Czy ludziom sie tak dobrze uklada czy wyolbrzymiaja?

Moze kolezanka po prostu cieszy sie z tego,co ma?Nie wszyscy maja w zwyczaju narzekanie na wszystko i wszystkich,czy maja ku temu powod,czy nie:O

Kto tu sie przechwala, bo nie widze ?

z niedowartosciowania... poza tym na dluzsza mete nie da sie ukryc wszystkiego co sie dzieje w zwiazku/malzenstwie. Znam pare ktora byla ze soba przez dlugi czas i uchodzila niemalze za wzor a gdy sie okazalo ze nie wszystko jest tam ok nagle wielkie zdziwienie otoczenia, ze jak to mozliwe ze przeciez to do nich niepodobne...

ludzie podejście do tego co się dzieje w ich życiu, jeden będzie się cieszył z drobiazgów innemu będzie ciągle mało

byle czym:)

Powoli zaczynacie robic szary kolor , mieszajac czarny i bialy :P

Dlatego napisalam,ze moze kolezanka cieszy sie z tego,co ma a autorka doszukuje sie niepotrzebnie drugiego dna.Ja na swoje zycie nie narzekam i jak ktos pyta,co u mnie sluchac i jak mi sie uklada to odpowiadam,ze wszystko jest ok-bo tak rzeczywiscie jest i nie mowie tak dlatego,zeby w kims wzbudzic zazdrosc albo mam ochote sie przechwalac,chociaz jest wiele osob,ktore maja lepiej.Po cholere skupiac sie na tym,co ma ktos inny-lepiej zajac sie wlasnym zyciem i czerpac radosc z tego,co sie ma:)

to bylo do "wlasnie rozne maja tez":)

kotek birmanski wiesz masz racje, jednak sa tacy ktorzy na wyrost chca zrobic z malucha limuzyne a z warzywniaka na rogu sieć sklepów ;)

;)

ale i tak wyżej dupy nie podskoczysz:)

Byle z tego nie wyszla zenada, jak przez telefon sie mowi "ze mąż ma biznes" a tym biznesem jest warzywniak ;)

w końcu warzywniak też jest formą działalności gospodarczej :p dobranoc wszystkim ktorych nie znam

full-ktos juz napisal wczesniej,ze takie zachowanie wynika z niedowartosciowania i typowego "postaw sie,a zastaw sie":) Zreszta nigdy,tak szczerze mowiac,nie moglam pojac tego parcia na to,kto ma wiecej,lepiej itp.,bo takie rzeczy mnie po prostu gowno obchodza i pilnuje swojego nosa.