Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość exc666

Hipokalemia ...

Polecane posty

Gość exc666

Hej dziewczynki, Czy któraś z Was jest/była chora może na hipokalemie i wie jak na to zaradzić? mam ją od dzieciństwa, gdzie atakowało mnie to średnio raz na 2 miesiące. kiedy trochę urosłam minęło, ale teraz wraca i mam już naprawdę dosyć, to wykańcza (jeśli ktoś był odwodniony, to wie jakie to uczucie); nieprzespane noce, skurcze, wymioty...brałam tabletki, ale i tak co jakiś czas spowrotem lądowałam w szpitalu z drgawkami (teraz już jest lepiej, tzn. po 3 dniach tortur w domu przechodzi samo)... czy wie ktośco na to poradzić? może miał z tym styczność - albo ma - wtedy pocierpimy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kafe jestes pomarancza
raz miałam taką akcję, że mi spadł potas, ale ogólnie miałam problemy zdrowotne wtedy, z układem pokarmowym. Banany, przeciery pomidorowe, keczupy, to zawiera sporo potasu. I dodatkowo może bierz sobie jakiś symbiotyk, np Multilac jest dobry, albo Biotyk, bo one wspomogą pracę jelit, być może Twoja hipokaliemia jest spowodowana złym wchłanianiem? Spróbować warto, bo nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
ale hipokalenia sama w sobie nie jest chorobą... jeśli ty ją masz tak długo (masakra!!!!!!!!!!!) to musi to być spowodowane jakąś chorobą, której efektem jest hipokalemia! coś się mui dziać w twoim organiźmie co powoduje wieczne niedobory potasu i te stany. Ja wiele razy lądowałam w szpitalu z hipokalemią, ale były to stany przejściwe własnie ... spowodowane pewnymi cznnikami... nie potrafię sobie wyobrazić że ty masz to od dziecka!!! jestem w szoku, musisz cierpieć katusze. Znajdz dobrego lekarza który znajdzie PRZYCZYNY hipokalemii, bo sie wykończysz! Musisz mieć zrobioną porządną diagnostykę. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kafe jestes pomarancza
No właśnie! Przedmówczyni ma rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
atorko jesteś? bo aż mam ciary na skórze jak ten twój pierwszy post przeczytałam i czekam na twoją odpowiedz. A powiedz mi jaki ci zazwyczaj w czasie tych ataków wychodzi poziom potasu we krwi?? Jest lekko zaniżony, mocno czy skrajnie niski? (ja np. przy lekkich obniżeniach miałam juz bardzo mocne objawy - tz. wariacje serca, drgawy i omdlenia) Czy masz preblem z nerkami lub z jelitami, a może cukrzyca? Czy badałaś się wogóle szczegółowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
Miałam powiększany (sztucznie) pęcherz. Operacja była robiona w Niemczech. Lekarz w Polsce ostrzegał moją mamę przed skutkami (właśnie mzn. hipokalemia), ale operacja była zrobiona wbrew woli mojej matki, ponieważ coś tam zagrażało mi życiu (nie wiem, mała byłam, nie pamiętam) Jem tonami ziemniaki i sosy pomidorowe bo uwielbiam. Z tego co czasami obserwuję, mam takie ataki gdy wypiję dużo soku pomarańczowego albo zjem dużo chipsów. Nie wiem, czy to ma coś wspólnego. W każdym razie dzisiaj dopiero co wstałam z wyra, a dalej mi słabo ... nie mam nawet siły iść do lekarza Lekarze w szpitalu zaczęli mi wpisywać tą przypadłość przy listach wypisowych, stąd też się dowiedziałam co mi jest...ale nikt z tym nie robi, wydawało mi isę, że tak ma być ale już nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
dodam, że do objawów doszło mi kołatanie i ból serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorem pijesz
wapń potas i magnez są odpowiedzialne za pracę mięśni, także sercowego. pozostałe parametry w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
biorę regularnie potas, tracę szybko wodę, więc piję dużo herbaty (i wody) staram się pić w miarę mleko, tylko z pewnych względów muszę ograniczać z tego co wiem mam tylko lekki niedobór czerwonych krwinek inne wyniki w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
