Kto jest przeciwko wspolnemu zamieszkaniu przed ślubem?

Dlaczego?

jestem przeciwna byciu przeciwnym wspólnemu zamieszkaniu przed ślubem :P trzeba się dobrze poznać, chyba, że rozwód to dla ciebie nie problem, gdyby się okazało, że jest totalna niezgodność charakterów i razem po prostu nie da się żyć

moja babcia :D

to jest karygodne, chyba że para mieszka w osobnych pokojach, nie śpią razem, nie uprawiają seksu, nie oglądają się nago. I wcale nie jest to konieczne do szczęśliwego pożycia małżeńskiego. Jeżeli kobieta jest posłuszna swojemu mężczyźnie i żyją zgodnie z nauką Pana naszego Jezusa Chrystusa, to związek przetrwa największe zawieruchy.

ksieza sa przeciwko ale to tylko dlatego, ze to jest pokusa, ktorej mozna ulec, wiaodmo ze chodzi o sex...co za niedowiarki! nie wierza ze ktos moze wytrzymac bez sexu! sa tak malej wiary a nas chca nawracac!

ale przecież Pismo Święte nakazuje się rozmnażać :P

al mieszkajac z chlpakiem narazasz go na grzech- mysli o seksie jakie ma wieczorami z powodu zobaczenia ciebie w bieliznie to grzech

i wtedy się onanizuje i grzeszy tak czy siak. Ale sam (nie jak ta kurrwa Ewa, co musiała wciągnąć jeszcze Adama w swój grzech)

ta, i kawałek gołej dupy zobaczy... są gorsze rzeczy, seks to nie choroba, ani nie mordowanie

Jeżeli kobieta jest posłuszna swojemu mężczyźnie i żyją zgodnie z nauką Pana naszego Jezusa Chrystusa, to związek przetrwa największe zawieruchy. jeszcze wiekszych bzdur i zacofania nie slyszalam... porazka

wypowiada sie ten co nigdy zony nie bedzie mial....phi

i co z tego że nigdy nie będzie miał? Jak dostaniesz zawału serca, to też będziesz wymagała, żeby leczył cię lekarz, co sam przeszedł zawał?

:)