Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prolaktynkaa

Mój mąż dostal sms !!!!!!!

Polecane posty

pierdzielenie o szopenie i wielkie fochy zamiast prostej szczerej rozmowy, a pozniej lasie zadziwione - dlaczego tak sie od siebie oddalamy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arabeskuniaaaa Tyle że z tego co napisała autorka wynika, że się w niego wczytywał kilka razy ;) A mam pewne wątpliwości co do aż takiego zainteresowania dodatkowymi darmowymi minutami, tudzież nikłą szansą na wygranie mercedesa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynkaa
Powiedzial ze to jakas panna do niego napisala, "co slychac jak tam Wasz synek, ile juz ma latek?" i podpisala sie "kuzynka" i ze nie wiedzial o co chodzi wiec esa usunal. Nie trzyma sie to kupy ani dupy, jak dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie nie dajmy się zwariować, może akurat go coś zainteresowało i zastanawiał się czy mu to potrzebne i w końcu usunął. Jakby mnie zdziwiło,że mój mąż się wpatruje nie wiadomo jak w jakiś sms to nawet w żarcie bym zapytała "co tam ciekawego dostałeś, mogę przeczytać?" Przecież on nawet nie odpisał na tego sms-a, tylko zostawił telefon i wyszedł.. Dla mnie to brak zaufania, bez sensu w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co z nim rozmawiałaś skoro nie miałaś zamiaru wierzyć w jego wersję zdarzeń?bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu w ogóle... otoz to, dlatego zapytalem w pierwszym poscie: i co z tego? zamiast tu pisac relacje live ze swojego zycia rozmawiaj z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jak nie odpisał to może nie wiedzieć od kogo na prawdę..a jak by to go obchodziło to by zadzwonił lub odpisał. jeśli mówi prawdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co te gadki
przeciez jesli facet istotnie dostal trefnego esa, czyli od jakiejs laski, to chyba nikt nie jest na tyle naiwny zeby wierzyc ze sie teraz przyzna usunal go , wiec cokolwiek powie , moze byc prawdziwe lub nie i tak sie tego nie dowiesz, szkoda czasu ..... zajmij sie zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz do meza zaufanie, czy nie? Najpierw odpowiedz sobie na to pytanie, a potem - w zaleznosci od walsnej odpowiedzi, zastanow sie, co zrobic....mam wrazenie, ze jednak tego zaufania nie masz, sokoro 1 sms-a wzbudza w tobie podejrzenia....A skoro nie masz, to zastanow sie, dlaczego. Czy byly juz z jego strony jakies podejrzane zachowania, czy cie zawiodl, czy zlapalas go na klamstwie....jezeli nie, to problem tkwi w tobie, w twojej nadmiernej podejrzliwosci, zazdrosci, fobii? Spokojnie i bez nerwow przeanalizuj sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz do meza zaufanie, czy nie? Najpierw odpowiedz sobie na to pytanie, a potem - w zaleznosci od walsnej odpowiedzi, zastanow sie, co zrobic....mam wrazenie, ze jednak tego zaufania nie masz, sokoro 1 sms-a wzbudza w tobie podejrzenia....A skoro nie masz, to zastanow sie, dlaczego. Czy byly juz z jego strony jakies podejrzane zachowania, czy cie zawiodl, czy zlapalas go na klamstwie....jezeli nie, to problem tkwi w tobie, w twojej nadmiernej podejrzliwosci, zazdrosci, fobii? Spokojnie i bez nerwow przeanalizuj sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynkaa
jakos nie wydaje mi sie by mógł mnie zdradzac. Jestesmy bardzo udanym malzenstwem, kochamy sie. Ale czesto pozory mylą. On jest zawsze elegancki, pracuje miedzy ludzmi, podoba sie kobietom i jest szalenie lubianym czlowiekiem. Ja odkad urodzilam dziecko siedze ciagle w domu, gotuje obiadki, sprzatam, prasuje, jedyne moje wyjscia to spacery z synkiem lub do supermarketu bo nie mam na nic czasu, a poza tym poświecam sie calkowicie rodzinie i jakos ochoty nie mam nigdzie wychodzic sama i ich zostawiac w domu. Moze znudzila mu sie taka zona... nie wiem juz co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynkaa
Magicca wlasnie nigdy wczesniej nie bylo zadnych podejrzen, nic, co mogloby spowodowac ze bede sie zastanawiac nad tym czy moj maz interesuje sie moze innymi kobietami. Bylam go pewna w 100%, dzis jestem pewna w 95%. Coś tam w srodku mnie uwiera, jakiś ćwiek niepewności wbił mi sie w łeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery sam jestes prowo. autorko moim zdaniem rzeczywiscie nic sie nie dzieje.. dostal sms od jakiejs panny (nie kochanki) i sie przestarszyl ze bedziesz go wypytywac to skasowal zeby uniknac klotni. fakt ze zostawil komorke jak wyszedl do lazienki znaczy ze nie ma nic do ukrycia, gdyby mial to by ja ze soba trzymal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłaś złą jak skasował smsa teraz jesteś złą ze nie usłyszałaś tego co chciałaś zaczynasz analizować pod koniec dnia dojdziesz do wniosku ze jedym wyjściem jest rozwód zajmij się obiadem,a nie bzdurami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wszystko jasne.... Czujesz sie niedoceniana, czujesz, ze maz zyje innym zyciem i innymi problemami, niz ty, czujesz, ze sie oddalacie...."poswiecanie sie" rodzinie nie jest dobrym pomyslem, wierz mi. Ty tez sie liczysz, i ty sama powinnas byc dla siebie najwazniejsza. Pomysl - elegancki maz, pracujacy wsrod ludzi i kura domowa, ktora