzutów sumienia jak pójdziesz już za zwolnienie. Nie możesz się teraz stresować codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirka86
a jak ona Ci dokuczala to bylo dobrze?! ja na Twoim miejscu to bym wcale juz wyrzutow nie miala i sie cieszyla wolnym czasem:) ale ja z drugiej strony Cie rozumiem ze tak glupio bylo Ci z firmy zniknac ale tak to jest jak czlowiek ma za dobre serce a inni tego nie doceniaja i ludzie tez sie przywiazuja do swojej pracy jaka by nie byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAGI zazdroszczę Ci, że widziałaś dzidziusia, jak się rusza, ja ostatnio jak byłam, 3 tygodnie temu, to biło serduszko super, ale w ogóle się nie ruszał, może spał ? Oczywiście się tym martwię jak cholera i Mąż się na mnie wkurza, że panikę sieję . Ale za tydzień znów USG i zobaczymy. A, czytałam o jakiejś wrednej szefowej, co za świnia! ja sobie nie wyobrażam od kobiety takich słów usłyszeć, u mnie w pracy wszystko zorganizowali beze mnie, martwią się i dzwonią , jak się czujemy. Poza tym zmienili mi umowę na bardziej korzystną w mojej sytuacji... współczuję takiej cholery- szefowej, bo to tylko człowieka dodatkowo stresuje...ehh szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka-lotta
Uffff, kobietki! Ale przyspieszylyscie! Nie nadazam z czytaniem w przerwach od pracy :) Jezeli chodzi o witaminki to ja suplementuje tylko kwas foliowy. Reszty nikt mi do tej pory nie zalecal, wiec nie bede sie faszerowala niepotrzebnie. Zwlaszcza, ze mam mieszany stosunek do wszelkiej masci witaminowych substutow. ;) Jezeli chodzi o biust to i u mnie zmienil on mocno gabaryty. Wlasciwie to byl to moj pierwszy ciazowy objaw. Niestety pomimo ze cieszy oko to moj maz za duzo na tym nie skorzystal, bo piersi mam ekstremalnie wrazliwe, ze delikatny dotyk rowna sie bolowej eksplozji :o . Dlatego pomimo ze moze se ogladac go do woli to jednak ma zakaz dotykania. To tak jakby tylko pokazac dziecku zabaweczke, ale nie dac sie nia pobawic. Bidulek ;p Padlo pytanie o prace. Wiec pracowac normalnie zamierzam az do pazdziernika, bo do wtedy mam kontrakt. A potem zamierzam byc w pracy tylko kilka razy w tygodniu, w zaleznosci od tego jak sie bede czula, i tylko na kilka godzin, a reszte obowiazkow wykonywac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KONIEC wyrzutów sumoienia-macie racje dziewczyny! to ona była zołzą, nie będę jej żałować :) Idę sprzatać bo jutro Boże Ciało, czekam aż mąż mi kupi truskawi dziś. wrr jeszcze musze iść z psem na spacer, ale najpierw sie wykąpie. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAGi, ciesz sie ze wszystko Ok 🌻 maly cyrkowiec Wam rosnie :-) natalka1234, tym bardziej znikaj na L4, co Ci bedzie szefowa dziecko denerwowac!! Lotta, tez mialam taki plan by do jesieni pracowac, ale poszlam po rozum do glowy ;-) i dotrzymam obietnicy, ktora skladlalam bedac w I ciazy, ze znikam z pracy ok 4 miesiaca :-) i tak zrobie, z koncem czerwca che isc na L4 az do porodu no i kupilam te truskawki przez WAS!! ;-) z serkiem waniliowym zjem miaaam!! u mnie po 6zl/kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elwirka86 dzięki za link do strony:) ale i tak za bardzo nie wiem czy dokupić te 800 czy zacząć już łykać 400, bo od miesiączki licząc zaczęłam dzisiaj 10t a od zapłodnienia 8t i 3 dni, a tam podają, że 400 od 13t ...ech :) marzena79 no to w takim razie chyba dokupię 800 i wyjem ją do końca:) ewika26 ja tez dzisiaj uszczupliłam moje konto o stertę rachunków....faktycznie to jakaś masakra...a gdzie tu wyprawka dla malucha.... a co do moich cycków...hahahaha są super, z rozmiaru -1 teraz to nawet dekolt wygląda super:P PAGi super, super, super!!! i przestań się dołować takimi pierdołami:) jak ja już nie mogę się doczekać tej następnej wizyty...a to dopiero 11.06, żeby już wiedzieć to co niektóre z was:) Asieńka23 ten pas rewelka:) a ja w pracy na druga zmianę...cholera zapomniałam całkiem że jutro wszystko pozamykane, wiec jeszcze po pracy muszę jeszcze jakieś zakupy zrobić...hmmmm truskaweczki...mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×