Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wer Onika

klotnia z narzeczonym. niby nic a jednak troche mi dało do myslenia

Polecane posty

Gość Wer Onika

Moj narzeczony studiuje na polibudzie, ja na uniwerku kierunek zwiazany z filologia obcego jezyka. wczoraj podpilismy sie, poszlismy na impreze ( a wiadomo ze jak czlowiek wypije jest bardziej drazliwy) i on mi poiwedizaiał, że moj kierunek nijak przyczyni sie do rozwoju wszechswiata, ze moge co najwyzej nauczac innych jezyka. Nie TO CO JEGO KIERUNEK.... poczułam sie tak strasznie podle, upokorzona... tak jakby nie szanowal mnie i tego co robie. I nasunela mi sie taka refleksja... ze trzeba liczc tylko na siebie, nie na na faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety wygląda na to
hoho, po filologii to faktycznie można się zdać na siebie, pracodawcy walą drzwiami i oknami. Sam nie zatrudniam specjalistów inżynierów, tylko czekam i wyszukuję tych po filologii, bo oni potrafią tak ładnie mówić, i znają takie tajemnice języka zawiłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahhaaha nie moge
rozjebalas mnie :D a zwlaszcza Twoja konkluzja hehehehhe :D 2/1o :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
śmiejcie sie śmiejcie. zobaczymy kto sie bedzie smial ostatni jak zrobie sobie tlumacza przysieglego i z kawka w domu bede przyjmować kolejne zgłoszenia;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia 26.
tak, to tyle na temat marzeń. Oczywiście wszystkie firmy przekonasz, żeby zrezygnowały z usług tłumaczy z którymi dotychczas współpracują. Aaaa przecież nie, przecież w Polsce codziennie powstają setki firm potrzebujących tłumacza, o ja głupia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprzejmuj sie poprostu z nim porozmawiaj powiedz mu jak sie poczulas i spytaj go czy mowil serio i naprawde tak mysli niektorzy mowia ze po alkocholu czlowiek jest bardziej sklonny do mowienia prawdy (ja osobiscie uwazam inaczej choc jest roznica miedzy 1 piwkiem a 10ma)niewiem jak jest z twoim chlopakiem ale bez rozmowy z nim sie niczego niedowiesz ale jesli mowil serio i naprawde nie szanuje twojego kierunku studiow to niebedzie szanowal twojej pracy i zastanow sie czy chcesz byc z kims kto bedzie z ciebie zartowal dokuczal ci i w domu i w towarzystwie moim zdaniem jesli uwaza ze tylko jego kierunek studiow jest the best i kazdy inny to dla niego szajs to znaczy ze twoj narzeczony jest dzieciakiem powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
Wiecie co mówcie co chcecie ale jestem osobą dobrze zorganizowaną, obrotną i cholernie ambitną. A zatem będę mogła uczyć, udzielac korków i być przysięgłym i mieć z tego pieniądze. dobre pieniądze. Może nie będę mieć pracy o 8 do 16 i może będę musiała zarywać weekendy, być na każde zawołanie ale będzie mnie stać by utrzymać się i dziecko ( ewnetualnie). A mówienie ze tylko ludzie po polibudzie mają szanse na rynku pracy jest bzdurą. Niewazne co konczysz tylko co potrafisz i czy potrafisz sie sprzedać jako osoba tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak oczywiście
najważniejsze jest czy ktoś jest chętny żeby zapłacić za to co potrafisz. A tu już gorzej. Zauważ, że takich jak ty jest setka tylko u ciebie na roku, a zapotrzebowanie znikome. Ale młoda jeszcze jesteś, możesz żyć marzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
u mnie na roku takich jak ja jest dwadzieścia a nie setka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby zostac tlumaczem trzeba
miec łeb jak sklep i plecy plecy plecy nikt nie szuka młodych tłumaczy, srodowisko zajete na najblizsze kilkadziesiat lat, jako młody tłumacz mozesz pracowac za pol darmoche albo za darmo..powodzenia.. no i panstwowy egzamin tez zdaja nieliczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