tfuu biorę regularnie magnez*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorem pijesz
a masz stresy? jak jest dużo stresów, to szybciej są uwalniane magnez i potas z organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
powiekszany sztucznie pęcherz? napisz coś na ten temat więcej... przede wszystkim jak funckjonuje w tej chwili twój układ moczowy - pehcerz i nerki, to bardzo ważne! Czy tam wszystko ok? czy nie tocza sięjakieś stany zapalne? czy bierzesz jakieś leki na stałe? czy nerki prawidłowo funkcjonują? osoba z mojej rodziny, która ma problemy z pęcherzem i nerką, też ma ciągle wypukany potas, własnie przez to... kołatanie serca i ból w klatce piersiowej, to osłabienie - znam to dobrze, nie możesz tak na stałe cierpieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
Ostatnio trochę bo mam dużo nauki i czasam nawet po 10 godzin spędzam na uczelni, ale to są stany przejściowe, kiedy zbliżają się testy Ostatnio zanim się źle poczułam w czwartek już byłam padnięta, mocno rozdrażniona, wkurzał mnie nauczyciel, w piątek to samo więc urwałam się z lekcji, i dobrze, bo kilka godzin później już witałam deskę :/ Za tydzień mam ferie, od razu pójdę do internisty. Ktoś ciekawy, będę mogła podać wyniki i co poradził lekarz - może kiedyś, ktoś, z tym samym problemem, będzie miał jakąś poradę Chociaż jak móię "hipokalemia" to nikt nie rozumie ocb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
tak, tak, bo jak się zażywa duże ilości potasu na stałe to żelazo się słabiej wchłania. Chcąc utrzymać potas na poziomie też się jakiś czas temu dorobiłam niedoboru żelaza i anemii, trudno utrzymać równowagę w zachwianym już raz organiźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorem pijesz
akurat z zelazem jest tak, ze ono sie kumuluje. drob i szpinak nalezy wtedy jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
do "hej autorko" : Sztucznie powiększany pęcherz, tj. wycięto mi kawałek jelita grubego, miałam za mały pęcherz, nie potrafiłam w dzieciństwie trzymać moczu, więc zrobili taką operację. Po wycięciu 1 nerki (która ponoć była rozmiaru kciuka, za to druga jest ponoć bardzo duża i w bardzo dobrym stanie) przeszła połowa problemów. Muszę się cewnikować, a więc u mnie stany zapalne to normalka. Trochę soku z żurawiny (fuu) i antybiotyk raz na jakis czas i przechodzi. Dzisiaj czuję się jakbym się na nowo narodziła, po przecierpieniu tych kilku dni, od razu mam taki nastrój pełen euforii, dopóki znów po kilku miesiącach znów mnie nie atakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu doraźnie trzeba łykać stosowne odżywki-np. węglan potasowy albo lepiej l askorbinian:P.No i upewnić się jaka przyczyna tego jest:O.Obawiam się że na konowałów nie ma co liczyć:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
o jezu:o to bardzo poważnie z tym układem moczowym jest! ja bym szukała właśnie w tym przyczyn wszystkich twoich problemów, jestem niemalże pewna, że to od tych problemów z ukł. moczowym!!! wycięcie nerki, antybiotyi, cewnikowanie co jakiś czas - myślę że tu jest odpowedz. Kurde, starsznie mi przykro, że to cie spotkało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
autorko, a czy jesteś na stałe pod opieką jakiegoś dobrego urologa? z jakigo miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
Mi w sumie nie jest aż tak przykro, przyzwyczaiłam się. Przykro mi jest w momentach, kiedy mam cały weekend zafajdany albo tydzień wakacji...Poza tym w przyszłości, w pracy, nie będę mogła sobie pozwolić na takie urywanie się U mnie z tabletkami też trza uważać. Właśnie taki "konował" dał mi tabletki żelaza, dzień przed wypisaniem ze szpitala... Cóż, przedłużyłam sobie tam urlop przez to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
