Singielki jak macie?

rozmawialam z moimi znajomymi ostatnio i dowiedzialam sie ze one czasem zgadzaja sie na przygodny sex jak sie zdarza okazja, byly zdziwione kiedy im powiedzialam ze ja nigdy tego nie probowalam, teraz tak sie zastanawiam jak to z tym jest naprawde , wiadomo ze dziewczyny od malego maja wpajane zeby byc porzadne itd ja od zawsze mialam takie zasady, ale poki co to nikt jakos tego nie docenil, a szkoda, teraz sie zastanawiam czy to rzeczywiscie jak moje znajome mowia NORMALNE w dzisielszych czasach ze dziewczyny tak robia, ze te zasady porzadnych dziewczyn sa juz staromodne, jak to jest u was?

up

przygodny sex nie jest dla mnie czymś amoralnym tylko kwestią "wyzwolenia" osoby ale ja jestem zdrowo popierdolona więc ;) faceci non stop uprawiaja przygodny seks i korzystają z przyjemnosci, to dlaczego kobiety nie moga? myśle ze ludzie z przygodami sa intrygujący dla mnie, sa wolni, wyzwoleni, dobrze sie bawia i korzystają z mlodosci zamiast usiasc w klatce i do konca zycia miec 1 meza ktorego nie kochaja i piecioro dzieci. czasy sie zmienily, kobiety sa odwazniejsze, pewne siebie, nie daja mezczyznom podskakiwac

i same wybieraja sobie kogo chcą przelecieć :) to w Polsce jeszcze temat tabu ale za granicą wiekszosc ludzi mlodych wlasnie szuka przygodnego seksu lub zwiazku, bo stale zwiazki sa troche nudne i najczesciej szybko sie konczą;)

u mnie nie sa. mam dokladnie takie zasady jak Ty. I zmiany nie planuje.

wiem mieszkam i zyje za granica i widze co sie dzieje, i wiesz co ci powiem BARDZO zaluje, ze bylam tak zwana (no i nadla jestem) z tych "porzadnych" bo kazdy facet ma to w dupie poki co faceci nie wierza w ten mit i nawet jak to jest prawda to oni i tak maja zdanie na ten temat i nie jest im to potrzebne, tylko problem w tym ze nie wiem jak sie teraz przestawic na to zeby zyc "pelna piersia" w "tym" zanczeniu...wiadomo czlowiek byl wychowywany na tych staroswieckich zasadach a tu ZONK zycie sie zmienilo, a ja nie wiem jak sie mam zmienic..

Tak, to normalne. Trzeba sobie jakoś radzić :D

TD a jak to zrobilas?

to już kto co lubi :) nie wyobrazam sobie spokojnej dziewczyny, chodzacej co tydzien do kosciola na msze, ulożonej, grzecznej zeby spała z kim chce, za to ja, ktora ceni sobie wolnosc i dobrą zabawe ponad wszystko, i to zeby się coś ciekawego dzialo, bo nuda mnie zabija. sama czesto prowokuje niektore sytuacje, pije, pale, klne, jak trzeba potrafie przysolić z otwartej, jestem buntowniczką i nie wyobrazam sobie siebie chodzacej do kosciolka, stonowanej i mieszkajacej z jednym mezczyzna/kobieta do konca zycia, to zalezy od charakteru i poglądow, a moje sa liberalne bardzo

Co jak zrobiłam ? :)

a dla mnie to normalna sprawa, przygodny sex, na wakacjach, przygoda, teraz to normalka.