egzamin zdam bo nie jestem głupia. wiedzę też mam. a bujdy o zajętych etatach na najbliższe kilkadziesiąt lat możesz sobie między bajki włozyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdsd
na filologiach się nie zbuduje świata panienko - twój facet miał rację, ale żeby poczuć się upokorzona? haha - przewrażliwiona jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby zostac tlumaczem trzeba
dziecko drogie ostatnie 10 lat siedze w tym srodowisku , probowalam sie przebic i nic ... a nie mam popularnego jezyka .. bo jestem tłumaczem rosyjskiego ...do zdaniu egzaminu nawet madrosc ci nie pomoze... znam egzamintaorwo z komisji i wiem jak sie zdaje heh ... ale powodzenia i wiary ze po filologii mozna osiagnac cuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby zostac tlumaczem trzeba
moja znajoma po filologii angielskiej uczyla wgimnazjum za 500 złoty pare godzin w tygodniu bo anglisytow jak psow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie, Weroniko
na 99,9% twój facet pewnie też będzie miał zerowy wkład w rozwój ludzkości. przeważająca większość pomysłów inżynierskich to powielanie czegoś, co już zostało wymyślone. a co do twojego kierunku - dobry lingwista jest na wagę złota. dzięki takim ludziom możliwa jest realizacja wszelkich większych przedsięwzięć międzynarodowych. kto zajmuje się tłumaczeniem dyplomatów? kto tłumaczy wszelkie ustawy, akty prawne, przedsięwzięcia, żeby daleko nie szukać: Komisji Europejskiej? Dobry lingwista tak samo przyczynia się do rozwoju świata jak dobry inżynier. twój chłopak ma marne pojęcie o tym, co się wokół niego dzieje. takie głupie gadanie. inżynierowie to tylko robole. nie przejmuj się, dziewczyno, i dogadaj temu swojemu pacanowi tak, żeby mu w pięty poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidzę siebie24
buc jakiś ten twój "narzeczony" :o widac że nie szanuje tego co robisz więc pewnie będzie gorzej wcale bym sie nie zdziwiła gdyby ktoś nagadał mu że filologie to oznacza nauka w szkole przez zdesperowane nauczycielki czyli tez brak kasy i ciągłe narzekania miałam takiego- olałam gościa a potem nawet rodzice mi powiedzieli że widzieli że tym jakby gardzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
:) Dziękuję, podniosłaś mnie na duchu:) Wiecie co ? mam gdzieś wasze super rady " 10 lat siedze w tym srodowisku"-- no to widocznie musisz być bardzo nieudolna skoro przez 10 lat ci sie nie udało.;/ Ja odniosę sukces. i koniec. kropka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak oczywiście
inżynierowie z Google są na etapie testowania tłumacza, tłumaczącego rozmowy w czasie rzeczywistym. Tłumaczenie angielski-chiński jest już opracowane niemal do końca. Kwestia kilku lat, kiedy swobodnie będzie można tłumaczyć między dowolnymi językami. Wtedy tłumacze będą potrzebni do postawienia pieczątki że tłumaczenie jest poprawne w przypadku umów i innych ważnych dokumentów. I rynek się skurczy. Ale co tam, brnijmy dalej z różowymi okularami na nosie. Z nieinżynierskich kierunków, na które będzie zapotrzebowanie to prawo, medycyna i wszelkie związane z opieką i rehabilitacją. Reszta to niszowa dziedzina w której potrzeba będzie garstka osób, posiadająca rozległą i dogłębną wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie to ma znaczenie czy jej studia są dobre i będzie po nich praca? Ludzie ogarnijcie się, to jej wybór. Topik jest o czymś innym. Pogadaj z facetem. Zachował się jak ostatni chuj i ma chyba trochę zawyżoną samoocenę przez polibudę. Nawet jak skończy te studia a nie będzie obrotny to będzie mógł sobie najwyżej dupę tym papierkiem podetrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez odnies sukces kto ci bron
