Samotni co robicie w taki dzien jak dzis

Zaczyna sie robić ładnie na dworze, a tu nawet nie ma z kim pojść na spacer :( Siedze ciągle przed kompem juz nie długo chyba strace wzrok, garstka znajomych każdy zajęty swoimi sprawami. Czuje że się marnuje :( Samej mi się już nie chce chodzić na spacery bo ileż można?

sprzątamy wiosennie chałupy, ruszaj się, okna umyj!:)

U mnie w tej chwili pada deszcz. Kupiłam wczoraj krzyżówki, zamierzam spędzić popołudnie na ich rozwiązywaniu. W przerwach posiedzę przy komputerze, poczytam co piszą forumowicze, wieczorem obejrzę film w tv.

Ja już rano umyłam okno, teraz deszcze po mnie poprawia ;)

A ja wybieram się na spacer nad morze. :)

Eh wczoraj juz wysprzatalam ;) U mnie jak na zlosc swieci slonce, i zawszcze kiedy tak jest mam zly humor, gdyby padal deszcz nie mialabym problemu

grubyyo - zazdroszcze tego morza!

ja co prawda nie jestem smotna, ale mój narzeczony ma taką pracę że ostatnio praktycznie go nie ma w domu, u mnie też świeci słońce i zastanawiam się nad tymi porządkami, chociaz z drugiejj strony wyprowadzamy sie z tego domu za 3 tygodnie więc nie wiem czy jest sens:( znajomi zajęci sobą, chyba wezmę psa na spacer

Duże jest, wystarczy dla wszystkich. :)

Ja mam do morza daleko niestety :/

No to w ramach solidarności z mającymi daleko też nie pójdę.

Nie badz niemadry i idz :)

sprzatalam a teraz i tak deszc pada jak nei masz z kiim na spacer to sobie psa przygarnij :)

Teraz wiem, że nie mogłabym byc samitna :O Siedze cały dizeń w domu, nie moge wyjśc bo jestem chora. Mój facet wyjechał na narty na tydzień i chyba zwariuje tak! sama... uprałam, ugotowałam, troche posprzątalam, gladam tv, komp non stop, coś pzreglądam w szafie, robie porządki (okien w tym stanie ni eumyje, wiadomo) Pierdolca można dostac jak se jest samym :O:O:O jak wy tak możecie? ja bym zwariowała... zwłaszcza że nadchodza piękne ciepłe dni... co wy robicie bez partnera??

:(

a Ty biedna dziewczynko cały czas z facetem bo nic innego sama nie możesz robić? Czemu on wyjechał na te narty a Ciebie zostawił. Mój facet zostałby ze mną do czasu aż byłabym zdrowa i razem wyjechalibyśmy wtedy. Nie masz się czym chwalić, lepiej być samemu niż w takim związku :O

Faktycznie w jednym sie zgodze pierdolca mozna dostac, co do faceta to nie wezme sobie pierwszego lepszego z ulicy tylko po to by byc z kims! Samotnosc mi nie przeszkadza i umie z nia zyc, tylko dokucza w takie dni jak dzis

:D:D jaka ty głupia jestes nie miałaś czym mi dogadać to dowaliłąs nie wiadomo jak i po co?:P NIe jezdze na nartach, nienawidze nart i tak bym z nim nie pojechała, nie dostałabym urlopu dizecko poza tym jestem chora, biore antybiotyk, mam zwolnienie na 10 dni i nie wiadomo czy na tym sie skończy.\ Kumasz juz???:p

sama jestes biedna wiele potrafie sam azrobić ale na szczęście nie musze :D:D:D nie musze sama jezdzic na wakacje, weekendy, na świeta, do znajomych, na disco, na imprezy, nie musze sama spędzac Sylwestra - mówi ci to coś?? nie musze się tez sama bztkac :P :D:D wystarczy?

Do kogo to wogole pisalas?

A po jajka sama wyjdziesz? czy tez musisz miec asyste faceta?

do niej---do selllen :P

oczywiscie ż ena większe zakupy jezdzimy razem, chyba normalne nie musze nosić siat :P

hahah ja jakos zadnego "piedolca" nigdy z braku faceta nie dostalam:D nie trzeba miec "facerta" zeby fajnie czas spedziuc:P;)

to ja bylam;)

Trochę ci zazdroszczę tej pewności, że masz faceta i już zawsze mieć będziesz. Ale powiedz mi, co robiłaś, jak się czułaś, jak go nie miałaś? Czy nie tak jak te, które są smutne bo wszyscy sparowani, tylko one nie? Piszesz tak, jakby posiadanie faceta było opcjonalne a wszyscy samotni byli do bani i powinni się powiesić, albo rzucić z mostu tylko dlatego, bo są sami. A różne są historie i różne powody bycia samemu. Więc nie oceniaj wszystkich swoją miarą, bo facet owszem jest do życia potrzebny, ale nie można być bluszczem... Trzeba jeszcze mieć swoje życie. Zresztą nigdy nie wiesz, co przyniesie ci los. Być może ten twój facet, bez którego żyć nie możesz, wyrwie sobie na tych nartach jakąś superlaskę. I co wtedy? Zasilisz krąg tych samotnych, narzekających z których się tak nabijasz... Pozdrawiam

Zle mnie zrozumialas Setunia, nie chodzilo o to ze dostaje pierdolca z braku faceta! Tylko z braku wrazen i jakis zajec, troche adrenaliny by sie przydalo w tym zyciu

aha no to jak brak wrazen, to trzeba ich poszukac postwarzac jakies sytuacje:) a jesli ktos niesmialy to moze jakies trzymajace w napieciu ksiazki:)

sellen tak czytam co piszesz, i z perspektywy psychologa jestes typowym przejawem kobiety rzepa. Nic nie zrobisz samodzielnie, caly twoj swiat opiera sie na partnerze. Wiadomo nic stale nie jest, gdyby nagle cie zostawil co byc zrobila? Jak nawet sama nie potrafisz nosic siatek z zakupami

Czyli wychodzi na to ze jajek sama tez do domu nie przyniesiesz. Biedny ten facet twoj, wszedzie musi z toba lazic, bo wielka dama nic sama nie zrobi. Zalosne