Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mroweczka-robotniczka.

OBIEKTYWNA OCENA_ pomocy ! :)

Polecane posty

Niech spada na drzewo! Jest taki cwany! Ty tez masz prawo do jakiś przyjemności. albo wóz albo przewóz! jak to się mówi:) Powiedz mu o tym, bo aż mnie typek wkurzył. Albo daj mi jego nr ja mu powiem co o tym myślę;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glailaeuszka
to czego sie czepiasz, zla jestes ze peksem musisz do domu wracac? kup sobie samochod :) a jak chcesz zeby cie odwozil to mu to po prostu powiedz! ale problem... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo39
Haha ;D no właśnie daj dla koleżanki numer ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroweczka-robotniczka.
Nie ruszało m nie to długi czas, sama chcialam zeby troszke sobie oszczedzil, wiec godzilam sie na to ze nie pojde do pracy bo nie bedziemy sie widywac. Kiedy powiedzialam ze chce zaczac pracowac, powiedzial ze mu bardzo przykro bo nie bedziemy sie spotykac. Ogolnie jest bardzo kochanym chłopakiem, poza ta kwiestia nie mam mu nic do zarzucenia. Wiec poszlam na kompromis. Pomijam nawet to ze czasem nie mam na własne wydatki- musze prosic czesto rodzicow, a nie chce bo zwyczajnie jest mi wstyd! (przeciez jestem pelnoletnia i moge na siebie pracowac) Ale wychodzilam z założenia ze przeciez jak nie kupie sobie jakiejs tam rzeczy to swiat sie nie zawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo39
glailaeuszka Przecież pisała, że nie chodzi tu o jazdę PKSem, ale o sam fakt, że chłopak oszczędza, ale TYLKO NA NIEJ! Jak Ty byś się czuła ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glailaeuszka
ja bym z takim typkiem nie byla... zawsze mi takie cwaniaki dzialaly na nerwy i mnie odrzucalo od takich typkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroweczka-robotniczka.
glailaeuszka Wiesz jak dla mnie moglibysmy ograniczyc wyjscia do minimum gdyby tylko było tak ze on serio oszczedza... nie zalezy mi na tym ze gdzies wyjdziemy ani na tym ze zapłaci za ten nieszczesny kawalek pizzy. Wystarczy ze bedzie mniej wiecej lojalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo39
mroweczka-robotniczka. Pewnie dało by się jakoś pogodzić pracę ze spotkaniami, ja bym sobie nie odbierała okazji pracy przez takie powód. Przecież nie pracuje się 24h na dobę. Chytrzy są mężczyźni niektórzy, znam takie przypadki, że facet nie pozwala pracować, żeby kobieta była wiecie po co? Do gotowania, prasowania, sprzątania ;) To trzeba uważać w przyszłości. Po ślubie niekiedy jest gorzej niż przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo39
Ja również bym się bardzo intensywnie zastanowiła nad byciem z takim chłopakiem, ale jak to się mówi: "łatwo powiedzieć" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroweczka-robotniczka.
tylko ze ucze sie w tygodniu, mam kurs, zajecia dodatkowe. Jedynym rozwiazanem bylaby praca weekendowa. Starczyło b na moje wydatki bez problemu, ale ciazko znalesc prace na weekendy i jeszcze brac w niej wolne- np na jeden weekend kiedy ja jechalabym do niego. W ogole to juz sie sama wkurzyłam pod jakims kloszem jestem , do pracy- nie, przyjemnosci- nie, a nawet odezwac sie boje bo nie chce zeby myslam ze kłade lape na jago pieniądze. Zawsze chaialam uniknąc kłotni o pieniądze, nigdy nie chcalam zeby ktos myślal ze jestem z nim dla pieniedzy... bo tak po prostu nie jest. i dalej mam problem jak mu o tym powiedziec zeby zrozumiał moje intencje prawidłowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta, jasne! Kompromis był by w tedy gdybyście pracowali i raz on by znalazł czas na przyjazd do ciebie a razy Ty! Wychodzi na to że jego czas jest bardziej cenny niż twój. Mówię tobie daj mi numer. Ja już mu powiem co o tym myślę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroweczka-robotniczka.
:)🌼 Dziekuje doktorko :) troche poprawiasz mi humor. jednak chcialabym sama mu o tym powiedziec na spokojnie ale nie wywolać burzy średniowiecza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo39
Żeby zrozumiał Cię prawidłowo to najprostszym sposobem będzie powiedzenie mu tego tak samo jak dla Nas ;) takie jest moje zdanie, nic nie trzeba wymyślać bo faceci słyszą to co mówimy i rozumieją tak jak mówimy, normalnie po postu, prosto z mostu zapytaj go dlaczego to robi, dlaczego oszczędza tylko na Tobie... i nie powinien chyba zrozumieć tego inaczej bo raczej nie ma innego sposobu żeby to inaczej zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej albo jak będziesz miała do niego przyjechać, to powiedz że nie masz kasy i nie przyjedziesz i że głupio tak tobie od niego brać kasę. Możesz to świetnie rozegrać! naprawdę! I to tak że wyjdzie że on jest świnią. Jesteście ze sobą 3 lata, nie umiesz takich rzeczy:D??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroweczka-robotniczka.
ok, myslalam nad czyms delikatniejszym ale chyba tak bedzie najlepiej i najprościej. a jaak mam odrzucam ewentualne jego argumenty w stylu: " nie masz nic do moich pieniedzy" kurzce mam juz metlik w gloie, w ogole to ja dziwna troche tez jestem tyle czasu mnie to gnębi i denerwuje ale ciagle zaciskam zeby. p.s. pewnie wszystko zapomne jak to mialam pwoedziec przez zdenerwowanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroweczka-robotniczka.
a właśnie moze podejść go z innej strony... bardziej podstepnie w myśl zasady jak kuba bogu tak bog kubie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwij się do mnie na gg jak tobie poszło. Umieram z ciekawości! I trzymam kciuki;D. 8116841

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo39
Jak by do mnie chłopak powiedział, że nie powinnam się interesować Jego pieniędzmi to ja bym powiedziała, że w takim razie on nie powinien się interesować mną i tyle by mnie widział. Bym jeszcze zrozumiała pół roczny związek, ale 3 letni... to już przecież coś bardziej poważnego, a nie tam jakieś chodzenie do sklepu bo bułki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaambada
A kto płaci za PKS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mroweczka-robotniczka.
on płaci za ten nieszczesny pks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaambada
Jak widzę samochód to zmora.. Ja siedzę z moim chłopakiem ciągle w domu, bo nie stać go, żeby mnie zabrać gdzieś. Jada u mnie ale nic się nie dorzuca. Ale sam jeździ autem i jeszcze spłaca za niego kredyt. A jak mnie gdzieś wiezie to muszę mu dać za paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×