Na urologa nie narzekam, bo bardzo skuteczie mi pomaga Ale na słowo hipokalemia, uśmiechnął się pod nosem i powiedział "dużo bananów i do internisty" Jestem z Berlina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
rozumiem, borykasz się z tym od dziecka i jesteś w pewnym "przyzwyczajona"... urolog mówi o bananach i odsyła do internisty, no ok, ale chyba powinien cie trochę nakierować, bo w sprawach urologicznych leży przyczyna... czy rozmawialiście o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
No właśnie nie, tym zakończył temat hipokalemii nie wydawało się by chciał dalej o tym mówić. I w szpitalach lekarze też z tym nic nie robią, zastanawiam się więc czy tak po prostu nie musi być? Doświadczeni lekarze wypisują tą samą chorobę, w klinikach, nic nie mówią, to człowiek głupieje i myśli - widocznie wiedzą, co robią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
"...czy tak po prostu musi być" przy twoich problemach z ukł. moczowym, cień hipokalemii będzie ci w jakiś sposób zawsze towarzyszyć, w tym sensie, ze będziesz musiała pewnie uważać, pilnować diety, suplementów itp.... Ale piszesz o bardzo częstych i ostrych napadach, nie wydaje mi się że powinno być tak na stałe, to nie jest normalne ... Twoi lekarze ucinają temat, uważam, ze to niedobrze, powinni pomóc tobie jak najbardziej, aby poprawić ci ten komfort życia... może wizyta, konsultacje u innego lekarza? ja wiem, że trudno znaleźć dobrego i takiego, który będzie drążył temat, ale są tacy..... może wymiana doświadczeń z ludzmi, którzy mają podobne probemy urologiczne i ich skutki uboczne - czyli między innymi hipokalemię, częste stany zapalne itp..? myślę, że właśnie tacy ludzie byli by w stanie najwięcej powiedzieć w sensie praktycznych rad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
Wiem, dlatego też tu piszę. A co do lekarzy - to pozostaje mi sama drążyć temat i cisnąć Czasami myślę sobie - szkoda, że to nie zaraźliwa choroba, to lekarze by się nią bardziej zainteresowali;p No właśnie może lekarze uważają, że hipokalemia przy tych przypadłościach jest jak najbardziej normalna? Tak samo właśnie jak zapalenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
na pewno są to jakieś choroby, stany towarzyszące twojej dolegliwości urologicznej, ale kurde to chyba nie powinno aż w takim stopniu cię męczyć :/ przecież ludzie nawet z całkowicie sztucznymi pęcherzami normalnie i aktywnie żyją (nawet chodzą na baseny i sport uprawiają, wiadomo ze to sprawa podejścia i indywidualnego trybu życia), więc muszą mieć jakieś dłuższe okresy bez tych skutków ubocznych (tak mocnej hipokalemi czy ostrych stanów zapalnych)... myślę, że na kafeterii nie uzyskasz konkretnych porad, nawet nie wiem co ci podpowiedzieć, pierwsze co to przychodzi mi do głowy słynne forum pecherz.pl albo commed.pl, albo inne medyczne... zwłaszcza z rozbudowanym działem urologicznym... może są jakieś stowarzyszenia ludzi o tych problemach urologiczych itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exc666
Dziękuję za słowa pocieszenia/porady/linki. Skorzystam, jak tylko wyśpię się za ostatnie 3 noce. Dziękuję Wam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej autorko
spoko, żałuję, że nie moge pomóc bardziej, niestety. Powodzenia i trzymaj się, musi być jakiś sposób aby ci ulżyć! pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaB
Hej, chciałabym odnowić trochę temat. Zmagam się z podobnym problemem. Co parę miesięcy trafiam do szpitala z paraliżem rąk i nóg, plus drgawki i bóle serca. Schemat ten sam, wypis do domu "hipokalemia " i cześć. Poza tym mam nienajlepsze wyniki badań. W moczu ketony, białko, leukocyty, liczne bakterie. W krwi za dużo monocytów. W tym roku nefrolog trzeci raz wypisuje mi antybiotyk. Usg nerek nie miałam. Ktoś miał podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce wam się gnoje po nocach pisać głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×