ja tez odnioslam sukces rzuciłam ten szajs i szapranie sie otworzylam internetowy sklep i hurtownie oodzieży i od roku lekka reka wyciagam trzy razy tyle co byle tłumacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
ja tez odniosłam ---> pracowalaś jako tlumacz przysiegly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez odnies sukces kto ci bron
nie , bo tłumacz przysiegly musi byc na gwizdek w dzien i w nocy dla policji, sądu , prokuratury ... jeszcze nie zgłupiałam zeby mnie w srodku w nocy z lozka wyciagali , i kazali rozmawiac z jakimis zulami ... dzieki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny ten twój facet
chciał sie dowartościować twoim kosztem ? bo raczej to nie był komplement zamiast sie oburzać trzeba go było spytać czy gnojąc Ciebie poczuł się lepszy i ważniejszy....jak on taki jest supermega to niech idzie zmieniać świat bez Ciebie, w końcu Ty mu do tego nie jesteś potrzebna bo studiujesz jedynie filologię ale buc....hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
ja tez odniosla sukces ---> ale przystępowałaś wogole do egzaminu? Chciałam zapytać osobę zorientowaną jak wspomina egzamin. Jedni mówią że jest na normalnym poziomie, inni mówią ze maga trudny (wnioskuje ze zalezy to od umiejetnosci danej osoby).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny ten twój facet
po co pytasz, poszukaj w necie egzamin jest podzielony na część ustną i pisemną w ustnej jest to dyskusja na zadany temat, pisemna to wybrany rejestr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie, Weroniko
tłumaczenia na żywo nie jest wcale tak łatwo zastąpić jakimś programem, tym bardziej w dyplomacji, gdzie każde słowo roztrząsane jest po kilka razy i wyciąga się z niego 10 tys. znaczeń. co innego amatorskie tłumaczenia dla uczniów, którzy mają przetłumaczyć kilka zdań, a co innego profesjonalna znajomość języka. język jest żywy i nie ma płynnych granic, potrwa jeszcze kilka dobrych lat zanim ten tłumacz google będzie potrafił coś sensownego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wer Onika
a wracając do mojego faceta ---> mówił do mnie to wczoraj takim swoim specyficznym tonem, jak do "małej biednej naiwnej dzidzi" - co mnie wkurzyło na maksa, bo nikt nie bedzie robił sobie ze mnie pośmiewiska. choziaż kiedy wyciedziłam mu przez zęby, żeby sie nie zdziwił jak to ja bede zarabiać znacznie więcej i że tak naprawde nie bede udawać słabej psychicznie tylko dlatego ze wiekszosc facetow boi się mocnych kobiet- to zbladł i nie do smiechu mu było. Coz- moja mama złapała by sie za glowe i powiedziała " zobaczysz zostawi cie, znajdzie sobie potulną" . a niech zostawi. nie bede udawac kogos kim nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez odnies sukces kto ci bron
nie , ale znam osobe ktora przeprowadze egzaminy jest w komisji wiem jak wygladaja egzaminy i przykładowe testy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez odnies sukces kto ci bron
tak egzamin jets bardzo trudny z tego co wiem zdaje go garstka osob, a do nastepnego mozna przystapic po minimum roku czasu , plus do tego oczywiscie jak pamietam 4 lata temu kosztował cos około 800 -1000 złoty ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanizuję się przed kompem
do autorki --> głowa do góry. Laska pisze, że egzamin jest trudny, ale pisze też, że kosztował "1000 złoty". Nic dziwnego więc, że takiemu bezmózgowi wydawało się, że jest trudny. Jak się nie zna podstaw własnego języka, co tu mówić o znajomości obcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×