o sobie zapomina. Jezeli nie teraz, to za jakis czas bedziesz miala w zwiazku problemy, to pewne. Przy takim podejsciu do samej siebie to nieuniknione. Chyba ze zmienisz swoje nastawienie do siebie, zajmiesz sie swoim wygladem, zaczniesz meza zostawiac w domu z dzieci i zyc chociaz w niewielkim zakresie swoim zyciem. Pomysl o tym, bo straty, ktore juz nastapily w jego postrzeganiu ciebie, moga byc za jakis czas nie do odrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze znudzila mu sie taka zona... nie wiem juz co myslec. Pomysl o tym, bo straty, ktore juz nastapily w jego postrzeganiu ciebie, moga byc za jakis czas nie do odrobienia. o ja pierd....co za kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery --> a moze by tak pora przerzucic sie na forum o samochodach, komputerach i innych takich badziewiach dla inteligentnych facetow a nie przesiadywac caly dzien na forum kobiecym? wez sie za siebie stary bo zycie marnujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynkaa
jesli chodzi o telefon to nigdy go nie trzyma przy sobie, lezy sobie zawsze na komodzie, nawet jak dzwoni, czy przychodzi sms i ja jestem akurat w poblizu, a on jest zajety to kaze mi odebrac czy odczytac... dlatego nie mialam podejrzen. Może rzeczywiscie mowi prawde. Magicca wiem, masz racje, powinnam zmienic swoje postepowanie, zając sie tez soba. Kiedys bylam wiecznie "w locie". Kino, basen, jakies wycieczki, fryzjer, kosmetyczka, nowe ciuchy i czulam, ze zyje... teraz nawet jak wyjde na zakupy zeby kupic sobie cos nowego, konczy sie na tym, ze kupuje ubranka lub inne rzeczy dla synka, bo mysle sobie |"po co mi ten ciuch jak i tak nigdzie nie chodze"... Wiem, że musze to zmienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyłacz kompa dobrze Ci radzę. Koleżanki pewnie chcą dobrze,ale dobiją Cię za godzinę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, musisz to zmienic!!! Bo nie jestes tylko matka, ale takze kobieta....nie zapominaj o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magicca --> to nie maz autorki ma problem z zona siedzaca w domu tylko autorka ma z tym problem wiec skad wnioskujesz ze on ja inaczej postrzega? nam wszystkim matkom siedzacym w domu ktorych mezowie pracuja wszstkim nam udziela sie troche zazdrosci o jego "normalne" zycie, stad tez rodzi sie podejrzliwosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prolaktynka --> jakbym czytala o sobie! nie czuj sie sama na swiecie ktora tak ma, my wszystkie tak mamy, dziecko podrosnie i to sie zmieni jak chcesz. teraz tez przeciez mozesz wyjsc (o ule ci sie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznaj się,że grzebałaś w Jego telefonie.A dalej już wiesz jak postąpić.Rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynkaa
Czasem wlasnie kolezanki namawiaja mnie zebysmy sie spotkaly gdzies wieczorem, ale wieczory mam zarezerwowane dla męża, bo on caly dzien jest poza domem i to są jedyne chwile które spędzamy razem i strasznie mi tych chwil szkoda... Poza tym moi znajomi juz tak mnie nie zapraszaja jak kiedys, no bo ile mozna, jak ktos ciagle odmawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa mowimy o tym samym, wierz mi....to, jak dwoje ludzi reaguje na siebie, wynika z ich wzajemnych relacji, a nie tylko z jednej. Autorka jest podejrzliwa, zamartwia sie 1 (slownie: jednym sms-em) wiec wnioskuje, ze ma zanizone poczucie wlasnej wartoscI (chwilowo), ze to wynika z jej pozycji domowej, z JEJ postrzegania i jego i siebie. Pracuje z mlodymi mezczyznami. I wiem, co mowia o swoich zonach siedzacych w domu z malymi dzieci. Kochaja je bardzo, ale widza zmiany zachodzace w ich zachowaniu, w ich wygladzie, w tym, ze staja sie matkami, a przestaja byc kobietami. Dlatego wlasnie mowie o dowartosciowaniu samej siebie, o zadbaniu o siebie, o znalezieniu sobie wlasnego obszaru, niezaleznego od rodziny. Co bowiem stoi na przeszkodzie, aby po poludniu, kiedy maz wraca do domu, zostawic go z dzieckiem i pojsca na silownie, basen, do kolezanki, na zakupy? NIC. Tyle tylko, ze kobietom sie nie chce....A po jakims czasie staja sie zazdrosne, bo ich mezowie maja kontakt z eleganckimi kobietami, ktorymi one nie sa, maja kontakt z aktywnymi kobietami, ktorymi one nie sa...itd. I tu zaczyna sie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magicca --> tak moze byc ale nie musi.. sporo jest racji w tym co mowisz jednak. autorko --> powiem ci jak ja to robie.. zaraz wychodze do pracy, mlodego daje do tesciowej, raz na tydzien tylko ale zawsze to cos, inny klimat, inni ludzie, rozmowy nie o dzieciach, poza tym raz w tygodniu chodze do klubu matki z dzieckiem, zawsze mam zrobione wlosy, makijaz, pstrykne sobie jakas sexy fotke czy cos :). raz na miesiac wychodze z kolezanka na miasto, co drugi, trzeci dzien spotykam sie z kolezankami na kawe u nich w domu. niby niewiele ale zawsze ma ten pozytywny wplyw na twoja psychike. niekonieczne od razu trzeba dawac dziecko do opiekunki i pracowac po 40 godzin tygodniowo zeby troche sie oderwac od rutyny. nie wiem czy moj facet mnie inaczej postrzega, czasem tez mu sie udziela troche zazdrosci o moich znajomych z pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×