Nie karmie dziecka piersią

No co ty sopel. Przecież matki karmiące mają w dupie męża, bo nie są już kobietami tylko maciorami i nie mają piersi, tylko cyce :)

rozstępy się robią od ciąży i tycia a nie od karmienia piersią :O

sama jestes durna zleciały sie matki polki.. mam na studiach kolezanke - utyła jak maciora, przez bluzke przeswitywaly jej te ohydne wkladki (latem), w przerwach latała karmic, spozniala sie na zajecia, niektorzy wykladowcy z tego drwili.. kobieta zaniedbana, niewyspana, no bo po co facet ma karmic dzieciaka butelka jak mozna przyleciec i dac cyca.. Mowicie o egoizmie, a same co, jestescie lepsze? Bo sie POSWIECACIE? i dziwicie sie potem ze faceci gapia sie na fajne laski i odsuwaja sie od was - no pewnie bo jak sie ma obwisly cyc, plaski jak skarpeta i pochwe jak wiadro to nie jest sie juz atrakcyjna..zamknijcie wiec japy bo przemawia przez was zazdrosc.

moja mama karmila mnie butelka bo pracowala ja tez chce pracowac i nie wyobrazam obie tega calego trzymania diety, sciagania pokarmu w pracy czy cos. NIE. bede karmic czesciowo piersia czesciowo butelka, zobaczymy jak wyjdzie i matka nie karmiaca piersia nie jest wyrodna a piersi obwisaja od niedbania i niedob ranego stanika

"zleciały sie matki polki.. mam na studiach kolezanke - utyła jak maciora, przez bluzke przeswitywaly jej te ohydne wkladki (latem), w przerwach latała karmic, spozniala sie na zajecia, niektorzy wykladowcy z tego drwili.. kobieta zaniedbana, niewyspana, no bo po co facet ma karmic dzieciaka butelka jak mozna przyleciec i dac cyca.." przed zaniedbaniem się ani cesarka, ani sztuczne karmienie nie ustrzega. nadal podtrzymuje to, ze jestes durna

podtrzymać to sobie mozesz obwisłego cyca

zresztą... nawet nie jestem matką, i nie mam zamiaru być. nie jestem też fanatyczką. ale jeśli decydujesz się na dziecko, to licz się z konsekwencjami. rozumiem karmienie butelką jeśli nie ma innej możliwości, albo gdy sytuacja zmusza (tak jak bazienka pisze - praca), ale karmienie butelką bo "cycuszki mi opadną" :O:O jak nie bedziesz o siebie dbała, to i tak będziesz miała zwisy, nieważne czy karmisz, czy nie, a przynajmniej nie będziesz zwiększała u dziecka ryzyka alergii :O

mój cyc nie jest obwisły, za to twój będzie takim na pewno

o kurwa zajebste to było "podtrzymać to sobie mozesz obwisłego cyca" :D :D

ech baby:) to czy karmisz cyckiem czy tez piersią to indywidualna sprawa każdej z nas - karmisz twoja sprawa - nie karmisz bo masz takie widzimisie - i tez jest ok. Nie rozumiem tylko jak można stwierdzić , ze kowalska jest dobrą czy złą matką - patrząc na jakość , ilość i sposób podawania pokarmu.? Kult matki uciemiężonej chyba juz zanika, młode lasencje teraz mają inne podejście do życia i do dzieci - ale czy to stanowi , ze jest to złe? przecież uczą się poniekąd od nas "starszych", zmieniają tylko trochę światopogląd, buntuja się , mówia glosno NIe sprawom , którym my nie mogłysmy , czy tez wydawało nam się , ze nie powinnysmy się sprzeciwiać. a swoją droga mam wrażenie , ze autorko - celowo wsadziłas kij w mrowisko:) tylko nie pozabijajcie się prosze

Nie karmisz to nie karm. Na czole sobie napisz ze nie karmisz, co sie bedziesz ograniczac do forum dla idiotow, idz na calosc.

I nie zapomnij o niani 365/7/24 Przeciez zasrany bachor nie da ci sie wyspac w nocy, zmarszczki jak w banku. Toz to qrwa szok :o