Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abcd abcd abcd

Czy zwiazalybscie sie z facetem, ktory w przeszlosci (mial 18 lat) oddal swoje

Polecane posty

Gość abcd abcd abcd

dziecko do adopcji?? Sytuacja byla taka, ze wpadl z dziewczyna, dowiedzieli sie o tym po rozstaniu. Ona zwiazala sie ze starszym facetem, ktory nie mogl miec dzieci i chcial adoptowac to dziecko. Chlopak, ktory zdecydowal sie na oddanie do adopcji dziecka mial problemy ze znalezieniem pracy, konczyl jeszcze szkole. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Nic. Pozbył się bachora i miał rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewciaaaaa17
dziecko jest przy matce i przy tym facecie? nie kazał jej usunąc? był młody? tak związalabym się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WCZORAJ SZCZERY
18STO LATEK TO JESZCZE SZCZENIAK, WYBRAŁ MNIEJSZE ZŁO... ALE WCIAŻ ZŁO Z 2 STRONY NIE NAM OSADZAĆ, KAZDY CZYNI ŻLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
Nie, nie kazal jej usuwac ciazy. Chcial tez tego dziecka, ale nie umial mu nic zapewnic, bo jeszcze konczyl szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet jak facet
a co mial wtedy udawać, że jest tatusiem? też uważam, że wybrał mniejsze zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
dziecko jest teraz caly czas z matka i tamtym facetem. ono nawet nie wie, ze ma innego ojca biologicznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
nie wiem co o tym myslec... od kad mi o tym opowiedzial, to ciagle o tym mysle... dodam, ze niedawno zaczelismy sie spotykac, ale po tej informacji to nie wiem co mam myslec, robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym się nie związała
z kilku powodów: po pierwsze to zawsze będzie jego dziecko, po drugie róznie może się w życiu ułożyć i może tak się stać, że to dziecko trafi kiedyś do was (np. rodzice zgina w wypadku - oby nie) i powstanie trudna sytuacja po trzecie to zawsze będzie dręczyć męczyć twojego faceta po czwarte dorobicie sie np razem a jego dziecko zążada części majątku po ojcu prawnie mu się nalezy facet może być świetny, nie oceniam tego co zrobil jak mial 18 lat, uwazam, ze zrobil co mogl Ale ... fakt istnienia dziecka dla mnie zawsze bylby powodem do ewakuacji ze zwiazku Za wygodna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
Ale ten facet nie ma zadnych zobowiazan wobec tego dziecka... Oddajac do adopcji dziecko traci sie zarowno prawa, jak i obowiazki wobec tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
Prawnie temu dziecku nic sie nie nalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym się nie związała
a jesli dziecko podrośnie i zechce poznac tate biol.? nie beda chyba oklamywac dziecka cale zycie? i ta druga opcja: a co jak cos sie rodzicom dziecka stanie ? myslisz, ze twoj facet dopusci do tego, zeby dziecko trafilo do domu dziecka? chyba nie Wiem, ze wymyslam tu dzikie historie, ale ja tak juz mam ;) ja bym sie obawiala takiego zwiazku Ale jak pisalam wczesniej ja jestem wygodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
to tez powody... tez mysle o tym co by bylo jakby to dziecko chcialo poznac kiedys biologicznego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
prosze wypowiadajcie sie... A moze ktos z Was ma jakies doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wchodzic
nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaa
A ja myślę, że takie osoby jak Ty nie nadają się do związku. Życie pisze na prawdę różne scenariusze. Czasem tragiczne, nigdy nie przewidzisz. Jak się boisz takich sytuacji, to facet nie będzie miał z Tobą dobrze, przy pierwszej napotkanej trudności zwiejesz gdzie nogi poniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcd abcd abcd
mysle, ze lepiej jak sie najpierw lepiej zastanowie, niz mialabym zrobic cos czego bym zalowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaryzykowałabym
jeśli bym go kochała, a poza tym on Ci o tym sam powiedział, co też należy docenić. Równie dobrze mógł uznać temat za zamknięty i milczeć. Widać, ze jest szczeryi mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×