no co ty ja nie jestem z tych co chodza do kosciola i sa pobozne:P mam swoje zasady i tyle, tylko tak sie zastanawiam ze komu to potrzebne zycie mi mija a ja jak na swoje lata to gowno uzylam, a przyszlemu facetowi tez nie zalezec bedzie czy bylam z tych porzadnych czy nie, tak wiec sie zastanawiam czy po prostu nie zaczac "szalec", tylo ze troche to bedzie na poczatku wygladalo komicznie bo bede stawiala pierwsze kroczki w tych sprawach

po prostu mnie sie wydaje, ze epoke średniowiecza mamy za soba i czasy sa inne a ludzie szukaja przyjemnosci i nowosci, chca byc szczesliwi, a szczesliwi ludzie to spelnieni ludzie. moja babcia zyje z jednym mezczyzna cale zycie chociaz zneca sie nad nia psychicznie i fizycznie, ale ona wciaz przy nim trwa bo tak ja wychowali, ja na szczescie jestem zupelnie inna, nie zamierzam brac slubu nigdy, nie chce miec dzieci, nie chce meza, chce robic to na co mam ochote, chce byc szczesliwa, zero ograniczeN :)

nie wiem czy ci się uda quick to trzeba chyba miec we krwi, ja jestem taka od kąd pamietam ale powodzenia:)

wlasnie chodzi o to ze ja jestem inna, ale bez sensu to wsystko widze, nie mam pojecia po co ludzi wpajaja innym zeby byc porzadnym , po co? spokojnie dam rade :P

Quick - prawdziwy facet docenilby to, nie chcieli Cie o to pytac bo moze po prostu nie chcieli Cie urazic, ale to jak podchodzi sie do tych spraw zawsze ma znaczenie w zwiazku - przynajmniej z tego co zauwazylem do tej pory.

to po prostu jest tak,ze nie uprawiam seksu bez miłości i już

naiwny by uwierzyl:D nowa autopromocja quicksand;)

dzieki szejku, ale sie dlugo nad tym zastanawialam i mysle ze chyba trzeba sie dostosowac do swiata i przestac miec jakies glupie zasady bo nikomu to nie potrzebne, tak wiec chyba podjelam juz decyzje nie wiem czy dobra,ale...

nie mam zadnych poowdow zeby sie autopromowac, chyba smieszny/a jestes pomaranczko, jakbys nie zauwazyl/a to tylko NET

Twoj wybor :) Chcialem Ci tylko powiedziec ze to bez znaczenia nie jest, a bycie taka bardzo porzadna dziewczyna napewno nie jest zle :) Zycze wiec dobrej zabawy :)

na powodzenie nie narzekam, ale nie chce:) chce odpoczac od zwiazkow na razie

ok, przemysle to jeszcze

Nie no zdaniem ludzi z internetu, a przynajmniej moim sie nie kieruj :) Najwazniejsze jest to czego Ty chcesz ;)

szejku spoko dzieki za opinie , zdaniem ludzi z neta tez sie sugeruja w koncu to wszystko anonimowe tak wiec bardziej budzie prawde ci powiedza, czuje teraz ze sie obudzilam jakby i ze te wszystkie moje zasdy w ktorych zylam do tej pory to o dupe potluc :o

Wcale nie o dupe potluc, to naprawde bardzo dobrze ze jestes porzadna. Wiem ze jestem mlody, glupi, nie znam sie i nie orientuje sie ale na takie bardzo proste dziewczyny nawet nie zwracam uwagi - nie mowie tu nawet o mojej grupie wiekowej ale takie w wieku studenckim. Zaden lowca nie bedzie polowal na myszy, bo to trofeum godnym pochwalenia sie nie jest :)

Wiedźmy takie jak ty zostają starymi pannami. najczęściej. zrób coś ze swoim życiem bo może być za późno. Jesteś 83 rocznik?

a co mam ze soba zrobic? ze niby stara jestem tak?:) tak jestem 83

mam ten sam problem, dylemat ale myślę, że i tak nie zmienię się, kilka randek trzeba odbębnić i mieć wizje na związek zeby do sexu doszło, bo jak widze ze facet zbyt lekko do tego podchodzi to szkoda mi ze nie mogę z nim pobrykać no ale cóż, chyba bardzeij żałowałabym jakbym nie mogła na siebie w lustrze spojrzeć

ale uwierz mi do oltarza nie spieszno ani nie mam parcia jeszscze na wiadomo co,nie spotkalam jeszcze odpowiedniego faceta, a na razie spelniam sie, ciesze sie zycie a jedynie moje pytanie w tym temacie bylo o to czy lepiej brac zycie pelna piersia czy byc jednak ta porzadna,